Cofanie liczników pod lupą

[GrzECHO]

Przegrałem.Kilka tysięcy w plecy.Wyleczyłem sie ze sprawiedliwości w Sądzie.

No więc masz 7 dni od wydania wyroku lub jego uprawomocnienia na napisanie pisma o pisemne uzasadnienie wyroku. Z tym uzasadnieniem idziesz do radcy prawnego który napisze Ci odwołanie na podstawie uzasadnienia. Później druga instancja... Niestety prawo i sąd nie równa się sprawiedliwość...

Jakiś miesiąc temu jeździłem z gościem szukać w IRE merca kompresora, zbadałem i przejrzałem ponad 10 takich aut i połowa miała cofane liczniki... Z czego jeden miał książkę serwisową gdzie przebieg z trzeciego przeglądu to 47tys. mil, a na czwartym było już 36tys. mil. (w międzyczasie zmienił się właściciel). Proceder ten kwitnie wszędzie, w IRE jest tego coraz więcej, ale UK bije to wszystko na głowę...

 

[Gość WWR]

@Up Anglia ogółem nie cofa tak ostro liczników, za to więcej sprzedają kradzionych aut przemalowanych zwykle 2 konnym kompresorem w szopie...

 

Jakoś nie sądzę by Polskie prawo potrafiło z tym walczyć, gdyby to był początek plagi to może i tak, ale że to już się rozwinęło na taką skalę no to nie ma na to chyba rady. Ewentualnie jak antyterroryści się dobiorą nieuczciwym mechanikom do dupy jak pseudokibicom

 

[Gość papug3]

No więc masz 7 dni od wydania wyroku lub jego uprawomocnienia na napisanie pisma o pisemne uzasadnienie wyroku. Z tym uzasadnieniem idziesz do radcy prawnego który napisze Ci odwołanie na podstawie uzasadnienia. Później druga instancja... Niestety prawo i sąd nie równa się sprawiedliwość...

Jakiś miesiąc temu jeździłem z gościem szukać w IRE merca kompresora, zbadałem i przejrzałem ponad 10 takich aut i połowa miała cofane liczniki... Z czego jeden miał książkę serwisową gdzie przebieg z trzeciego przeglądu to 47tys. mil, a na czwartym było już 36tys. mil. (w międzyczasie zmienił się właściciel). Proceder ten kwitnie wszędzie, w IRE jest tego coraz więcej, ale UK bije to wszystko na głowę...

i znów kilka tysięcy w plecy?

 

[GrzECHO]

i znów kilka tysięcy w plecy?

W sumie może i masz rację, ale jak walczyć to do końca! Poza polskimi instytucjami jest jeszcze Sztrasburg...

 

[Gość asterkasport]

Ciekawe czy proceder cofania byłby mniejszy gdyby polski naród podczas oględzin samochodu przed zakupem większa wage przywiązywał do stanu technicznego niż do braku dwójki na początku licznika przebiegu.

 

myślę, że to główna przyczyna.

 

ludzie kupują auto za wszystkie oszczędności, a nie chce się nawet podjechać do ASO i zrobić sprawdzenia przed zakupem. Szkoda pare stów i czasu, a potem efekty są jakie są.

 

Oszuści nie żerują na niczym innym jak na ludzkiej głupocie i naiwności.

 

[Gość papug3]

myślę, że to główna przyczyna.

 

ludzie kupują auto za wszystkie oszczędności, a nie chce się nawet podjechać do ASO i zrobić sprawdzenia przed zakupem. Szkoda pare stów i czasu, a potem efekty są jakie są.

 

Oszuści nie żerują na niczym innym jak na ludzkiej głupocie i naiwności.

Nie można do sprawy podchodzic w ten sposób. Nikt nie kupuje AUTA OD OSZUSTA TYLKO OD SPRZEDAJĄCEGO !!To prawo nasze jest ułomne.Sprzedałeś auto z jakąś usterką lub cofniętym licznikiem a kupujący to zauważy to Ty masz problem a nie kupujący.Jeżeli sprzedajesz auto z przebiegiem np.100.000 to tyle ma miec gdyż na umowie wpisujesz przebieg.Gdy nie jesteś pewien wpisujesz stan licznika.Samochód jest takim samym towarem jak wszystko inne.NIESTETY W POLSCE SĄD NIE ROZRÓŻNIA PRZEBIEG A STAN LICZNIKA.A co byś zrobił gdybyś kupił złoty pierścionek a okazałoby się że nie jest złoty tylko pozłacany a sprzedający tłumaczył się że o tym nie wiedział.Jakoś dziwnie podchodzimy do sprawy sprzedaży auta dałeś się oszukac to masz problem

 

[Gość]

na umowie wpisujesz przebieg

 

Na żadnej umowie nie miałem wpisywanego przebiegu , a w Kadecie licznik jest tylko do 100 ts. km.

 

co byś zrobił gdybyś kupił złoty pierścionek a okazałoby się że nie jest złoty tylko pozłacany a sprzedający tłumaczył się że o tym nie wiedział

 

No właśnie . Licznik nie jest ze złota , więc można kantować i sankcjonuje to polskie prawo ( a raczej sądy). Tak samo tłumaczyli się ludzie , którzy zarobili krocie na aferze spirytusowej , czy paliwowej- świadomie wykorzystali luki prawne , a przecież polskie prawo tego zabrania...

 

[Gość papug3]

myślę, że to główna przyczyna.

 

ludzie kupują auto za wszystkie oszczędności, a nie chce się nawet podjechać do ASO i zrobić sprawdzenia przed zakupem. Szkoda pare stów i czasu, a potem efekty są jakie są.

 

Oszuści nie żerują na niczym innym jak na ludzkiej głupocie i naiwności.

po co jechac do ASO jeżeli już Niemieckie ASO Fałszuje licznik ?Nasze sprawi cud ?

 

[Gość Jopekkk]

Nawet jak będzie ta ustawa o zakazie cofania liczników to w jaki sposób się udowodni sprzedającemu że to on właśnie cofnął licznik?

 

[GrzECHO]

Od Czechów ode mnie z roboty wiem, że u nich w kraju już się za to wzięli. Kary są astronomiczne włącznie z więzieniem.

 

Przykład z mojego podwórka - w Irlandii gość cofnął w nowym Audi A4 licznik z 35 tys. mil do 20 tys. mil dostał grzywnę w wysokości 9tys. euro

 

Cofania nigdy się nie wytępi, ale można je ograniczyć, bo w Polsce auta mają po 15 lat i na budzikach leniwe 190 tys. km.