Corsa B 1.6i siwy dym czy może być inny problem niż uszczelka ?

[Gość milkman]

Witam,

Jestem posiadaczem corsy B 1.6i 94 zauważyłem, ze od jakiegoś czasu leci mi spora ilość siwego dymu z rury wydechowej zwłaszcza na zimnym silniku. Teraz przy solidnych mrozach -15C to już w ogóle robi sie to dość niepokojące. Czy istnieje jakaś inna możliwość niż uszczelka pod głowicą ? Mam cichą nadzieje, ze tak

 

[Gość papagallo]

Jak nie ubywa chłodziwa to jest ok. W te mrozy z mojego tłumika parska woda i lecą kłęby pary, ale się tym nie przejmuje bo to normalne zjawisko.

 

[Gość milkman]

Hmm a tak przy temperaturach koło 0 tez sie dzieje ? Właśnie mam wrażenie że może ubywać płynu chłodzącego jutro doleje zanznacze i pojezdze. Jestem dość przeczulony na punkcie wszelkich usterek po prostu lubie auta. A co w przypadku jeżeli ubywa płynu ?. Dzięki za odpowiedz

 

[Gość papagallo]

Przy zerowych temp. też bucha para z wydechu. Sprawdź jutro przed odpaleniem silnika czy w zbiorniczku jest ciśnienie, jak syknie przy odkręcaniu korka to prawie na pewno UPG do wymiany.

 

[Gość marco84]

 

 

jak syknie przy odkręcaniu korka to prawie na pewno UPG do wymiany.

Jest to nieprawda . Ów syknięcie jest całkiem normalne zwłaszcza jak układ chłodniczy jest zalany najtańszym chłodziwem . Najpewniejszą metodą na diagnostykę upg jest pomiar na zawartość spalin w płynie chłodzącym ale za to trzeba zapłacić .

Póki co kontroluj stan płynu chłodniczego , jeśli będzie ubywać lub gdy zobaczysz zamiast niego dziwną maź , masz problem z upg . Biały dym w tych temperaturach to też nic nadzwyczajnego . Ze spalania benzyny wydziela sie para wodna i w niskich temp ją widać , zupełnie jak przy oddychaniu na mrozie .

 

[Gość leszek 398]

 

 

Ów syknięcie jest całkiem normalne zwłaszcza jak układ chłodniczy jest zalany najtańszym chłodziwem

Ale wymyśliłeś z tym chłodziwem.

To niby na jakim "drogim/markowym" nie ma tego syknięcia?

 

"Japończyki"- przynajmniej te z lat 90-tych mają fajny (i przy tym bardzo wydajny) układ chłodzenia, coś ala Ursus;), tam zbiorniczek wyrównawczy pełni funkcje tylko ' naczynia-baniaka' który może być nawet bez korka, bo w trakcie pracy nie tworzy się tam żadne ciśnienie.

 

[Gość marco84]

Jeśli uważasz , że syknięcie przy otwieraniu zbiorniczka wyrównawczego to objaw uszkodzenia upg , to nigdy się z Tobą nie zgodzę .W układzie panuje ciśnienie , więc syknięcie jest normalne choć nie w każdym silniku tak jest . Przy odkręcaniu korka na gorącym silniku jest to całkiem normalne zjawisko i napewno nie jest to wyznacznik uszkodzenia upg .

 

[Gość leszek 398]

Nie zrozumiałeś mnie (albo nie chciałeś mnie zrozumieć), chodzi mi o to "magiczne" chłodziwo?

Edytowane 26 Stycznia 2014 przez leszek 398

 

[Gość mk5]

W sprzedanym oplu u mnie bylo sykniecie choc nie zawsze a UPG sprawna czyli czyli podobnie jak marco84 jestem zdania ze to nie swiadczy o uszkodzeniu UPG.

 

[Gość papagallo]

Jeśli uważasz , że syknięcie przy otwieraniu zbiorniczka wyrównawczego to objaw uszkodzenia upg , to nigdy się z Tobą nie zgodzę .W układzie panuje ciśnienie , więc syknięcie jest normalne choć nie w każdym silniku tak jest . Przy odkręcaniu korka na gorącym silniku jest to całkiem normalne zjawisko i napewno nie jest to wyznacznik uszkodzenia upg .

To że po jeździe jest w układzie ciśnienie to normalne, ja pisałem o całkowicie zimnym silniku w którym nie powinno być żadnego ciśnienia w układzie chłodzenia.