1.6 52kW 8V X16SZ ASTRA F 1995r Wywala płyn chłodniczy korkiem przy wys. temp.

[Gość pandaone]

Witam,

mam problem z moją astrą (przebieg 144 000). Jakieś 3 tyg temu zajrzałem pod maske i zobaczyłem, ze w zasadzie brak płynu w zbiorniczku wyrównawczym układu chłodzenia. Dolałem Borygo Eko (taki, jak był tam wczesniej) i z czasem odkryłem, skąd ten duzy ubytek.

 

Otóż przy nagrzanym silniku (ok 98 stopni na zegarze) płyn błyskawicznie podnosi się w zbiorniczku, tak od połowy zbiorniczka pod korek w jakies 8 sekund). Zaczyna sie wylewac (przy zakręconym korku!), przy 100 stopniach włącza się wentylator i płyn opada tak szybko jak sie podnosił. Też jesli wyłącze nagrzany silnik przed włączeniem wentylatora to po ok 1 minucie od wyłączenia zaczyna wywalać płyn przez korek. Dziś wylało ponad 1 litr, a wieczorem dolałem do wysokości strzałki KALT.

 

Wczoraj próbowalem odpowietrzać, przy otwartym korku ogrzewanie na max i grzanie silnika, wylało mi ok 2 litry płynu. Pomyslałem, ze to moze wina korka, ale facet w sklepie opla powiedzial mi, ze nie ma szans, ze wymiana korka nic tu nie da, ze musze sobie szukać głowicy.

 

Zwykle jeżdze króciutkie dystanse - 5km do pracy - i wtedy nic sie nie dzieje, wszystko jest okay, silnik jest w zasadzie zimny. W dłuzszych trasach tez nie ma problemu - chłodzi sie na bieżąco. Tylko po ok 15 km w mieście w korkach wylewa.

 

Dodatkowo zauważyłem, ze jest troche mokro pod dywanikiem kierowcy (nie mocno, tyle, co da sie zobaczyc na gumowym dywaniku od spodu). Nie wiem, czy to ma jakikolwiek związek...

 

Jeśli ktoś ma jakis pomysł co to mogłoby być, BARDZO prosze o pomoc... Jeżdze tą astrą dopiero 3 tyg, a tu mnie wszyscy straszą uszczelką pod głowicą...

 

[Gość dudpis]

No objawy jakby uszczelka pod głowicą.

Jak mokro pod dywanikiem, możliwe, że nagrzewnica się przytkała, wywaliło w niej dziure i należy wymienić/załatać (znajduje się głębiej za popielniczką).

Termostat też pewnie do wymiany, bynajmniej nie zaszkodzi.

 

[Gość andrzej_m55]

Witam

To wygląda na uszczelkę pod głowicą, tyle że powinno to być widać i na zimnym silniku jak przy gazujesz powinno wywalać

Przypuszczam że to nie jest straszenie

ze jest troche mokro pod dywanikiem kierowcy

To pewnie będzie jak mówi kolega dudpis, lecz jest też możliwość że cieknie przez wężyki od wodniczki

 

[Gość pandaone]

To wygląda na uszczelkę pod głowicą, tyle że powinno to być widać i na zimnym silniku jak przy gazujesz powinno wywalać

no własnie na zimnym nic... gazuje sobie na postoju, jade 5km do pracy i nic sie nie wylewa... ekscesy zaczynają sie gdzies dopiero od 95-97 stopni...

 

[Gość sledzik1102]

dziś miałem podobnie ze swoją astrą z silnikiem C14SE,

przejechałem 15km i wszystko ok, temperatura powietrza wg wskazania na TIDzie 38 stopni a temperatura cieczy ok 92 stopni, zatrzymałem sie na parkingu w mieście i zgasiłem astre, czekając na brata w aucie miałem włączony zapłon i wentylator na 3 biegu bo skwar nieziemsko dawał sie we znaki, po 3-4 minutach zauważyłem że temperatura cieczy na wskaźniku idzie w górę mimo zgaszonego silnika, w tym samym momencie przechodzący obok auta przypadkowy przechodzień zwórcił mi uwage że płyn wycieka spod mojego auta. Maska w górę a tam spod zbiorniczka wyrównawczego gdzie wchodzi wąż psika sobie płyn chłodniczy. Z dużym trudem odkręciłem korek i wtedy woda w zbiorniczku zaczeła bulgotać, dolałem płynu do stanu sprzed wycieku czyli ok 0,5l może troche więcej i z niedokręconym korkiem pośpieszyłem do sklepu z częściami zamówić nowy zbiorniczek bo jak zsunąłem lekko ten dolny wąż od zbiorniczka to sie okazało że ten wystający krócieć był już wcześniej nadpęknięty a teraz duże ciśnienie w układzie wywalało tamtędy płyn. Jak nie dokręce do końca korka to temp jest w normie i nie pryska z pęknięcia wiec wnioskuję ze korek nie upuszczał ciśnienia. Olej jest w normie,termostat też działa, wentylator chłodnicy włącza się jak należy, a w płynie tez nie stwierdziłem plam oleju- więc chyba UPG odpada??(co sądzicie??). jutro odbiorę nowy zbiorniczek i wymienię go bo i tak był delikatnie pęknięty u wlotu węża u dołu i mam nadzieję ze winny był tylko korek zbiorniczka bo powrotne 15km z niedokręceonym korkiem przebiegało normalnie. Wcześniej nie miałem żadnych problemów z układem chłodzenia.

pozdrawiam

 

[Gość andrzej_m55]

sledzik1102, W twoim przypadku może być wina korka. W przypadku kolegi pandaone, może też tak jest. Warto sprawdzić

 

[Gość mutra]

A termostat masz sprawny? Otwiera Ci się przy ciepłym silniku? Węże do chłodnicy są gorące?

 

[Gość andrzej_m55]

termostat też działa,

mutra, czytaj a będziesz wiedział

 

[Gość mutra]

to było akurat pytanie do autora topicu

 

[Gość jachu]

czekając na brata w aucie miałem włączony zapłon i wentylator na 3 biegu bo skwar nieziemsko dawał sie we znaki, po 3-4 minutach zauważyłem że temperatura cieczy na wskaźniku idzie w górę mimo zgaszonego silnika,

W tym nie ma nic dziwnego, zgodnie z prawami fizyki, ciecz o wyższej temperaturze przemieszcza się ku górze układu chłodzenia (a tam są montowane czujniki temperatury) i wskaźnik pokazuje wzrost temp.

 

Natomiast w przypadku autora wątku najprawdopodobniej będzie to UPG, myślę, że jest niewielki jeszcze przedmuch z komory spalania do kanału wodnego, który "uaktywnia się" dopiero w wyższych temperaturach. Ale korek można podmienić dla świętego spokoju, choć pewnie to nic nie da. Z takim, jak opisałem, przedmuchem jeździłem kiedyś przez dwa letnie miesiące Poldkiem Truckiem dolewając ciągle wody, czasami 15l no ale do jeździłem do końca sezonu i można było UPG zrobić.