Gość Pelikan Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 (edytowane) Witajcie. Poniżej przedstawiam naprawę a właściwie to uszczelnienie amorków NIVOMAT. Po wyjęciu prawego amortyzatora okazało się, że guma na nim jest w całkiem dobrym stanie. Wcześniej myślałem, że to właśnie ona jest sparciała i przepuszcza powietrze. Po wdmuchnięciu powietrza z kompresora powietrze uciekało ale nie przez gumę. Po zdjęciu opaski zaciskowej i zsunięciu gumy za pomocą zwykłego płaskiego śrubokręta ukazał się taki oto widok: <a href="http://www.astra.dnx.pl/DSC02146.JPG" target="_blank">Zdjęcie1</a> Opaska zaciskowa jest na wysokości tych rowków co idą wkoło poniżej dziur, więc za kołnierz gumy dostaje się woda. Potem rudy zaczyna ucztę no i dziura gotowa. Ta metalowa opaska widoczna lepiej na drugim zdjęciu jest założona na stałe i nie ma możliwości jej zdjęcia i ponownego założenia. Po oczyszczeniu amorka od środka obkleiłem dziury taśmą. <a href="http://www.astra.dnx.pl/DSC02148.JPG" target="_blank">Zdjęcie1</a> <a href="http://www.astra.dnx.pl/DSC02149.JPG" target="_blank">Zdjęcie1</a> Taśma firmy 3M z Liroy Merlin za 38.50 zł. Potem nałożyłem jakąś taką paste uszczelniającą. Coś jak silikon tylko troszkę luźniejsza konsystencja. Znaleziona przez teścia w garażu. Może ktoś z Was będzie wiedział do czego ona jest bo etykieta po niemiecku. <a href="http://www.astra.dnx.pl/DSC02150.JPG" target="_blank">Zdjęcie1</a> <a href="http://www.astra.dnx.pl/DSC02151.JPG" target="_blank">Zdjęcie1</a> Potem nasunięcie gumy z powrotem. Śrubokręt w dolne oczko, zaprzeć się nogami i rwanie w przysiadzie. Bardzo ciężko ją nasunąć palce bolą jak cholera. Założyłem dwie nowe opaski zaciskowe, które w międzyczasie kupiła żonka. Ich średnica to 8 cm. Na lewy amor też dwie. Koszt opasek ok. 10 zł. <a href="http://www.astra.dnx.pl/DSC02156.JPG" target="_blank">Zdjęcie1</a> <a href="http://www.astra.dnx.pl/DSC02157.JPG" target="_blank">Zdjęcie1</a> Po zamontowaniu amorka kompresor i bingo! Tył się podniósł i nie opada. Napompowałem 3 bary i tak zostawiłem na kilka minut. Powietrze nie schodziło. Zabrałem się za lewego choć już wiedziałem, że on nie przepuszcza powietrza. Teściu zsunął miecha i tak wyglądał lewy: <a href="http://www.astra.dnx.pl/DSC02152.JPG" target="_blank">Zdjęcie1</a> <a href="http://www.astra.dnx.pl/DSC02154.JPG" target="_blank">Zdjęcie1</a> <a href="http://www.astra.dnx.pl/DSC02155.JPG" target="_blank">Zdjęcie1</a> Widać, że rdza się już zaczęła ale dziur nie ma. Dalej pasta, dwie opaski i montaż. Tak wygląda prawy amortyzator po kilku dniach pracy, zdjęcie zza koła: <a href="http://www.astra.dnx.pl/DSC02178.JPG" target="_blank">Zdjęcie1</a> a tak sprężyna prawa: <a href="http://www.astra.dnx.pl/DSC02180.JPG" target="_blank">Zdjęcie1</a> Bez powietrza w amorach jeździłem chyba ze 2 lata jak nie dłużej i powiem Wam, że różnica po naprawie jest kolosalna. Tył nie dobija na byle dziurze, lepiej się prowadzi w łukach i na zakrętach tzn. nie kładzie się, jest sztywniejszy. Po załadowaniu bagażnika, dwójka dzieci z tyłu w fotelikach, dwie dorosłe osoby i nawet przejazd przez torowisko nie straszny. Na nowe amorki GM w serwisie 1400 zł i trzeba czekać tydzień na sprowadzenie z Niemiec. Przy wymianie na zwykłe dochodzi jeszcze koszt sprężyn. Szacowałem to na 550 zł. Naprawa zajęła mi i teściowi ok. 2 godz. Jeżeli komuś jednak przepuszczałyby miechy to doradzam naklejenie łat od środka. Mimo wszystko warto wyjąć amorka i pomyśleć jak go uratować. Edytowane 13 Sierpnia 2014 przez Pelikan   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/68530-naprawaregeneracja-amor%C3%B3w-nivomat-astra-g-kombi/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pelikan Opublikowano 18 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2016 Niestety dziura w prawym miechu. Wymiana na nowe. Też Nivo.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/68530-naprawaregeneracja-amor%C3%B3w-nivomat-astra-g-kombi/#findComment-650500 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam1954 Opublikowano 18 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2016 Pelikan ale wklej zdjęcia na forum a nie podawaj odnośników bo to o kant d.. rozbić.Nic nie działa   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/68530-naprawaregeneracja-amor%C3%B3w-nivomat-astra-g-kombi/#findComment-650523 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pelikan Opublikowano 18 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2016 Tak wiem. Padł mi serwer na którym te zdjęcia były. Dopiero dziś się zorientowałem. Wcześniej nie było odp. to nie wiedziałem. Teraz wklejam przez zapodaj.net <a href=https://zapodaj.net/ed6ab72a34943.jpg.html>DSC02146.JPG</a> <a href=https://zapodaj.net/c13cc86bbba25.jpg.html>DSC02148.JPG</a> <a href=https://zapodaj.net/bfc44da6bc138.jpg.html>DSC02156.JPG</a> <a href=https://zapodaj.net/e3695f4c37604.jpg.html>DSC02178.JPG</a> racja, że o kant to potłuc ale jak tu się wkleja? Pomóż to i mi będzie łatwiej.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/68530-naprawaregeneracja-amor%C3%B3w-nivomat-astra-g-kombi/#findComment-650529 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam1954 Opublikowano 18 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2016 (edytowane) To co masz na zapodaj klikasz kopiuj i dajesz wklej Edytowane 18 Października 2016 przez adam1954   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/68530-naprawaregeneracja-amor%C3%B3w-nivomat-astra-g-kombi/#findComment-650532 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pelikan Opublikowano 18 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2016 Działa. Dzięki.   Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.opel24.com/topic/68530-naprawaregeneracja-amor%C3%B3w-nivomat-astra-g-kombi/#findComment-650534 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.