problem z akumulatorem, czy alternatorem

[Gość whatsup]

Witam, jak dobrze wiadomo, ostatnio mocno się obniżyły temperatury. Moje auto odpala normalnie, zaraz po odpaleniu cała elektryka pracuje jakby na pół gwizdka po mocniejszym przy gazowaniu przez sekundę, urządzenia tj. dmuchawa, światła czy oświetlenie wnętrza zaczynają działać prawidłowo, pełną mocą, potem podczas jazdy aż do ponownego zgaszenia auta jest ok. Dzieje się to tylko po nocy przy rannym odpalaniu. Nawet w czasie dnia odpalam i jest ok. Dodam, że w lato wymieniałem alternator na oryginalną używkę, bo stary się sfajczył. Co to może być. Przy starym alternatorze się tak nie robiło ??

 

[ja37]

Pasek ci się nie slizga?

 

[Gość whatsup]

Pasek ci się nie slizga?

no właśnie się nie ślizga, dodam, że po wymianie alternatora przez mechaniorów przestała się palić kontrolka ładowania, sprawdzałem żaróweczka w liczniku sprawna

 

myślę, że chyba coś porąbali z kabelkami i z regulatorem przy altku

 

[ja37]

Albo jest wadliwy alternator, może diody wzbudzenia.

Bo przez kontrolkę idzie na altek prąd wzbudzenia, żeby altek zaczynał pracować od razu, jak ten prąd nie dochodzi, to musisz sam obrotami go wzbudzic.

Może po prostu masz zaśniedziałe to połączenie cienkiego kabelka na altku?

 

[Gość whatsup]

sprawdzę to i przeczyszczę, możesz mi powiedzieć ile idzie kabelków do altka, 3 ?? jakie mają podłączenie, z tego co pamiętam jakiś kabelek mi dynda przy altku, ale nie wiem czy to od niego

 

[ja37]

powinny iść dwa.

Czerwony gruby i cienki czarno/żółty(albo czarno/czerwony mylą mi się )