Skocz do zawartości

Problem z LPG - raz pali, raz nie


Gość DarekEs

Rekomendowane odpowiedzi

pojedz do dobrego gazownika.

bo to nie wina auta, tylko Twojej instalacji

dolot musi być szczelny a reduktor dobrze ustawiony jeśli masz instalację na śrubę, dolotu nie może zakłócać pęd powietrza itd.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jeszcze być problem z elektrozaworami, które puszczają gaz do parownika i z butli. Może jak się rozgrzeje to w jakiś sposób się blokuje. Potwierdzam opinie kolegi, że trzeba znaleźć dobrego gazownika.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem do tego samego gazownika w ramach gwarancji. Przyjechałe na PB odjechałem na LPG.

A co sam mechanik zrobił? Poodłączał wszystko, sprawdził czy gaz dochodzi - mówi, że wszystko jest okej, nie wie dlaczego gaśnie na LPG. Zamknął maske po czym powiedział, żebym spróbował przełączyć na gaz - udało się. Poinformował mnie, że mogła być to wina opiłka który dostał się do parownika...

Zacząłem nim jeździć, odpala na LPG, jednak na zimnym silniku po dzisijeszej nocy ciężko mu to idzie. Dopiero po przejechaniu pewnego odcinka, włączam podczas jazdy bo na parkingu gasł. Podczas jazdy jak jeszcze był zimny wyłączał mi LPG i przełączał się na PB podczas dojazdu do skrzyżowań - ale nie gasł tak jak miało to miejsce wcześniej. Nie znam się na tym dokładnie, ale nie wiem - tak ma być, czy nie?

 

Gazownik mi powiedział, że jak problem się będzie nadal pojawiał to mam z nim tam pojechać i go zostawić na szerszą diagnozę - ale czy z tym wyłączaniem LPG jest sens?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie dziwne jest to, że on sam tak przełącza na PB. U mnie nie ważne czy ciepły czy zimny, przełączam na LPG i chodzi. Co prawda po nocy daje mu popracować na PB żeby nabrał troszkę temperatury bo szkoda parownika. Zresztą każde moje odpalenie i wyłączenie autka odbywa się na PB. Samoistne przełączeni się z LPG na PB nie powinno mieć miejsca.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Poprzednia udręka została wyeliminowana (gazownik coś pogrzebał i dodał jakąś śrubę przy elektrozaworze).

4 miesiące bezproblemowej jazdy i znów coś się zaczęło ;) Tym razem problem błachy, bo można jeździć, silnik nie gaśnie - tylko wyłącza się zasilanie LPG. Wyłączanie ma miejsce TYLKO na zimnym silniku, i nie zawsze, zależy chyba od humoru jaki ma samochód i nie od razu, dopiero jak już silnik nabierze trochę temperatury, np po przejechaniu około 1km.

Jak obiawia się to wyłączanie? Otóż dopiero gdy się stane przed skrzyżowaniem i obroty spadną do jałowych, spadają co raz niżej i czasami się "wybroni" a czasami przełączy na PB. Podczas jazdy wszystko jest okej, nie ma żadnych spadków mocy ani żadnych dziwnych obiawów.

Problem znika gdy temperatura silnika będzie powyżej 60*C.

Byłem w piątek u mojego kochanego gazownika i rozkładał ręce. Odpiął mi co prawda jeden wlot powietrza, ale to nic nie pomogło.

A teraz słowo klucz. Od 2 miesięcy zauważyłem, że mam niesprawny termostat, ponieważ nie nagrzewa się do pełnych 90*C przy normalnej jeździe. Nie znam się na mechanice, więc może i zdam głupie pytanie - czy wymiana termostatu może coś zmienić, czy nie ma on kompletnie na to wpływu?

Edytowane przez DarekEs

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość Gregor_

Witam

Miałem podobny problem, sam mi się przełączał na pb albo nie chciał przełączać na lpg. Po konsultacji z gazownikiem okazało się że to przez niski stan płynu w chłodnicy. Sterownik lpg dostawał sygnał że nie ma płynu i odpowiedniej temp nie uzyskiwał żeby chodził na lpg. Po uzupełnieniu płyny problem zniknął.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

U mnie po wielu różnych próbach, po dolaniu płynu chłodniczego problem ustąpił, ale tylko na chwilę.

Całkowite rozwiązanie problemu leżało w silniku krokowym - wystarczyło przeczyścić. Przy okazji przeczyściłem również przepustnicę i nie miałem problemu od 2 miesięcy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności