Zwiekszony pobór prądu na postoju

[Gość gregy]

Zwróciłem dziś uwagę jak to jest u mnie. Przyciski od szyb gasną odrazu po zamknięciu, a te na kierownicy od radia po 10 sekundach.

 

Kiedyś chyba tak nie było, coś mi się kojarzy, że też mrygały te na kierownicy i od szyb dłużej świeciły się. Potrafiły włączać się nawet po kilku godzinach postoju, tak jak pisałem wcześniej myślę, że mogło mieć to związek z klapką.

hmm...to u mnie jest jeszcze inaczej bo te na kierownicy swieca sie najdluzej i gasna na koncu po tych na drzwiach..

Edytowane 10 Stycznia 2014 przez gregy

 

[Gość jgrzegorz]

U mnie na kierownicy gasną odrazu po wyciągnięciu kluczyka a na drzwiach po 5 minutach.

 

[Gość gregy]

Dzieki jgrzegorz! to potwierdza, ze cos jest u mnie nie tak! ale nie wiem czy do konca dobrze zrozumiales, nie chodzi o wyjecie kluczyka tylko jak to jest po zamknieciu centralnego zamka z kluczyka...

 

[Gość jgrzegorz]

To co napisałem powyzej,jest po zamknięciu auta z kluczyka.

 

[Gość gregy]

ok rozumiem, dzieki raz jeszcze! no to byc moze jestem na dobrym tropie zeby znalezc przyczyne...

Ostatnio mysle o takiej rzeczy - dlaczego moje problemy ze zwiekszonym poborem pradu rozpoczely sie nagle od momentu kiedy padl stary akumulator i od tego momentu cos mi kradnie prad(nawet akumulator nowy byl wymieniony na gwarancji bo poczatkowo myslalem ze to aku jest wadliwy i nic to nie pomoglo pobor pradu nadal isnieje i cos szybko rozladowuje aku) Macie jakies pomysly, z czym moze miec to zwiazek?

 

[Gość mmarcinicramm]

Myślę, że problemy ze zwiększonym poborem prądu zaczęły się wcześniej i dlatego padł stary akumulator.

 

[Gość Kolina]

Witajcie,

odgrzewam temat po przeczytaniu całości .
Mam podobny problem a mianowicie po 4 miesiącach od zakupu Astry H 2012 1.6 benzyna pojawił mi się podobny problem tj. po 3-4 dniach nie używania auta akumulator jest rozładowany i nie da się auta odpalić (wcześniej były okresy, że auto stało tydzień, dwa bez używania i odpalało bez żadnego ale nawet w zimie).
Co prawda, jestem laikiem jeśli chodzi o mechanike itd. Ale mam miernik – sprawdziłem ile było na akumulatorze i pomiar podał 9.6 -9,8 V.
Na kablach z innego samochodu auto odpaliło - pomiar ładowania wykazał około 14 V czyli z tego co wiem ok.
Wymontowałem akumulator i na noc (13h) ładowałem prostownikiem. Po tej operacji pomiar na aku pokazał 12.69 V a po 10 godzinach stania w domu spadło do 12.59.
Pojechałem do kolegi, który ma dużą wiedzę w temacie napraw aut – zaczął mierzyć mi "upływ prądu w stanie spoczynku" i wyszły następujące wyniki (tu dodaje, że wykluczył uszkodzenie aku).:
0,01 A – 0,02 A- po jakimś czasie od wyłączenia silnika tj. jakieś 10-15 minut
0,22 A – po otwarciu drzwi – ten stan utrzymuje się przez jakieś 10 minut aż do zadziałania przekaźnika odpowiedzialnego za oświetlenie wnętrza (ten za którego odpowiada bezpiecznik nr 13).
I teraz najważniejsze – mieliśmy się już poddać ale zauważyliśmy na mierniku, iż co około 15 minut (3 zbadane kolejne okresy czasowe tj. 16:45, 17:00, 17:15) nagle bardzo mocno skacze pobór prądu – do wartości 0,55 A – utrzymuje się przez jakieś 10-15s, spada do 0,35 A i utrzymuje się przez podobny czas.
Kamerką wykluczyliśmy brak wyłączenia oświetlenia schowka czy też bagażnika.
Moje pytania brzmią.:
1. co może drążyć tak prąd (w tak regularnych odstępach czasu) bo po tym co przeczytałem na tym wątku ten okresowy pobór jest 10x większy niż „norma” (czy obstawiacie uszkodzoną klapę recyrkulacji - obieg wewnętrzny/ zewnętrzny powietrza ?)
2. co byście na moim miejscu z tym zrobili – co doradzacie ?
3. Czy ten 10 minutowy pobór prądu rzędu 0,22 A do zadziałania przekaźnika przy samym otwieraniu drzwi jest dopuszczalny/normalny ?
4. Czy jeżeli pojadę np. do ASO Opla zdiagnozowanie tego problemu dla nich może stanowić jakiś duży – czasochłonny a co za tym idzie kosztowny dla mnie problem ?
5. Czy znacie jakiegoś dobrego fachowca w tym temacie w Trójmieście do którego ewentualnie można by było z tym problemem pojechać i który nie zedrze ze mnie przysłowiowej ostatniej koszuli ?

Przepraszam, jeśli gdzieś byłem mało precyzyjny, czy też post przydługi – tak jak pisałem w tematyce naprawy aut jestem laikiem itd.

Z góry bardzo dziękuję za Wasze odpowiedzi

Edytowane 17 Maja 2015 przez Kolina

 

[Gość Gawlak]

odlaczcie alarm

moze on tak wariowac (kilka takich tematow jest na forum)

nic innego w sumie nie ma po zgaszeniu auta

wartosci 0.001-0.002 sa prawidlowe

 

ale te skoki wskazuja na alarm

 

[wesol]

w 0.001 czy 0.002 ampera to nie wierze. takich wynikow nie maja nawet stare toyoty. Raczje pomylka o jedno zero czyli gdzies 0.02 ampera co daje nam 20 mili amper.

 

[Gość Gawlak]

Wesol kij z tym zerem

wazne zeby dojsc co prad zasysa

a nie o jedno zero robiz afere