2.0 74kW 16V Y20DTH Dymi na biało

[Gość arczi838]

Witam wszystkich Forumowiczów.

Mój problem jest nastepujący:

Przy odpaleniu po dłuższym postoju (cała noc i tylko jak się silnik nagrzeje do 90st)kopci na biało.(gęsty biały dym) Silnik chodzi nierówno w tym czasie przez ok 2 sekundy. podczas tych 2 sekund wydobywa się naprawdę spora chmura tego dymu.

Poza tym auto nie sprawia najmniejszych problemów. Zapala od razu, mało pali.

Stan zbiornika wyrównującego ok. Olej też ok. Byłem na komputerze i

wszystko super- podobno (kąt wtrysku, dawka paliwa). Dodam, że nie muszę długo kręcić rozrusznikiem, jeden obrót i chodzi (ten obrót na mój słuch jakby ciężki, kolega ma identyczny samochód i jego rozrusznik nawert po długim stani kręci tak lekko i szybko,a u mnie ciężko i nie robi nawet jednego obrotu, ale chyba jakby rozrusznik padał to takiego dymu by nie było). Wydaje mi się, że cały ten dym zaczął się gdy wymieniłem czujnik obrotów wału korbowego, chociaż w tym samym czasie wymienione były przelewy (czujnik wymieniłem na jakiś włoski bo tylko taki był dostępny akurat). Co to może być?

Zrobiłem też taki test. Rozgrzałem silnik i postawiłem auto na niewielkiej górce (tył wyżej niż przód) i rano bardzo mały dymek, prawie niezauważalny (z tego co już czytałem świadczy to o zapowietrzaniu układu paliwowego). Wymieniłem już trójniki i przewody przelewowe. A i jeszcze jedno: czy jeśli po wymianie filtra paliwa lub przelewów mimo, że auto odpaliło trzeba układ odpowietrzyć, czy odpowietrzy się całkowicie sam w trakcie jazdy???

Żeby sprawdzić czy może to nie obudowa filtra paliwa zmostkowałem wypięte przewody z filtra przezroczystym przewodem i zagrzałem silnik, po całej nocy rano odpalam i dym jest (więc raczej to nie obudowa, a z przewodu paliwo nie zeszło). Następnie podłączyłem do przewodu OUT karnisterek z paliwem, zagrzałem silnik i zostawiłem na noc. Po nocy w przewodzie paliwo zostało, odpalam i dym był, trochę mniejszy, odkręciłem połączenie z powrotu paliwa do zbiornika i zostawiłem tak na 2 godz. I paliwo się nie cofnęło do pompy. Więc chyba to nie zapowietrzanie (chociaż jak jest to zapowietrzenie to na mój gust paliwo by się z tych przezroczystych przewodów się cofało – chyba), jednak test gdzie tył samochodu wyżej i odpalenie bez dymu by na to wskazywało. Jeśli to zapowietrzenie, to gdzie jeszcze może leżeć przyczyna (dymu jest sporo i jest szaro biały, ze wskazaniem na biały)?

A może przyczyna leży w zbyt małej lub zbyt dużej ilości powietrza potrzebnego do odpalenia (trochę mi się poci uszczelka od pokrywy zaworów i od kolektora ssącego).

- może dlatego, że jest ta nieszczelność to tak dymi,

- może to zbyt małe obroty początkowe (jak odpalam i troszkę gaz wcisnę to takiego dużego dymu nie ma),

- może to rozrusznik, przy odpalaniu po całej nocy (i tylko jak silnik się porządnie nagrzeje) tak jakby ciężko kręcił, niecały obrót silnik łapie, wali dym i chwile nierówno chodzi,

- a może wyczyszczenie kolektora (który jak wiadomo strasznie się syfi) by pomogło (może silnik zaciąga sobie te drobne ilości oleju, które tam są), myślałem też o wyczyszczenie intercolera (tylko jak to zrobić).

- Może jeszcze olej jakoś się dostaje do komory spalania (chociaż byłby to niebieskawy dym wtedy).

Tak sie jeszcze zastanawiam nad tymi obrotami, u mnie po odpaleniu chwilę pochodzi i spadaja tak do 750 (a chyba powinny byc ciut wyższe, jeśli mnie pamięć nie myli to jak ja kupiłem to nie były takie niskie)

Ps. Ostatnio zrobiłem trasę Warszawa-Łódź-Warszawa i przez 3 dni było mniej dymu.

Już mi się pomysły kończą.

Pozdrawiam

 

[hadzii123]

Jakiej średnicy kupiłeś przewody zwrotne i czy trójniki nie były pęknięte, sprawdź jeszcze raz te przewody. Często biały dym po odpaleniu jest powodem odparowania wilgoci z wydechu, oby nie była to padająca uszczelka pod głowicą. Sprawdź też świece żarowe może któraś pada. Jeśli słyszysz dziwne odgłosy przy odpalaniu, rozrusznik kręci ciężko to w niedługim czasie czeka cię jego naprawa (zaciera się bendiks), zrób to przed zimą .

 

[Gość arczi838]

Trójniki kupiłem nowe w aso, przewód o średnicy 3,2 mm. Świece żarowe sprawdzałem probówką (taką na 12 V) i na wszystkich świeciła tak samo (a z tego co już się naczytałem to przy takiej temp. jak jest świece nie grzeją). Uszczelkę wykluczam, gdyż stan oleju i płynu chłodniczego od pojawienia się tego dymienia (ok. 2,5 miesiąca) jest taki sam. Woda w układzie wydechowym raczej też nie, dymu jest naprawdę sporo i jest bardzo gęsty.

