olej z egr-a

[Gość pablo13sty]

Przestań głupoty pisać. Myślisz, że jak ktoś tu zaobserwuje u siebie większe "pocenie" tego zaworu niż do tej pory to od razu wyrzuci 300 zł i wymieni? NIE! Wymieni dopiero wtedy, jak zacznie zapalać się "check" i próby czyszczenia tego ustrojstwa nic nie pomogą. Taka jest prawda. A druga, w przypadku tego EGRa o którym pisałem to awaria nie unieruchomi samochodu i nie będzie trzeba wołać lawety, w najgorszym przypadku silnik przejdzie w tryb awaryjny. Kolejna rzecz to pojedziesz za granicę i pompa wtryskowa Ci padnie, wiesz ile to kosztuje za granicą? Idąc Twoim tokiem myślenia to strach by było w ogóle samochodem gdziekolwiek wyjeżdżać. Powiem krótko. Jak ma się ten zawór zepsuć to się zepsuje, bez względu na to czy będę go obserwował pod względem wycieku czy nie. Może wcale Ci się nie pocić, wyjeżdżasz do Francji i w Niemczech na autobahnie EGR Ci wysiada. I ci Ci dało obserwowanie??? Jak chcesz mieć sucho pod maską to albo wydajesz kasę na nowy, albo robisz tak jak ja zrobiłem, proste.

 

[Gość Mariusz_760301]

<br>Przestań głupoty pisać. Myślisz, że jak ktoś tu zaobserwuje u siebie większe "pocenie" tego zaworu niż do tej pory to od razu wyrzuci 300 zł i wymieni? NIE! Wymieni dopiero wtedy, jak zacznie zapalać się "check" i próby czyszczenia tego ustrojstwa nic nie pomogą. Taka jest prawda. A druga, w przypadku tego EGRa o którym pisałem to awaria nie unieruchomi samochodu i nie będzie trzeba wołać lawety, w najgorszym przypadku silnik przejdzie w tryb awaryjny. Kolejna rzecz to pojedziesz za granicę i pompa wtryskowa Ci padnie, wiesz ile to kosztuje za granicą? Idąc Twoim tokiem myślenia to strach by było w ogóle samochodem gdziekolwiek wyjeżdżać. Powiem krótko. Jak ma się ten zawór zepsuć to się zepsuje, bez względu na to czy będę go obserwował pod względem wycieku czy nie. Może wcale Ci się nie pocić, wyjeżdżasz do Francji i w Niemczech na autobahnie EGR Ci wysiada. I ci Ci dało obserwowanie??? Jak chcesz  mieć sucho pod maską to albo wydajesz kasę na nowy, albo robisz tak jak ja zrobiłem, proste.<br>

 

 

Śmieci też zamiatasz pod dywan?

Co innego jest mieć awarię a co innego ją prowokować.

 

Naucz się też czytać ze zrozumieniem.

Nikt tu nie namawia do wymiany EGRa przy małym przepuszczaniu - sam tak mam i sam go już czyściłem - ale jak z zaworu rzyga tak jak u Ciebie - to głupotą jest wstawiać rurkę by na to nie patrzeć. Taki zawór trzeba wymienić, a nie robić druciarnię z samochodu i jeszcze się tym chwalić.

 

Poz tym ta Twoja przebiegła rurka - pisałeś że wypuściłeś ją w dół poza silnik - w razie pęknięcia membrany w EGRze i wjazdu w głębsza kałużę, zassie Ci wodę do pompy vacuum, a co za tym idzie do oleju silnikowego - zrobisz sobie kuku z silnikiem i może wtedy przestaniesz pajacować.

Edytowane 11 Maja 2012 przez Mariusz_760301

 

[Gość pablo13sty]

Po pierwsze to ty tu pajacujesz. Po drugie to nie rzyga mi jakoś obficie, nie wyobrażaj sobie Bóg wie czego. Zrobiłem tak, żeby było bardziej estetycznie, chyba nikt nie lubi jakichś mokrych plam pod maską. Wężyk mam poprowadzony tak, że nie ma szans aby zassał wodę w razie uszkodzenia membrany, a w ogóle jak pęknie membrana to awaria będzie sygnalizowana i nie zamierzam wtedy jeździć. Sam nie potrafisz zaproponować żadnego sensownego rozwiązania, a krytykujesz mój sposób. Kolejną rzeczą jest to, że zdarza się często, że nawet nowy EGR się poci, więc wymiana też za dużo nie pomoże. Dodam jeszcze, że potrafię czytać ze zrozumieniem, nie robię druciarni i się tym nie chwalę. Ja mam tak zrobione i to działa, ty natomiast musisz wycierać szmatką. Jak tak lubisz to twoja sprawa.

