swiatelko w kokpicie sie nie wylacza

[Gość maxdredi]

Witam,

MAm Astre g 2001 z16xe chyba wersja comfort (sterowanie radiem w kierownicy, A/C el szyby przednie alusy, el lusterka+ podgrzewanie).

 

Dzisiaj zalozylem sobie zarowki LED na tyl w uchwytach i w kokpicie. Podlaczylem takze tasmy LED 30cm pod nogami pasazera i kierowcy (kable podlaczylem do lampki w kokpicie).

Wszystto powinno byc cacy lecz nie wiem dlaczego jak swiatelka sie sciemniaja to zupelnie nie gasna! Jest takie ledwo widoczne swiecenie LED w kokpicie.

Voltomierz wykazal ze wciaz tam jest 7.27V. Jak otwieram drzwi jest ok 13V

Po odlaczeniu tasm LED wciaz ten sam objaw.

 

Mozecie mi powiedziec gdzie mam dalej szukac usterki?

 

[wesol]

poczytalbys nanecie to bys sie dowiedziaql ze to nie usterka i tak jest w kazdym nowszym aucie.

 

[Gość maxdredi]

serio? Ta sama operacje robilem dla Astry F i tam nie spotkalem sie z takimi objawami.

 

Serdeczne dzieki !

 

[Gość maxdredi]

a nie pobiera takie swiatelko za duzo pradu? nie rozladuje sie akumulator po tygodniu stania?

 

 

[/url]

Edytowane 15 Listopada 2013 przez maxdredi

 

[wesol]

w kazdym nowszym aucie tak napisalem czyli takim jak astra G astra H itp.

Astra F ma wszystko w analogu i zalaczanie tam swiatelka jest realizowane przez wlacznik krancowy lub w wypasionej jest sciemniacz w lampce. Tu w AG jest za to odpowiedzialny MUT- taki maly moduł. Prad idzie tam do tej zarowki niezaleznie do tego czy jest ledowa i sie lekko swieci czy taka zwykla włóknowa ktora tez dostaje ten prad ale jest go z amalo by sie włókno żarzyło.