Alarm sam się włącza - wyładowanie akumulatora !!

[Gość Mara]

Witam. Mam następujący problem. W nocy włączył mi się alram w mojej Astrze 1.6 16 V(fabryczny) ale co ciekawe bez świateł awaryjnych. Całość zauważyłęm rano gdy miałem jechać do pracy. Alarm wciąż działał, ale nie tak głośno jak standardowo. Oczywiście cenralny z pilota już nie działał(akumulator wyładowany) - kluczykiem do alarmu wyłaczyłem syrene. Wiem, że światła awaryjne nie świeciły sie ponieważ oglądałem podgląd z kamery. Za pomocą kabli sam. odpalił, centralny sie odblokował i wszytsko ok. Następnej nocy historia się powtórzyła. W nocy sąsiad dał mi znać, że włączył mi się alarm. Zszedłem wyłaćzyłęm kluczykiem syrene - akumulator znów padł chociaż alarm nie by właczony bardzo długo. Rano pwtórka - kable, ale tym razem samo. nie odpalił rozrusznik chodził przez 5 sek. i to by było na tyle- jedynie zapalały sie się siwatła awaryjne od alarmu.

Czy miał ktoś z drogich forumowiczów podobny problem ? Dlaczego alarm sam się włącza ? I czy akumulator jest do wymiany ?

 

Z góry dziękuje za odpowiedzi

 

[kicaj]

albo padl akku albo masz zwarcie gdzies w elektryce (duzy uplyw pradu) co powoduje rozladowanie akku, a alarm rozpoznaje to jako probe odlaczenia alarmu...

syrene masz zapewne na oddzielnym zasilaniu stad wciaz wyje...

 

sprawdz akku (dynamicznie, na jakiejs szybkiej stacji beda miec tester, samo zmierzenia napiecia nie musi zle pkazywac) i sprawdz jaki masz prad uplywu...

 

BTW ile lat ma akku, na jakich trasach jezdzisz ?

 

[Gość Mara]

Dzięku za odpowiedź - akumulator wymieniony... trochę z innej beczki !! czy to prawda że akumulator jest ładowany dopiero po przekroczeniu 2000 obrotów ?

 

[Gość Gawlak]

ladowany jest nawet na postoju przy wolnych obrotach