Skocz do zawartości

Kolo dwumasowe?


Gość themacleod

Rekomendowane odpowiedzi

Gość themacleod

Witam

Jak w prefiksie i temacie

Autko Opel Combo Tour 1.3 cdti z dpf'em 2006r

Mam problem od jakigos czasu chyba z kolem dwumasowym?

Przy zapalonym aucie na postoju na wolnych obrotach cos stuka, przy wolnym wciskaniu sprzegla tez slychac stukot az do momentu kiedy wcisne sprzeglo calkowicie wtedy wszystko milknie...

W serwisie powiedziano mi ze to kolo dwumasowe...

Jesli to prawda jak dostac sie do kola - wyjac silnik czy da sie od spodu??

Czy wymieniac rowniez sprzeglo - przebieg 85tys??

Prosze o porady dzieki

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dostac sie do kola - wyjac silnik czy da sie od spodu??

Czy wymieniac rowniez sprzeglo - przebieg 85tys??

Kolego

Objawy wskazują na koło dwumasowe. Ale przebieg wskazuje, że jeszcze za wcześnie. Albo:

- bardzo ostro jeździsz, albo

- CO GORSZA jeździsz z bardzo niskimi obrotami i od niskich przyspieszasz (co wykończy każde koło dwumasowe niezależnie od marki), albo

- trafiłeś na słaby egzemplarz.

Wymianę sprzęgła, koła wdumasowego i gratów około wykonuje się standardowo bez wyjmowania silnika, ale z wyjęciem skrzyni. Wyjęcie skrzyni biegów kosztuje róznie, ale zwykle kilkaset zł. Warto przy okazji obejrzeć uszczelniacze (siemmeringi) na półosiach przy skrzyni, bo wtedy łatwo i tanio za jednym zamachem wymienisz, a jak zaczną lecieć wkrótce to szkoda podwójnego rozbierania.

Zwykle taki zabieg jest potrzebny po około 130-150 tys km. Wtedy też warto wymienic olej w skrzyni, bo jest relatywnie tani, a nigdy w życiu nie uwierzę, ze się nei starzeje i nie zużywa. Opel twierdzi co innego, ale praktyka jednoznacznie wskazuje, że po wymianie skrzynia i synchronizatory pracują lepiej. Ale skoro masz tylko 85 tys km najechane, to może nie ma sensu wymieniać oleju w skrzyni.

Co do sprzęgłą, gdy padło koło dwumasowe, to zawsze jest dylemat. Jeśli naprawdę jest sprawne, nie wytarte ani nie przypalone oraz całkowicie sprawne są pozostałe graty jak wysprzęglik, docisk, to możesz sprzęgło zostawić. Ryzykujesz, że jak padnie, to znowu poniesiesz koszt rbocizny i to bardzo wysoki.

Ja na Twoim miejscu po 85 tys km sprzęgło bym zostawił, chyba, że styl jazdy jest bardzo ostry i dlatego poleciał dwumas - wtedy prawdopodobnie sprzęgło też ma dosyć. Normalnie wytrzymuje 150 tys km bez problemów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość themacleod

Dzieki za porade.

Problem w tym ze jezdze normalnie uzywam turba nie mule auta i niedaje ostro w kosc.

Jezdze od kilku dobrych lat dieslami i wiem o co chodzi.

Kolo zaczelo odzywac sie juz jakies 10 kkm wczesniej teraz jest inaczej troche glosniej im auto jest bardziej nagrzane...

Nawet kilka razy przy zapalaniu auta po przejechaniu 300km slyszalem tak jakby taki swist zgrzyt niewiem jak to nazwac

Jak auto ostyglo odglos zniknal

Jak dlugo moge jeszcze z tym jezdzic?? Co sie stanie jak kolo sie rozleci czym ryzykuje??

Dzieki

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż - nie potrafię zdiagnozować auta przez komputer. Po poradach z forum nigdy nie masz pewności, że zepsute jest właśnie to, co ktoś sugerował.

Odgłosy mogą wskazywać na koło dwumasowe, ale czy muszą... Tak naprawdę wiarygodna diagnoza jest możliwa po rozebraniu. Wówczas widać luzu (kąty skrętu) itd. Ale wtedy jest za późno na zmianę decyzji, bo koszt wyjęcia skrzyni juz poniesiony.

 

Natomiast odnośnie ryzyka awarii. Jeśli mechanizm się rozleci to ryzykujesz tym, że nie jedziesz dalej. I wówczas nie ma gadania, że powoli, delikatnie itd. Nie jedziesz i koniec. Tylko zazwyczaj koło nie pada nagle i po prostu hałas się nasila. Gdy jest już naprawdę uciążliwy to sam dochodzisz do wniosku, że nie warto dłuzej męczyć auta.

Tylko przyczyną dziwnych odgłosów bywaja róźne rzeczy. Nawet zbieg okoliczności, że zużyta jest poduszka silnika, a w układzie wtryskowym coś się spierniczyło w jednym wtryskiwaczu. Wtedy masz nierówną pracę silnika i od razu przenosi się to na karoserię. Takich konfiguracji dających podobne objawy jest wiele. Przebieg nie wskazuje na koło, ale kto wie. A może kupiłeś auto od poprzedniego właściciela, który "skorygował" licznik o kilkadziesiąt tys km??? To by tłumaczyło ten przypadek.