 

[hadzii123]

W ramach przypomnienia:

§3. Ogólne zachowanie.

3.2. Nie używamy wulgaryzmów.

3.3. Nie powodujemy kłótni.

3.4. Nie obrażaj innych użytkowników.

 

§5. Odpowiadanie na posty

5.1. Nie wyśmiewaj się z błędów innych użytkowników.

5.3. Nie pisz postów o bezsensownej i nic niewnoszącej treści.

 

 

[Gość pablo13sty]

Kolega Mariusz_760301 jest doskonałym przykładem osoby, o której mowa w filmiku wyżej.

 

[Gość Mariusz_760301]

Sam nie potrafisz zaproponować żadnego sensownego rozwiązania, a krytykujesz mój sposób.

Ja mam tak zrobione i to działa, ty natomiast musisz wycierać szmatką. Jak tak lubisz to twoja sprawa.

 

Krytykuję twój sposób bo jest niedopuszczalny. Wystarczy trochę wyobraźni by to dostrzec.

 

To jest forum publiczne, a ty podajesz potencjalnie niebezpieczne rozwiązania. Jeśli się ma w samochodzie usterkę to trzeba też mieć możliwość jej obserwowania.

Jedynym sensownym rozwiązaniem, o czym już pisałem, jest obserwacja EGRa i w razie jego nadmiernego przepuszczania trzeba go zregenerować lub wymienić na nowy sprawdzonego producenta, by później nie pisać, że nowe też przepuszczają - bo to nieprawda. Dobre EGRy wytrzymują 150 tyś i więcej.

 

Ja mam tak zrobione i to działa, ty natomiast musisz wycierać szmatką. Jak tak lubisz to twoja sprawa

Ja nic nie muszę, mi takie pierdoły nie przeszkadzają - lubię za to mieć sprawny i pewny samochód bo używam go na co dzień.

Edytowane 12 Maja 2012 przez Mariusz_760301

 

[Gość pablo13sty]

Nowy też przepuszcza i to oryginał. Zawsze jest minimalny luz na grzybku zaworu i tamtędy przedostaje się para olejowa. A wiesz co jest niebezpieczne? Właśnie to co ty robisz jest niebezpieczne, leci ci na silnik i w ten sposób może dojść do samozapłonu. Twoje argumenty dotyczące nieprawidłowości mojego rozwiązania są niedorzeczne.

 

[Gość Mariusz_760301]

Skoro nowy przepuszcza to trzeba go reklamować. (mój wytrzymał 150 tyś a nie jest to odosobniony przypadek)

Ten otworek jest tylko odpowietrznikiem membrany, jeśli leci z niego sadza to znaczy, że jest niedbale wykonane uszczelnienie (metal na metal) tłoczysko tuleja prowadząca.

 

Sadza + wilgoć tego jest najwięcej w tym wycieku - są niepalne.

Poza tym ta plama się nie powiększa. Jak zacznie ściekać z węża to na pewno EGR wymienię, bo wtedy żadne jego czyszczenie nic nie pomoże.

Jest ono pomocne tylko wtedy, gdy występuje błąd a wycieków na zewnątrz nie ma - wtedy nalot w kolektorze blokuje grzybek, lub powoduje nieszczelność na połączeniu tłok - gniazdo w kolektorze.

Jeśli jest wyciek, to żadne czyszczenie już nie pomoże, a wręcz przeciwnie, gdy będziemy demontować zawór to możemy sobie pogorszyć sprawę.

 

Zatem trzeba go obserwować i gdy zacznie "chlapać" - wymienić. Innej racjonalnej metody nie widzę.

Edytowane 13 Maja 2012 przez Mariusz_760301

 

[Gość pablo13sty]

Tyle, że mi nie chlapie, ale nie podoba mi się ten nalot wydostający się z niego. Zrobiłem przedłużenie tego kanłu odpowietrzającego przy pomocy wężyka. I jest dobrze. Nie mam potrzeby obserwowania tego urządzenia. A jak przestanie działać to zauważę i wymienię.

 

[ZbyszekD]

Cześć. Podepnę się pod post. W Marcu byłem na przeglądzie, diagnosta nic nie mówił o wycieku. Jakoś zajrzałem pod maskę i zauważyłem wyciek na wężach w tym miejscu(foto). Silnik 1,7DTJ 110KM. Jest możliwość uszczelnienia tego zjawiska?

Pozdrawiam.