Spadek mocy i kontrolka powyżej prędkości 110km/h

[Gość dellegrad]

Witam,

 

Mam problem z opelem astrą II G - powyżej prędkości 1km/h zapala się sławna kontrolka samochodu z kluczem i spada moc, po wyłączeniu silnika wszystko wraca do normy ?

pls pomóżcie jeśli ktoś zna odpowiedź gdzie szukać problemu.

 

[Gość zbyszek670]

Dobrym zwyczajem jest też podanie typu silnika, a co do sławnej kontrolki to najlepszym wyjściem jest odczytanie kodu błędu przez tech-a bo tu można gdybać a problemów może być sporo, począwszy od zaworu EGR a skończywszy na którymś z czujników.

 

[Gość dellegrad]

Tak racja - jeżeil chodzi o silnik, wiem że to 2 litrowy diesel, a dokładnie jaki to sprawdzę rano.

Zawór ERG był wymieniony ostatnio bo wogóle nie miał w zimie mocy i jeszcze wymieniona była spalona świeca.

 

[Gość zbyszek670]

To musisz podłączyć pod kompa i odczytać co to za błąd.

 

[Gość niedzwiadek1983]

Witam, ja posiadam astrę h 1,7cdti 74kw 100kM.Przez dłuższy czas borykałem się z podobnym problemem, autko po przekroczeniu magicznej prędkości 140km/h i obrotów powyżej 3000, traciło moc robił się mułowaty i nie chciał jechać. Działo się tak prawie zawsze ale tylko na dłuższej trasie, na krótkich odcinkach było wszystko w porządku.

Nie dawało mi to spokoju, bo lubię szybszą jazdę, więc wziąłem się do roboty.

1 podłączyłem pod kompa w serwisie boscha- miałem błąd ecn050074, ale tyle to sam sobie odczytałem metodą hamulec gaz zapłon, żadnych innych błędów.

Dodam że błąd mam do tej pory, a autko hula aż miło (Serwis skasował mnie 80zł i nic praktycznie nie zrobił)

2 Wyczyściłem egr

3 Wyczyściłem kolektor ssący

4 Wymieniłem czujnik podciśnienia w kolektorze ssącym

 

Wszystkie te zabiegi wykonywałem na własną rękę chcąc zaoszczędzić nie małą sumke którą usłyszałem w serwisie i w warsztatach

 

Odpalam autko, jeden dzień wszystko ok, jednak kolejny dzień i odpala się pomarańczowy lampion z kluczykiem i znowu muł.

5 Jadę na kompa do warsztatu który polecił znajomy. Okazuje się że mam problemy z podciśnieniem, dowiaduję się że wszystkie zabiegi które wykonałem wcześniej mogły pomóc w usunięciu usterki, ale nie tym razem.Dalej próbuję na własną ręke usprawnić autko

6 sprawdzam wszystkie węże i wężyki ciśnieniowe.Wszystko wydaje się być ok

 

Kolejne kroki to kroki do usunięcia przyczyny odpalania się "checka" autka z kluczykiem

 

7 Zdejmuję cienkie wężyki z czujnika podciśnienia doładowania turbiny (nazywany też elektrozaworem doładowania turbiny)U mnie znajduje się on w okolicach prawego wahacza. Łatwo go zlokalizować od spodu auta. dochodzą do niego dwa cienkie wężyki i przewód do kostki dwu pinowej

8 Odkręcam czujnik, do dwuch cienkich rureczek przy czujniku wlewam WD-40 i przedmuchuje po pewnym czasie montuje na miejsce

9 Obok tego czujnika znajduje się drugi czujnik (jest to chyba czujnik położenia klap wirowych w kolektorze ssącym)robie to samo co z poprzednim ściągam wężyki, też dwa,wypinam kostkę następnie WD-40 przedmuchuję i po pewnym czasie montuję na miejsce

 

Odpalam auto i w drogę na autostradę, jeździ aż miło ma kopa nie muli i znikła mi z oczu przeklęta kontrolka

Koszty:

-komp 80zł

-czujnik podciśnienia w kolektorze ssącym 180zł

-komp 50zł

A mogło być 0zł gdybym może zaczął od punktu 7,8 i 9 Czas jaki poświęciłem na te punkty to ok 2 godz. z czego większa część poszła na rozpuszczenie przez WD-40 brudu w tych czujnikach.

