Skocz do zawartości

Wentylator chłodnicy podłączony na krótko....


Gość Michal3mia100

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Michal3mia100

Witam,

 

To mój pierwszy temat i od razu zaznaczę, że nie znam się dobrze na tym wszystkim. Wczoraj zauważyłem, że w mojej corsie b 1,4 z 1998 roku mocno grzeje się silnik. Czujnik temperatury podobno działa, mechanik podłączył mi wentylator na krótko i odpala mi się razem z silnikiem. Czy to jest dobre rozwiązanie? Ogólnie gość stwierdził, że trzeba wymienić czujnik temp. ale z tego co wiem to byt sprawny, bo niedawno wymieniany i podobno wentylator się załączał. Płyn w chłodnicy wszystko było więc jest jeszcze jakieś inne wytłumaczenie tego, że silnik mi się grzeje? Pytam bo zastanawiam się czy nie jeździć z tym wentylatorem podłączonym na krótko? Nie wiem może ktoś coś podpowie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Muminek1177

Witam, proponuję na początek wymontować termostat i przejechać się bez niego jeżeli przestanie się grzać potrzebny będzie nowy, po zalaniu płynem układ należy odpowietrzyć poprzez poluzowanie czujnika temperatury w kolektorze dolotowym, a ten wentylator to podłącz tak jak było po staremu, jeżeli będzie chodził ciągle jego żywotność ulegnie gwałtownemu skróceniu, Takiego mechanika proponuję omijać szerokim łukiem :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Michal3mia100

Do jakiej temperatury nagrzewa się silnik ?

W czasie jazdy czy stojąc w korkach ?

Przy normalnej jeździe koło 100 stopni i być może poleciałby dalej ale nie wiem. W korkach to leci na maxa.

 

Witam, proponuję na początek wymontować termostat i przejechać się bez niego jeżeli przestanie się grzać potrzebny będzie nowy, po zalaniu płynem układ należy odpowietrzyć poprzez poluzowanie czujnika temperatury w kolektorze dolotowym, a ten wentylator to podłącz tak jak było po staremu, jeżeli będzie chodził ciągle jego żywotność ulegnie gwałtownemu skróceniu, Takiego mechanika proponuję omijać szerokim łukiem :-)

Właśnie problem jest taki, że ja się na tym nie znam. Mój mechanik, do którego mam zaufanie będzie dostępny za 2 tygodnie. Moje pytanie czy mogę na tym wentylatorze podłączonym na krótko jeździć przez te 2 tygodnie? Gadałem z 3 mechanikami i każdy gada co innego. Jeden, że czujnik coś źle chodzi, drugi żebym jeździł tak jak mam teraz, trzeci że termostat. Wolałbym zawieźć samochód do mojego mechanika, akurat będę miał taki wolny czas za 2 tygodnie, że nie będzie mi potrzebny samochód i na tydzień mogę go mu zostawić i by wszystko posprawdzał. Chociaż z drugiej strony części do Opla są tanie i mogę wymienić czujnik i termostat, odpowietrzyć i powinno wszystko chodzić?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

mogę wymienić czujnik i termostat, odpowietrzyć i powinno wszystko chodzić?

Zależy jaki masz silnik 8-mio czy 16 zaworowy.

Z tym pierwszym jest trochę zabawy a w drugim nie ma żadnego problemu z wymianą termostatu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Michal3mia100

Zależy jaki masz silnik 8-mio czy 16 zaworowy.

Z tym pierwszym jest trochę zabawy a w drugim nie ma żadnego problemu z wymianą termostatu.

8 zaworowy ale to już tam nie ważne. Pytanie mam tylko czy mogę z tak podłączonym wentylatorem jeździć przez 2 tygodnie? Aż wróci mój mechanik i zostawię u niego na tydzień samochód i on już tam to wszystko zrobi. Nie znam się i nie wiem czy mogę czy nie. Tzn, wiadomo, że mogę wszystko ale czy 2 tygodnie to jest długi okres jak na podłączenie wentylatora na krótko czy mogę tak zrobić?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz uwalony i zamknięty cały czas termostat lub pompa wody nie chodzi to żaden wentylator nie pomoże.

 

Ja przesiadłbym się na komunikacje miejską, do czasu aż mechanik wróci i ustali przyczynę problemu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Michal3mia100

Jak masz uwalony i zamknięty cały czas termostat lub pompa wody nie chodzi to żaden wentylator nie pomoże.

 

Ja przesiadłbym się na komunikacje miejską, do czasu aż mechanik wróci i ustali przyczynę problemu.

Tak źle chyba nie mam, bo nie grzeje mi się nic.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności