Notorycznie parujący reflektor

[Gość dizel1982]

Tak tak, manuale zarówno w postaci zdjęć jak i filmów na youtubie widziałem. Warto zaopatrzyć się w jakieś zapasowe śruby albo te tzw ślizgi? Kupować nowe w ASO czy stare będą jeszcze dobre?

 

[Gość arek]

zlozysz bez problemu z powrotem

nic nie musisz kupwac

 

[Gość dizel1982]

No dobra, to w sobotę muszę się koniecznie za to wziąć bo następnym razem będzie już mandat a faktycznie ta woda rozprasza światło i nie dość że jest ono słabsze to jeszcze oślepiam innych. Latem jeszcze ta woda wyparowała natomiast teraz jest ona w lampie cały czas i nie schodzi nic. Cały klosz od wewnątrz jest zalany.

 

[wesol]

masy nie wydlubuj ani zadnej innej nie dokladaj. To co jest wystarczy mozesz mi wierzyc. NJajlepiej do podgrzewania sluzy piekarnik. Nagrzewasz piekarnik do temp 190 stopni, wylaczasz go i wkladasz lampe. czekasz az nabierze temp i potem wyciagasz i rozbierasz.

 

[Gość dizel1982]

Czytałem właśnie na temat tego piekarnika i ktoś na jakimś forum pisał że lampa wykonana jest z poliwęglanów które przy 150 stopniach stają się plastyczne i lampa się odkształci i będzie do wywalenia.

 

[wesol]

bzdura. Rob tak jak p[isalem. Masz nagrzac piekarnik, wylaczyc i wsadzic lampe. Nie wkladaj lampy jak w piekarniku grzalka bedzie sie grzać!! bo grzalka promieniuje goracem i punktowo nagrzeje lampe i ja stopi wtedy.

 

[Gość dizel1982]

Dziś pogoda ładna więc po obiadku wezmę się za tą lampę. Dam znać wieczorem jak poszło.

 

[Gość JanuszW]

nie ma dojścia od dołu do śruby reflektora, nawet jakby było to i tak nie wyjdzie lampa, żeby odkrecić i wyjąć reflektor nie trzeba zdejmować całego zderzaka, wystarczy odkręcić, odpiąć i odchylić - opuścić końce zderzaka.

 

[Gość dizel1982]

Tak jak Janusz napisałeś, odpiąłem zapinki i odkręciłem dwie śruby. Dojście by było ale to trzeba by zdjąć nadkole. Wtedy łape by wsadził ale prawda jest taka że odkręcić zderzak jest prościej i szybciej niż zdjąć nadkole. Suma sumarum samochód już złożony do kupy. Prawda wyjdzie na jaw jutro rano (bo samochód stoi narazie na dworzu). Rozebrałem ją, oczyściłem, ponownie skleiłem, nagrzałem, porządnie ścisnąłem i miałem taką fajną masę uszczelniającą szybkoschnącą, ognioodporną i brzegi (tu gdzie się klosz styka z obudową) wypełniłem ładnie tą masą. Ona jest plastyczna i wrazie jakbym ponownie rozbierał to nie ciągnie się jak silikon tylko ładnie schodzi. Generalnie teraz nie ma jak zaparować a jak zaparuje to w dupie, kupie nową lampę bo nie będę miał wyjścia. Z zaparowaną jeździć nie mogę.

 

dodano

 

Dobra, po nocy

mogę stwierdzić że naprawa

się udała. Reflektor

nie zaparował. Zobaczymy co będzie dalej ale mam nadzieje że się uszczelnił.

scaliłem posty/daro