Trochę chęci i poznaję te auto, a psełdo warsztaty które chciały od razu wymienić pół auta nie zarobią nie małych pieniędzy

Pozdrawiam mam nadzieję że coś pomogłem

 

[wesol]

Nie nazywa sie to zadnym czujnikiem podcisnienia doladowania turbiny tylko elektorzaworem sterujacym doladowaniem turbny. Sprawdzanie KTSem to sobie mozesz darowac. Mimo iz jest to sprzet w miare dobry to jest to sprzet do wszytskiego i do niczego. Dla mnie to klasyczny pryzklad był przeladowania i bez podpiecia kompa ci to bym pwiedział. W tego typu przypadkach to zawsze procedura jest taka sama czyli sprawdzenie, kabloteki, sprawdzenie wezyków, elektrozaworka ( podmiana na inny najpewniejsza) oraz sprawdzenie pracy zaworu WG lub VNT na suszarce i podcisnienia na pompie vac.

 

Błąd powinno zanotowac przeladowania lub niedoladowania bo błąd P0500 to od czujnika predkosci pojazdu w sumie nie zwiazany z problemem.

 

[Gość niedzwiadek1983]

Nie nazywa sie to zadnym czujnikiem podcisnienia doladowania turbiny tylko elektorzaworem sterujacym doladowaniem turbny. Sprawdzanie KTSem to sobie mozesz darowac. Mimo iz jest to sprzet w miare dobry to jest to sprzet do wszytskiego i do niczego. Dla mnie to klasyczny pryzklad był przeladowania i bez podpiecia kompa ci to bym pwiedział. W tego typu przypadkach to zawsze procedura jest taka sama czyli sprawdzenie, kabloteki, sprawdzenie wezyków, elektrozaworka ( podmiana na inny najpewniejsza) oraz sprawdzenie pracy zaworu WG lub VNT na suszarce i podcisnienia na pompie vac.

 

Błąd powinno zanotowac przeladowania lub niedoladowania bo błąd P0500 to od czujnika predkosci pojazdu w sumie nie zwiazany z problemem.

Szkoda że kolega wesoł nie potrafi czytać a próbuje uświadamiać innych w poprzednim poście wyrażnie napisałem w (NAWIASIE) jak dana część się nazywa a nazwa "czujnik podciśnienia doładowania turbiny" została napisana dlatego że większość ludzi tak nazywa tą część Przykład allegro Może dlatego połowa ludzi ma problem z usunięciem usterki bo nie zna fachowej nazwy, szuka części i nie może znaleźć, bo nie wszyscy znają się jak kolega?!

Kolega może nie spoykał się z sytuacją kiedy komputer nie pamięta błędu a autko przechodzi mimo to w tryb awaryjny, a może jest jednym z tych mechaników którzy zarabiają nie małe pieniążki w 30min Bez urazy ale ja przynajmniej próbowałem pomóc a nie oczerniać.Nie każdego stać na to żeby zafundować sobie podpięcie pod kompa czy podmiankę części na inną Nie każdy wozi w bagażniku zapasowy komplet zaworów, czujników itd. A sytuacje związane z trybem awaryjnym zdażają się najczęściej w trasie a nie pod domem czy warsztatem. To co napisałem wcześniej można zrobić w szczerym polu mając zaledwie 3 klucze i płyn penetrujący i ok30 do 60 min i może to pomóć ale nie musi jeśli usterka będzie gdzie indziej.Jednak jest ona jedną z najczęściej występujących usterek,nie tylko w oplu. Pamiętajmy że na forum logują się zwykli ludzie nie sami znawcy i nie tylko bogaci ale i ubożsi.Znawca naprawi sobie sam i nie będzie marnował czasu pisząc na forum ,bo czas to pieniądz, a bogacz pojedzie do serwisu wymienią pół auta i będzie zadowolony.

Jeśli kolega chciał pomóc to trzeba było to zrobić wcześniej

Odnośnie błędu ECN050074 czy jak kolega pisze P0500 to ten błąd nie wprowadza pojazdu w tryb awaryjny, co najwyżej może przekłamywać licznik w przypadku źle dobranego rozmiaru kół i opon itd Ale o tym też pisałem błąd mam a autko smiga więc nie rozumiem kolegi

 

[wesol]

Napisalem kulturalnie co i jak sie tu ma. Moim zdaniem mozna wziasc kompa i sprawdzic jak sie utryzmuje cisnienie doaodwania zadane wzgledem faktycznego podczas jazdy dosc ostrej z dlugim przyspieszaniem najlepiejna wysokim biegu. Przeladowanie wtedy wyjdzie na odczytach jak nic jesli takowe wystepuje. Mialem tak w astrze h kiedyś ze przeladowywalo o jakies 80-100 mbarów co jest ze tak powiem niby iloscia niewielką a jednak bardzo zadko wywalalo blad przelaodwania. Podmiana elektrozaoworu i po sprawie.

 

Ze swiecami to napisalem jak sie to robi wg procedury TIS i jak to robilem w aso jak tam pracowalem. Mozna robic inaczje ale czemu nie sluchac sie tego co podaja w ksiazkach i ogolnie przyjetych zasadach.