Gwarancja na korozje

[Gość olexi]

Witam,

 

czy ktoś się orientuje ile jest gwarancji na korozje nadwozia w Astrze H 2005. Gwarancji mi nie uznają ponieważ spoźniłlem się o 3 miesiące z przeglądem, a pytam dlatego, że w jednym serwisie powiedzieli mi że 10 lat a w innym że ten model ma 2 lata gwarancji...

 

P.S.

Jestem zdziwiony, że ten model i ten rocznik już koroduje - drzwi, progi wszystko bierze... masakra jakas...

 

[Gość arek]

a warunki gwarancji spelniles

tzn myles i konserwowoles auto odpowiednimi zalecanymi przez opla srodkami (szampon GM gabka GM)

 

ta gwarancja na korozja to pic na woda jest...

 

[Gość]

to tylko opel... chyba zawsze będzie słynął z "solidnych" blach... u mnie ślady korozji były w aucie czteroletnim...

 

[Gość Anonymous]

a tak się chwalą, ze to ocynk i nie będzie go brał "ząb czasu"

 

[Gość Złoty]

Heh chyba F-ki mają już lepszą blache

 

[wesol]

napewno wiecej jak 2 lata i chyba cos mi sie wydaje ze wlasnie jest 10 lat. My juz kilk amalowalismy asterek H wlasnie z przyczyny korozji czy to klapy tylnej czy to innych elementow. Warunek to to ze nie ma widocznych sladow odpryskow od kamyczkow czy zadrapań.

 

[Gość]

Warunkiem utrzymania gwarancji jest coroczne podbijanie przeglądu blach w ASO. Ja kupiłem auto używane z przeglądem blach tylko przez pierwsze dwa lata, więc niestety muszę malować progi i pokryć koszt z własnej kieszeni.

 

[wesol]

A wiesz powiem ci nie wiem jak to wyglada unas. Przy przegladach okresowych dostaje z paierami ksiazeczke serwisiwa i rozne dziwne kartki do wypelnienia i jest taki podpunkt jak ochrona przeciwkorozyjna i sie opisuje jak cos wystepuje. Powiem tylko ze to lekka sciema z tym przegladem korozyjnym bo co ja moge tam zerknac i sprawdzic. Nawet nie wiem ile to kosztuje. Trzeba sie rozeznac co i jak i co honorują bo tak naprawde to moze byc roznie. W sumie to tak jak pisalem bylem swiadkiem kilku przypadkow w ktorych normalnie sie kolega z sewisu umawial na poprawe lakiernicza danego elementu tak wiec spoko sa osoby ktorym sie wykonuje tego typu prace.

 

[Gość olexi]

Niezla jazda z tym jest... Książeczke miałem podbijaną co rok (przegląd blachy) tylko teraz nie podbiłem - spóźniłem się trzy miesiące i finito nie ma dyskusji. Ok z tym nie polemizuje - dobry prawnik by to wyprowadził ponieważ jest jeszcze rękojmia, poza tym do udowodnienia jest ze korozja rozpoczęła się w trakcie trwania gwarancji bo nie możliwe aby w ciągu 3 misięcy zeżarło wszystkie 4 drzwi od spodu, na drzwiach od kierowcy centralnie na środku jest kwiatek o śrdnicy 1cm + dziura w progu... szkoda kasy i czasu na dochodzenie swoich praw. Przestrzegam tylko abyście sprawdzali swoja blacha a jak macie jeszcze gwarancje to podbijajcie. Mam doświadczenie z fordem fokusem rocznik 2000 i 2006 oba pieknie bierze, w tym z 2000 wymienione były wszystkie części (klapa, drzwi, nadkola) ale wszytsko na gwarancji i nikt nie robił problemów, książeczka była podbita - zero dyskusji.

 

Ok - koledzy co robić ? Malować i czekać ? Czy to można jakoś skutecznie zaleczyć ? czy za rok pojdzie dalej? Jakies namiary na dobrych fachowców w krk/okolice ?

 

[Gość sph3r3]

hmmm.... to mam takie pytanko: kupiłem autko z niemiec i mam niemiecką książkę seriwsową. W którym miejscu to jest napisane i w jaki sposób że autko miało "przegląd blachy" robiony ? Zainteresował mnie ten temat ... tak poza tym to rozumiem że wystarczy raz na rok jechać do ASO zrobić sam przegląd blachy czy też to robią tylko i wyłącznie na pełnym przeglądzie ? Jeśli wystarczy sam przegląd blachy to ktoś wie ile to kosztuje orientacyjnie ?