Wymiana przednich amortyzatorów a zbieżność

[Gość slawek7]

Chce u siebie wymienić przednie amortyzatory. Z racji tego że temat był i dość często pojawiają sie wypowiedzi że po wymianie tych przednik zbieżność siada i trzeba regulować mam pytanie.

 

Czy to prawda? Nie dotykam drążków kierowniczych tylko odkręcam śruby mocowania amortyzatora więc czy to prawda i czy ewentualnie można jakoś poradzić sobie aby nie ustawiać zbieżności?

 

Wypowiedzi o zbieżności nie były potwierdzone tylko luźno powiedziane i dlatego pytam, czy jak ktoś z Was wymieniał to faktycznie miał problem ze zbieżnością?

 

[ArKos]

Faktycznie zbieżność się zmienia. 2 śruby mocujące amortyzator do zwrotnicy mają po ok. 0,5-1mm luzu każda, więc kąt zwrotnicy na pewno się zmieni. Trzeba robić geometrię.

 

[Gość ASO OPEL Wawrosz Oświęcim]

Potwierdzam, jak ruszasz McPhersona, zbieżność jest wskazana

 

[Gość slawek7]

Ale zbieżnośc w sensie pochylenia koła, czy tak jak drążek kierowniczy jest krzywy. Pochylenie mogę sobie darować, ale jak samochód zacznie ściągać to juz kiepsko

 

[ArKos]

Zbieżność to jedno a pochylenie koła to drugie.

Obie te rzeczy mają wpływ na prowadzenie i zachowanie się samochodu na drodze.

Daruj sobie geometrię, to na koleinach będziesz latał jak szmata, a opony zmieniał co roku.

Masz zrobić pełną geometrię przedniego zawieszenia po takim zabiegu.

 

[Gość Kacper]

Ja u siebie amortyzatory odpinałem chyba z cztery razy i jakoś nic się złego nie dzieje. :-)

 

[ArKos]

Można i 10. Ja od czasu ścięcia NOWEJ opony po wymianie amorów, wolę stracić 8 dych i zrobić geometrię. Stracę 8 dych a opona prawie 300.