Skrzypienie przedniej lewej sprężyny

[Gość Anonymous]

Niedawno bylem u mechanika wymienic gumy znajdujace sie przy mocowaniu wahaczy bo juz byly zuzyte i sie tluklo. Wymienil i juz sie nie tlucze, zniknal rowniez luz na kierownicy i ogolnie widze duza poprawe. Jednak pojawilo sie zgrzypienie w przedniej lewej sprezynie. Wrocilem z tym do niego, stwierdzil ze jest to spowodowane zmianami naprezen w zawieszeniu. Popryskal dol sprezyny WD40 i to pomoglo na 1 dzien, na drugi dzien sam popryskalem i znowu zniknelo na 1 dzien. Pryskam WD40 do dolnego talerza na ktorym lezy sprezyna, podejrzewam, ze ona po prostu ociera o jego scianki. Czemu tak sie moze dziac? Co radzicie?

 

[Gość Anonymous]

Hmmmmm dziwne troche....Najczesniej w przednim zawieszeniu skrzypią sworznie bo jak są zużyte i mają luz to skrzypią i piszczą na nierównościach. No ale jesli piszesz ze psikanie wd40 do dolnego "talerza" gdzie siedzi spręzyna pomaga no to sworzeń odpada. Spręzyna w tym talerzu siedzi w okreslonej pozycji - mam tu na mysli to, ze nie mozna sobie dowolnie obracac jej na tej podstawie tylko jest jedna okreslona pozycja - może powstał jakiś delikatny luz w górnej czesci gdzie spręzyna jest sciskana i stąd to skrzypienie.... Zobaczymy co inni naskrobią ale wydaje mi się że sprezyny same z siebie nie skrzypią a ocierać w tym dolnym "talerzu" ona też nie powinna i raczej nie ma o co.

 

[ja37]

U mnie też obciera o dolny talerz i to własnie tez lewa.

Ale u mnie to na pewno przez to, że jest niższa o jakieś 2cm, niż prawa.

Cóż, zużycie materiału.

 

[Gość Anonymous]

U mnie też obciera o dolny talerz i to własnie tez lewa.

Ale u mnie to na pewno przez to, że jest niższa o jakieś 2cm, niż prawa.

Cóż, zużycie materiału.

U mnie prawa strona auta siedzi o centymetr niżej niz lewa - czasem na wolno pokonowynej poprzecznej dziurze słychać jakby lekkie otarcie (prawy przód) ale to jest bardziej otarcie takie jakby opony o coś niż skrzypienie.

 

[Gość Anonymous]

No u mnie tez nie jest to ewidentne skrzypienie, cos pomiedzy ocieraniem a skrzypieniem.

 

Co mozna na to poradzic? Jakies podkladki czy wymiana sprezyny czy co?

 

[Gość Anonymous]

Panowie! Ale mnie tu coś nie pasi! Przecie sprężyna po skręceniu górną śrubą w trakcie montażu, wywiera tak duże naprężenie na talerze G i D, że moim zdaniem nie ma takiej możliwości. co innego gdy sprężyna jest pęknięta. Jest wtedy krótsza i nie wywiera takiej siły na talerze.

 

Może to jednak łożysko oporowe.

 

[ja37]

U mnie na bank sprężyna.

Na bank nie jest pęknieta, a widać na niej ślady ocierania o talerz.

Poduchy i łożyska zmieniałem jakieś 3 lata temu.

 

[Gość Anonymous]

Ostatnio miałem wątpliwą przyjemność wymieniać przednie amorki w busie i zdejmowałem sprężyny. Siła z jaką rozpierają amorka jest tak wielka że nie chce mi się wierzyć że się w talerzach obraca. Po za tym ona nie ma powodu do obracania. Kręci się razem z kolumną i w osi obrotu nie działają na nią żadne siły(chyba że jak pisałem-zatarte łożysko. Ale to bo było czuć)

Sorry ale jakoś tego nie czaję

Chyba że coś pominąłem to niech ktoś mnie poprawi.

 

[Gość Anonymous]

Wczoraj wzialem lusterko i patrzylem tam dokladnie. Odpadla koncowka sprezyny, kilka ostatnich centymetrow. Nawalilem tam smaru i nie skrzypi jednak nie wiem czy jezdzic na takim czyms? Jakie moga byc efekty uboczne?

 

[Gość Anonymous]

Będzie krzywo stał. Wali się trochę geometria, a to ma wpływ na prowadzenie auta i zużycie opon.