Przerywa na benzynie

[Gość Anonymous]

Właściwie mój problem opisałem już w samym tytule ale tutaj jeszcze dokładnie sprecyzuję co i jak.

A więc jeżdżąc sobie spokojnie na gazie odkąd mam swojego opla nie zauważyłem tego problemu aż do momentu kiedy byłem zmuszony jechać na benzynie dość spory kawałek.

Gdy jadę na wprost nic sie nie dzieje i jest ok, problem pojawia się kiedy wychodzę z zakrętu przez kilka sekund gaz zupełnie nie reaguje obroty nie podnoszą się. Tak jak by przez ten czas zupełnie stracił paliwo. Po upływie tych kilku sekund szarpie samochodem tak jak by gwałtownie dostał dawkę paliwa i jedzie dalej. Tak jak by się pali rozbujało w baku i w tym momencie miał problem z jego "załapaniem"

Dzieje się tak praktycznie na każdym ostrzejszym zakręcie. Dodatkowo zauważyłem że znaczenie ma prędkość z jaką biorę zakręty bo gdy robie to bardzo powoli to wszystko jest ok , gdy trochę szybciej w tedy kiedy sytuacja na drodze tego wymaga pojawia się wyżej opisany problem.

Dodam że benzyny jest ponad połowa baku.

 

A więc co to może być ? pompa paliwa wariuje ? Z góry dziękuje za pomoc.

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

A no widzisz jeśli masz salonowe auto to ok, bo spotkałem się z różnymi powiększeniami baku/ ciągnęli wahę z Ukrainy/ albo z kombinacjami z mocowaniem pompek, no bo to jak smok będzie za wysoko, to nie pociągnie, ja wyciągnąlbym pompke paliwa i zobaczył jak ona się macza, czy nic nie pęknięte, na bank pomoże.Pozdro

 

[ja37]

Juz czytałem ten post, ale przyznam się, że czekałem na pierwszą odpowiedź.

Ja znów sądzę, że coś z elektryka jest.

Na zakręcie paliwo ucieka i albo rusza przewodami pompy (brakuje styku), albo coś z samą pompą, może się przemieszcza i zatyka sobie otwór ssący.

Jesteś pewien, że masz pompę od opla?Może Xmatty, ma rację.

 

I tak nie obędzie się bez demontażu pompy.

 

A jeszcze uwaga.Może przewody od pompy się przetarły gdzieś po drodze i na zakrętach łapią zwarcie?Pójdę dalej, może sprężyna w przekaźniku pompy padła i na zakręcie rozwiera się styk?(trochę mało prawdopodobne, ale podmiana przekaźnika jest prosta).

 

[Gość Anonymous]

No więc tak. Nie wiem jaką mam pompę czy od opla czy jakąś inna (jeśli o to chodziło) i właściwie to nie wiem jak się zabrać za to aby to sprawdzić, gdzie ona się znajduje/jak się do niej dobrać.

W związku z tym pytanie. Czy we własnym zakresie poradzę sobie z taką diagnozą ? czy nie obejdzie się bez wizyty u mechanika ?

Prosił bym jednak w miarę możliwości o jakieś zdjęcie i opis gdzie pod maską sprawdzić pompę/przewody i jak się za to w ogóle zabrać.

 

[ja37]

Nie wiem jaką mam pompę czy od opla czy jakąś inna

Tak, dokładnie mi o to chodziło, bo mi sprzedali zamiennik do uno o cisnieniu 1,1 bara.

Z fotkami będzie trudno, ja mam corsę, i u mnie dostanie się do pompy wyglada tak:

http://forum.opel24.com/jak-dostac-sie-do-pompy-paliwa-w-corsie-b-vt5417.htm

Pewnie w astrze jest podobnie.

 

[Gość Anonymous]

Ok więc u mnie wygląda to tak samo jak u ciebie. Pod tylną kanapą jest dekielek i po jego zdjęciu ujawnia się ta pokrywka z wtyczką i wężykami. Na razie tego nie wyciągałem bo muszę teraz wiedzieć na co mam zwrócić uwagę jak dobiorę się do samej pompy.

 

[ja37]

Ja bym najpierw wjechał na kanał i luknął przewody od pompy.

Dopiero potem bym wyjmował pompę.

Ciężko powiedzieć, czego szukać, czy usterka jest natury elektrycznej, czy mechanicznej.

To trzeba po prostu obejrzeć i szukać nieprawidłowości.

 

[Gość Anonymous]

Więc obejrzałem dzisiaj pompę paliwa i powiem tak:

Jest to Bosh oznaczenie z naklejki V-96313 1DO71 729001 KAFUS

Pompa jest zanurzona odpowiednio, w baku widać specjalnie wydzielone naczynie aby paliwo zbytnio sie nie bujało i wszystko wygląda dobrze.

Przewód paliwa od pompy nie jest sparciały.

Jeśli chodzi o przewody elektryczne w samej pompie to nie zauważyłem nic niepokojącego, są dobrze odizolowane od siebie. (nie wiem jak z przewodem który jest już poza pompą ale ten odcinek który był widoczny wyglądał ok).

Jeździłem sobie trochę wczoraj i dzisiaj na benzynie aby być pewnym na 100% objawów no i podjeżdżając pod górkę zostałem zmuszony aby stanąć na awaryjnych. Silnik po kilku sekundach od przerwy w dostawie paliwa zgasł. Po chwili odpaliłem silnik przełączyłem na gaz i pojechałem dalej.

Podobnie było jak wczoraj jeździłem trochę po zakrętach.

 

Co dalej robić ? co polecacie ?

Pozdrawiam

 

[ja37]

Podmień jeszcze przekaźnik pompy, może on się sypie.

Jeśli to nie pomoże, ja bym się zdecydował na wymianę pompy.

 

[Gość Anonymous]

Wróciłem właśnie od mechanika.

Po wyjęciu pompy okazało się że nie ma filterka. (gdy wyjmowałem pompę sam, nie było go ani na pompie ani nie walał się nigdzie w baku więc myślałem że to normalne że go nie ma).

Założono mi nowy filterek i jak na razie jest dobrze. Nic nie przerywa nawet na najostrzejszych zakrętach ani pod górkę. Nie chce na razie zapeszać bo tak jak pisałem, przed chwilą wróciłem od mechanika ale w tej chwili myślę że to jednak było to.

Szkoda że nie wpadłem na to wcześniej chociażby patrząc na allegro gdzie praktycznie każda nowa pompa jest sprzedawana z tym filterkiem no ale cóż niewiedza kosztuje i dzięki tej całej zabawie mój portfel (i tak po negocjacjach) odchudził się o 100zł

Podobno sam taki filtr kosztuje 50zł