 

Swoja drogą to pomyśl jak długo będziesz jeździł tym samochodem. Jeśli z rachunków wyjdzie, że np. kolejne 100 tys km, to pojedź do porządnego mechanika na diagnozę (nie ASO i nie do młodziaka zaraz po technikum) i jeśli potwierdzi, że to koło dwumasowe, to wymień na nowe bądź zregeneruj. Co Ci to da, że pomęczysz się kolejne 10 tys km? I tak musisz to zrobić, chyba że sprzedajesz jutro auto i opuścisz nabywcy cenę. Ale chyba nie o tym rozmawiamy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość themacleod

Przebieg byl udokumentowany kupilem samochod w Oplu w wawie dostalem nawet pol roku gwarancji

Autko jezdzilo w Locie po plycie lotniska i mialo najechane 45tys za 4 lata...moze stad przyczyna rozpadu kola...

Podjade do jakiegos mechanizatora i zobaczymy.

Samej wymiany i robocizny sie nie boje ale kolo kosztuje ok 1600 + ewentualnie sprzeglo kompletne z wysprzeglikiem to kolejny 1000 a te koszty juz mnie troche bola...

Dzieki

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda przez 4 lata tylko po płycie lotniska mogła faktycznie koło dwumasowe dobić. Sprzęgło też może mieć dość, ale bez obejrzenia po rozebraniu to chyba nie ma sensu spekulować.

Powienien też padać już albo wkrótce EGR, bo nie był przecież porządnie przepalany na takich krótkich odcinkach. A turbina to w zależności od stylu jazdy tych lotniskowych operatorów.

 

Tak to niestety wygląda z tymi nowoczesnymi dieslami. Jak wymienisz koło dwumasowe z kompletem sprzęgła (około 3000 zł z robotą) plus EGR (500 zł) plus turbinę (1500 zł) plus wycięcie DPF'u (kilkaset zł) to powinieneś mieć spokój na nastpne 100-150 tys km. Czyli koszt tych wymian wyniesie około 40-50 zł na każdy tysiąc kilometrów. Jak to przeliczysz na paliwo, to tak jabky samochód palił prawie litr więcej.

I tak to niestety wychodzi w nowoczesnych autach. Koszt obsługi całego badziewia na silniku to jest tyle, ile litr paliwa na każde 100 km. Nic z tym nie zrobisz, bo tak ma każdy (średnio). Jeśli za drogo to kup diesla bez tych wszystkich bajerów. Będzie starodawny, słabszy, mniej kulturalnie pracuje i mniej sie psuje. A paliwa zużywa właśnie o litr więcej niz nowoczesny o tej samej mocy. Jeśli Ci nie pasuje to kup auto na LPG.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sprawdzenia uszczelniaczy i wymiany oleju w skrzyni w pełni zgadzam się z kolegą, bo można to zrobić od razu jak jest okazja i też to przerabiałem bo koszt bardzo nie wzrasta. Jeśli chodzi o wymianę koła dwumasowego to w tych silnikach pada zazwyczaj przy mniej więcej 150tys. Tarcza, docisk i wysprzęglik są przeważnie na tyle dobre, że nie wymagają wymiany z kołem. Niestety pech chciał, że do tych silników nie ma zestawów valeo ze sztywnym kołem. Kup nowe koło i tyle... wymiana nie jest jakoś strasznie kosztowna bo 300zł to chyba nie jest tragedia. Co do EGR słyszałem, ale nie potwierdzam tej tezy, bo mam 214tys na blacie i EGR od nowości. Odnośnie turbiny też się nie musisz martwić, bo to zwykła konstrukcja bez zmiennej geometrii. Za to kolejne bolączki Z13DT i Z13DTJ to bardzo kiepski łańcuch rozrządu oraz cieknące pompy wysokiego ciśnienia.

 

Jeśli chodzi o koło dwumasowe jeszcze, to stukanie po prostu z czasem będzie się nasilać i nie ustępować, aż w końcowej fazie zacznie stukać metalicznym dźwiękiem. Ja jeździłem około 40tys zanim zaczęło walić ostro i wtedy wymieniłem. Ryzyko jest zawsze, bo w ostateczności może rozwalić obudowę skrzyni. Poza tym poszukaj, bo koło nowe kupisz za 1300zł.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość themacleod

Dzieki za porady. Nic musze rozgladac sie za nowym kolem.

Co myslicie o uzywkach? warto albo szkod czasu i kasy?

W odpowiedzi dla kolegi inhalt mam starego diesla t4 2,4d i to jest dopiero go....wymienilem tam juz wszystko lacznie z remontem silnika i regeneracja skrzyni biegow po naped zawieszenie itd itd dlugo by pisac.

Wiec stary diesel jesli ktos chce sie pakowac w koszty zdecydowanie nie polecam.

Fakt ze robie nim 1200km tygodniowo , kilkaset razy zapalam i gasze w trakcie jazdy w tygodniu ale coz taka praca.

Ale jak kogos nie stac na nowe auto to musi swoje odcierpiec i dostac kilku siwych wlosow :)

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt ze robie nim 1200km tygodniowo , kilkaset razy zapalam i gasze w trakcie jazdy w tygodniu ale coz taka praca

przy takich przebiegach uzywka nie ma żadnego sensu, szkoda dwukrotnej roboty i kosztów...

 

A jeśli dojdzie do wymiany koła to nie ma rady i trzeba zmienic wszystko za jednym zamachem, łacznie z wysprzeglikiem jesli bedzie nawet delikatnie ciekł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności