Skocz do zawartości

Silnik szarpie...


Gość tomekmuz

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli wcześniejsze sugestie były trafne, jak widać trudno o dobrego speca do naszych autek.

 

Najważniejsze że wszytko gra tak jak powinno :spoko:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Gość Przemek123

Witam,

Moja ostatnia przygoda napewno rzuci światło na temat szarpania silnika. :rolleyes: Mam Sintrę 2,2GLS + LPG sekwencję już 5 lat. Przejechałem na niej ponad 150tys. km i na liczniku mam ponad 300tys. km. Ostatnio silnik zaczoł mi szarpać. Na początku było to jedno szarpnięcie, zapalała się kontrolka czek ale po chwili gasła i samochód jechał dalej. :neutral: Dodatkowo w miarę ubywania gazu w zbiorniku silnik stawał się mułowaty. Myślalem że to świece i przewody. Wymieniłem. Problem nie zniknoł i zaczoł się nasilać. Wg. sugestii wymieniłem cewkę wysokiego napięcia i nic nie pomogło. Doszło do tego że samochód potrafił mi zgasnąć podczas jazdy. Objawy występowały tak na bęnzynie jak i na gazie.I w tym miejścu konsternacja. :-| Skoro usterka występuje kiedy układ gazowy jest wyłączony to wina leży po stronie ukladu zasilania silnika benzyną. Taki był wniosek, ponieważ nastał termin wymiany oleju pojechałem do serwisu OPLA. Kazalem wymienić olej wszystkie filtry i sprawdzić co jest przyczyną szarpania. Płyny i filtry wimienili i stwierdzili że jest zabrudzony czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym. Przeciścili i stwierdzili zę jest OK. Odebrałem samochód, zatankowałem gaz do pełna i pojechałem w trasę. Na początku autko sprawowało się dobrze. Ala gdy zapaliła się rezerwa gazu znowu zaczeło mi fiksować. Przełączylam na benzynę i dalej to samo. Pojechalem do serwisu i zostawiłem im samochód żeby sobie pojezdzili bo usterka występowała wg mnie przypadkowo. Za cztery dni odebrałem samochód i usłyszałem że powinienem jechać do gazownika bo wygląda na to że szwankuje uklad gazowy. Ze podczas jazdy na benzynie prubuje się ponownie załączyć a b butli czyjnik sygnalizuje że gazu jest za mało. Po tym komentarzu odstawiłem auto do gazownika. W dzisiejszym dniu otrzymałem odpowiedź że reduktor jest uszkodzony i podczas dodawania gazu nie podaje gazu i w silniku pojawia się komunikat za niskie ciśnienie w kolektorze dolotowym. :dontgetit: W środę mam odebrać auto i zobaczymy czy się poprawiło.

Pozdrawiam PM

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też podejrzewałbym reduktor.

Przy okazji niech sprawdzą wtryskiwacze - 150tkm to już spory przebieg na gazie.

Benzyna wiele wybacza, gaz już nie...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość Przemek123

Witam, długo nie pisałem bo miałem trochę zabawy z mechanikami.

Sprawa się wyjaśnila ale za nim do tego doszło to musiałem sam podjąć decyzje jak postepować i komu dac do naprawy. W pierwszej kolejności oddałem samochód do serwisu OPLA i stwierdzili że pojawia się komunikat za niskie ciśnienie w kolektorze dolotowym. Sprawdzili czyjnik, wyczyścili go, skasowali komunikat i powiedzieli że z ich strony jest wszystko OK. Pojechałem w trasę i gucio :< .

Wruciłem do serwisu i zabrali się do roboty. Powiedzieli że to zawór ERG ( nie wiem czy dobrze podaję nazwe). Wyczyscili, sprawdzili i powiedzieli że OK. Pojechalem w trasę i znowu gucio :< :< . Wruciłem do nich z nadzieją że zaczną myśleć a tu zaczeła się zabawa w pinponga - stwierdzili że to wina gazu. Więć pojechalem do gazownika. Naciągnoł mnie na wymianę reduktora i znowu nic. Adbił piłeczkę i stwierdził że to wina instalacji elektrycznej po stronie benzyny. Lekko się wwkurzyłem :devil2:. Ręce mi opadły. Poniewarz jestem inżynierem mechanikiem z prawie trzydziesto letnim starzem znowu musiałem zakasać rękawy i zabrać się do roboty. Pojechałem znowu do gazownika kazałem odłączyć całkowicie instalację LPG. Pojechałem w trasę i zaczoł mi szarpać. Wniosek to że to nie LPG.

Pojechałem tym razem do znajomego mechanika, powiedziałem mu co się dzieje i że na 100 procent to nie LPG. Że komunikat za niskie ciśnienie w kolektorze dolotowym może być faktyczną przyczyną usterki lub objawem innej usterki. Samochód stał u niego dwa tygodnie. Posiłkowal się zaprzyjaźnionymi mechanikami i stwierdził że czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym jest uszkodzony Wymienił go. Pojechałem w trasę i jest OK. Ale żeby nie było sielanki to prawdopodobnie przyczyny szukali bardzo niechlujnie i teraz mam kłopoty z zamykaniem drzwi. Jak odbierałem auto to już mi nie chciało zamykać drzwi z pilota. Myślałem że to tylko przypadek. Ale nie. Jutro jadę niech naprawia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

 

Kurcze sporo się wydatkowałeś zanim do tego czujnika doszli :(

Jaki był koszt czujnika i przy okazji może, ktoś posiadający silnik 3.0v6 (x30xe) ma jakieś zdjęcie z umiejscowieniem tego ustrojstwa?

Na szczęście tego problemu nie mam, ale warto by wiedzieć, gdzie to jest i jak wygląda.

 

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności