Brak świateł w Kadziu

[Gość jachu]

Hej.

 

Mam totalny black out, nie ma pozycyjnych, mijania i drogowych (są tylko z błyśnięcia), jechałem po strasznych dziurach i auto wytrzęsło. Podejrzewam wyłącznik świateł, tym bardziej, że nie można włączyć oświetlenia wnętrza przez pociągnięcie wyłącznika. Czy mogło się tam coś poprzestawiać, może ktoś miał już coś takiego. Dzisiaj już nie mam czasu ale jutro wymontuję to pewnie się wyjaśni.

 

Wymontowałem jednak dzisiaj wyłącznik, w trakcie wymontowywania wróciły pozycyjne. Po wymontowaniu zmierzyłem miernikiem gdzie jest przejście, wychodzi na to, że tylko do pozycyjnych. Rozebranie tego "dziada" to raczej niemożliwe bez uszkodzenia. Całe szczęście, że mam drugiego Kadzia na podwórku, więc wymontuję wyłącznik i powinno być OK.

 

[ja37]

No tu są 3 mozliwości myśle.

Wyłącznik, albo manetka.

Albo masa się zawieruszyła, przecież przekaźniki mijania/drogowe też ją potrzebują do działania.

 

[Gość jachu]

No tu są 3 mozliwości myśle.

Wyłącznik, albo manetka.

Albo masa się zawieruszyła, przecież przekaźniki mijania/drogowe też ją potrzebują do działania.

Grzesiu Ty normalnie śpisz czasami

 

a wracając do tematu, wszystko wskazuje na wyłącznik, masy bezpieczniki itd. sprawdzone. Przełożę wyłącznik z drugiego kadzia i się wyjaśni.

 

Przelozylem i dziala