najbardziej udany silnik opla

[Gość xflash]

mój poprzedni samochód (opel ascona) z silnikiem 8V (16SV) z 87r., który sprzedałem 3 lata temu nadal pomyka i dziewczyna, która ode mnie go kupiła nie ma z nim problemów (oczywiście oprócz tego, że rdza zżera blachy). Na dodatek silnik nigdy nie miał wlanego oleju mineralnego - ja cały czas leciałem na semi.

... oby asia tyle wytrzymała

 

[Gość archi4lo]

temat można by zmienić i niech każdy wypisuje wady danych silników z oznaczeniami ...

jaki temat proponujesz?

 

[Gość Nihlus]

Dla mnie najbardziej pancerny był silnik C16NZ. Mój tato miał ten motor w Vectrze A, i przez 10 lat zmieniał tylko rozrząd, świece i kable WN.

 

[Gość Pan Kadett]

Ja zachwalam swojego kadciora wersja E z 1987 roku silnik 16SV na gaźniku Pierburg 2E3 lekka buda zaledwie 920 kg plus 82 kuce i automat robia piorunujące wrażenia przy natychmiastowym i wcisniestym na maxa do podłogi pedale gazu mam wrażenia jak auto wciska mnie w fotel jest tylko minus tego lekko podwyższone zużycie paliwa chociaz ja osobiscie tego nie odczułem lecac 160 km/h na prostym odcinku a ten zapach spalin przy odpalonym zimnym silniku bezcenne (nie posiadam katalizatora tak mi sie wydaje jeszcze nie sprawdzałem tego) bardzo łatwe naprawy dla kogos kto jest za pan brat z mechanika sobie po radzi tylko dobrze mieć książke naprawczą sam naprawiam

 

[Gość xflash]

Ja zachwalam swojego kadciora wersja E z 1987 roku silnik 16SV na gaźniku Pierburg 2E3 lekka buda zaledwie 920 kg plus

82 kuce

miałem dokładnie to samo pod maską w asconce, tyle że buda cięższa, ale i tak samochód potrafił zadziwić jak się depnęło w gaz, a LPG spalała 8 litrów po mieście przy zwykłej jeździe ... to była jazda wygodna dla portfela

Pan Kadett, został mi jeszcze zapasowy pierburg 2e3 jakby coś...

- mam zamiar go gdzieś na alledrogo wystawić, nie wiem tylko czy będzie jakiekolwiek zainteresowanie

nie posiadam katalizatora tak mi sie wydaje jeszcze nie sprawdzałem tego

no raczej nie posiadasz

 

[Gość marmi]

najbardziej pancerne silniki to seria c14 i 16nz zdecydowanie.... w mojej starej b ma juz najechane 370tyś i zero kłopotów....

 

[Gość]

najbardziej pancerne silniki to seria c14 i 16nz zdecydowanie.... w mojej starej b ma juz najechane 370tyś i zero kłopotów....

Miałem kadecika 1.4 E 91r (typu silnika nie znam ) i to była rakieta . Raz chciałem sprawdzić ile się bujnie , ale przy 170 km/h zrezygnowałem , bo był boczny wiatr i bujało. Latałem nim 100-120 i silnik nie brał oleju ( podobno opel zawsze bierze )

Teraz mam X2.0 xev - sztandarowa ruina opla - tutaj wszystko jest możliwe i to mam : pęknięty kolektor wylotowy+wypalone szpilki , wycieki ( rzyganie) oleju , wycieki płynu chłodniczego , hydraulika tak samo i bóg wie co jeszcze . Z tego co piszą po forach z tym silnikiem trzeba się obchodzić jak z jajkiem.

 

[Gość szymi870]

a może ,żeby ten temat coś wnosił zapisujmy tylko istotne informacje bez zbędnego OT np:

 

oznaczenie : C20NE

 

plusy:

 

- bezkolizyjny rozrząd

- niskie koszty napraw i utrzymania

- wytrzymały i niewysilony konstrukcyjnie

- niewielka ilość elektroniki

- tani i łatwy w tuningu

 

minusy:

 

- w tym przypadku brak

 

[ja37]

Teraz mam X2.0 xev - sztandarowa ruina opla - tutaj wszystko jest możliwe i to mam : pęknięty kolektor wylotowy+wypalone szpilki , wycieki ( rzyganie) oleju , wycieki płynu chłodniczego , hydraulika tak samo i bóg wie co jeszcze . Z tego co piszą po forach

z tym silnikiem trzeba się obchodzić jak z jajkiem.

To zadbaj o niego.

U mnie pancerny był c20ne, zmieliło pasek rozrządu, starczyło wymienić i śmigał.

A u mnie lekko nie miał....

 

[Gość Sobieski]

Tata miał używaną Astrę I 1.4 16v. Kupił ją gdy miała 230 tyś i zrobił nią 80 tyś. Poza zmianami oleju, filtrami i świecami silnik smigał jak lalunia.

Ja mam teraz Astrę G z silnikiem 1.4 16v twinport (z14xep) i przez 9 tyś.(kupiłem ją jak miała 142 tyś) miałem 2 poważne awarie.