czy serwis Opla może być lepszy?

[Gość Pomorzanin]

niedawno oddałem samochód do naprawy w autoryzowanym serwisie Opla Konocar w Gdańsku przy ulicy Grunwaldzkiej 303. Naprawa miała się rozpocząć o godz. 10:00 rano. Zadzwoniłem do serwisu ok. 12,30 i dowiedziałem się, że naprawa się jeszcze nie rozpoczęła i prawdopodobnie nie rozpocznie się w danym dniu, dopiero za dwa lub za trzy dni... Na moją uwagę, że umawialiśmy się na naprawę w dniu dzisiejszym i nikt z serwisu Opla podczas przyjmowania samochodu nie poinformował mnie o możliwych opóźnieniach, usłyszałem, że ja również nie informowałem, że zależy mi na naprawie w dniu dzisiejszym (!) ...hm...Można rzec, że pracownik serwisu Konocar wykazał się ciekawą logiką myślenia w tym przypadku.

 

Oczywiście zrezygnowałem z naprawy w serwisie Konocar, zabrałem samochód i oddałem do naprawy w innym punkcie. Musiałem niestety zapłacić dodatkowo za holowanie samochodu, ale było warto. Pracownik innego punktu serwisowego w ciągu godziny od przywiezienia samochodu poinformował mnie o przyczynach usterki i przewidywanym koszcie naprawy a następnie oczywiście naprawa została wykonana. Okazuje się, że serwis Opla może być dużo lepszy niż poziom który oferuje Konocar w Gdańsku.

 

[kicaj]

To nie znaczek czy logo robi serwis lepszy - to ludzie w nim pracujący.

Zreszta podobnie jest w Berlinie

 

gdzie robiłeś auto?

 

[Gość tokar2]

Ludzie, ludzie i tylko ludzie- jak prawie ze wszystkim

 

[Gość romantyr]

 

 

To nie znaczek czy logo robi serwis lepszy - to ludzie w nim pracujący

Dokładnie tak.Czasem mały warsztat jest lepszy niż duże serwisy.

 

[kicaj]

czemu ja jeżdżę do warsztatu gdzie dojazd jest fatalny, a nawet koszmarny, a sam warsztat z wyglądu jest obskurny?

Bo robią tam fachowcy, przez duże F, gdzie nie naciągają klienta i nie wciągają w dodatkowe koszta.

Zresztą to byli pracownicy opla

 

zresztą - przyznam że w 1dnym ASO opla z KRK czy z HH też miałem pozytywne wrażenia - mechanikom i kierownikowi zmiany z którymi miałem kontakt, chciało się robić, potrafili pogadać z klientem i wytłumaczyć mu co i jak... i nie twierdzili że wiedzą wszystko najlepiej. A i słuchali sugestii klienta...