Zasłonięcie chłodnicy silnika

[Gość romantyr]

 

 

przy minus dwudziestu karton na chlodnice oslona pod silnikiem i koc pod maska i tego silnika nie zagotuje

W Merivach raczej ciężko zagotować silnik 1,6 8V

 

[Gość password]

ostatnie 2 zimy zasłaniałem całkowicie i chłodnice i silnik różnymi wynalazkami, z perspektywy czasu powiem że niewiele to daje , przy jezdzie z górki bez gazu i tak szybko wytracał temp. rozgrzewał sie przecietnie 15 km. naczytałem się w necie że wymiana niewiele pomaga i robiłem te zasłonki i inne cuda i wynalazki , tego lata sie wściekłem bo na rozgrzanie potrzebował jeszcze więcej km. we wrześniu dałem do warsztatu i termostat do wymiany , zapłaciłem za wszystko 80 zł. i jaki byłem głupi że tego wcześniej nie zrobiłem to aż nie moge uwierzyć . obecnie przy ujemnych temp. po 3-4 km jest 80* , chwile pózniej wskaznik staje 1 mm przed 90* i nic nie traci temp. bez względu na styl jazdy , w kabinie jest sauna jak dam ogrzewanie na max. i też nic temp. nie ubywa! , mało tego auto w korkach o wiele póżniej łapie temp. powyżej 90* a wentylator dopiero raz się załączył po godzinnym staniu w temp. +10*,wniosek jest taki że nawet w wyzszych temp. sprawny termostat powoduje póżniejsze załączenie wentylatora. i nikt już mi nie wmówi żezasłanianie coś pomaga że w lato się nie bedzie grzał -- bzdura do kwadratu!