Zastanawia mnie ten rozrusznik, czy jeśli słabo kręci to ma to jakiś wpływ na odpalanie (tzn. czy jak jest za wolny/niepełny obrót to wytwarza za małe ciśnienie powietrze do spalenia paliwa lub jest zbyt małe ciśnienie paliwa podawane na wtryski), chodzi mi o to czy przy takim wolnym i niepełnym obrocie jak silnik załapie może puścić taką chmurę białego dymu ?

A dziś zrobiłem taki „test” (znaleziony na forum Vectry): wypchnąłem auto z garażu i wrzuciłem 1 bieg, zakręciłem (szarpnęło autem), potem na luz i auto zapaliło super (rozrusznik zakręcił szybko i lekko), bez dymu- czy to może świadczyć o tym, że coś jest z rozrusznikiem (może szczotki się zawieszają, albo tulejki się wyrobiły już, a może to właśnie ten zacierający się bendiks) . Jeśli dym się pojawia (tylko jak postoi całą noc i wcześniej był dobrze zagrzany) to rozrusznik kręci tak jakby właśnie był na biegu- ciężko i jakby niepełny obrót (dziwnych dźwięków nie słyszałem).

 

[hadzii123]

a z tego co już się naczytałem to przy takiej temp. jak jest świece nie grzeją

jeśli kontrolka nie świeci przy odpalaniu to nie znaczy że świece nie grzeją, ta kontrolka oznacza gotowość do odpalenia silnika.

A dziś zrobiłem taki „test” (znaleziony na forum Vectry): wypchnąłem auto z garażu

i wrzuciłem 1 bieg, zakręciłem (szarpnęło autem), potem na luz i auto zapaliło super (rozrusznik zakręcił szybko i lekko)

A pomyślałeś że można tak rozwalić przekładnię planetarną w rozruszniku.

może szczotki się zawieszają, albo tulejki się wyrobiły już

szczotki odpadają bo by nie kręcił rozrusznik, jest tam jedna mała tulejka i raczej ona się nie wytarła oraz 5 łożysk (igiełkowe).

Nie wiem czy to czytałeś http://forum.opel24.com/bialy-dym-po-odpaleniu-vt6489.htm

http://forum.opel24.com/objawy-uszkodzenia-uszczelki-glowicy-vt42102.htm

 

[Gość jachu]

Jeśli dym się pojawia (tylko jak postoi całą noc i wcześniej był dobrze zagrzany)

Chciałbym abyś tą myśl rozwinął, bo ja tego nie rozumie

 

Aby było jasne; jeśli postoi całą noc, to kiego czorta nas interesuje, że wcześniej był rozgrzany

 

[Gość arczi838]

jachu chodzi o to, że dym pojawia sie duży jeśli auto wczesniej się dobrze nagrzało.

Zdaża mi się, że do przejechania mam ok 2 km (postoi jakis czas), potem wracam do domu (wskazówka temperaturu nawet nie drgnie). Po całej nocy dymek się pojawia, ale bardzo mało i bardzo jasny (to chyba para wodna, wtedy też rozrusznik lekko i szybko kręci).

Dużo białego i gęstego dymu jest tylko jeśli auto złapie ok 90 st.C (po takim nagrzaniu także rozrusznik ma ciężko zakręcić).

Ps. wczesniej było tak, że jak pojawiało sie dymienie (bardzo małe) to po wymianie filtra paliwa ustawało (teraz nie chce). A to takie bardzo duże dymienie to jesli mnie pamięć nie myli zaczeło się jak wymieniony został czujnik położenia wału korbowego (wymieniony na jakiś włoski, bo tylko taki był akurat dostępny).

 

[hadzii123]

A to takie bardzo duże dymienie to jesli mnie pamięć nie myli zaczeło się jak wymieniony został czujnik położenia wału korbowego (wymieniony na jakiś włoski, bo tylko taki był akurat dostępny).

To też może by przyczyna. Jeśli masz możliwość podmień na próbę z innego auta i porównaj.

 

[Gość arczi838]

To też może by przyczyna. Jeśli masz możliwość podmień na próbę z innego auta i porównaj.

Niestety nie mam od kogo zamienić, ale jakiś czas temu założyłem ten co szfankował (a szfankował tylko jak silnik był ciepły i stał nie dłużej niz godz.) i było to samo.

A czy na komputerze wykarze, że jest z nim coś nie tak??

 

[ Dodano: Pią Lip 16, 2010 14:01 ]

Wczoraj zrobiłem jeszcze jeden "teścik", zanim odpaliłem samochód odpiołem wtyczki od świec żarowych, i co ciekawe autko odpaliło bez żadnego dymu, a i rozrusznik szbko i lekko zakręcił.

Co to może być? Stawiałbym chyba na czujnik położenia wału korbowego (od wymiany jest ten dym), ew. rzeczywiście któraś ze świec nie dogrzewa lub może przekaźnik świec żarowych.

 

[ Dodano: Pon Lip 19, 2010 21:31 ]

Z wypiętymi fajkami świec jeżdżę już od czwartku i przy porannym odpalaniu zero dymu.

Na razie będę tak jeździł, bo odpalanie jest bezproblemowe.

Jednak nadal pozostaje pytanie, gdzie leży przyczyna tego dymu?