Skocz do zawartości

Przyciemnianie szyb


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

uufff drogo strasznie, może trzeba było samemu kupić folię i sprubować przyciemnić, sama folia nie jest droga więc gdyby nawet się nieudało to wtedy do fachmanów pojechać, no ale niema już co płakać nad rozlanym mlekiem efekt się liczy i to że ci się podoba więc chyba jednak było warto

 

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Folia kosztuje na allegro 15 złoty i masz do wyboru stopien zaciemienia.ja u siebie kupuje rolke za 24 złote ,wiec wychodzi mi na jedno .na zwykle autko czyli powiedzmy 3D starcza rolka na 5D jest ju z problem bo starcza na styk i trzeba wszystko wczesniej idealnie dociać.Na kombiaczka przynajmniej 2 rolki.Jak kłade folie to robie sobie roztwór mydlin (woda z mydlem) który jest lepszy niż sama woda i lepiej w razie czego można przesuwac folie celem dopasowania i dociagniecia pod uszczelki i wolniej paruje.Oczywiście wczesniej odtłuszczam szybki denatruratkiem lub spirytkiem :mrgreen: Koszt jest o wiele mniejszy i nawet jak sie zrobi babola lub nie tak przyklei to mozna sciagnac. :lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Zgadza się, tyle że nie mam czasu na próby we własnym zakresie. I dlatego wolałem zdać się na fachowców.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi założenie foli zajmuje jakas godzinke włacznie z wycieciem formy na szyby plus ich mycie jesli klient nie mył łaskawie sam lub odwalil lipe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
mi założenie foli zajmuje jakas godzinke włacznie z wycieciem formy na szyby plus ich mycie jesli klient nie mył łaskawie sam lub odwalil lipe.

 

Dlatego powtarzam, nie mam czasu na zrobienie niektórych rzeczy. Tylny prawy błotnik też woła o ratunek, tylko nie mam kiedy tego zrobić. Moje robótki domowe ograniczają suię do wymainy żarówek i kontroli płynów. Na więcej brak czasu. Dziecko, dom, firma. Ale nie narzekam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech bez urazy ale przy takim zapatrywaniu autko moze sie na ciebie obrazic jesli je sie traktuje jak to powiedzial moj koes : jako dupowozik z blachy bez serca,jak maszyna i tyle.Samochody maja dusze i tyle to moje zdanie .Lekki OT sorki za to. :mrgreen:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

wiem że autko ma duszę. W przypadku mojej astry były 2 sytuacje że musiałem stanąć na amen:

 

1. Puścił cybant przy chłodnicy i płyn poszedł w ..... A nie miałem przy sobie narzędzi i płynau, musiałem wzywać odsiecz (ojciec).

2. Poległ akumulator. To zostawiam bez komentarza.

 

Dlategio wydaje mi się że mnie lubi :P

 

Poza tym to wiem że tym samochodzikiem mogę z marszu robić trasy po ok. 800-1000 km dziennie (co pewien czas tak robię). Mimo że stary to bardzo go lubię i staram się o niego dbać, ale mam ograniczone możliwości czasowe. Ale regularnie lądujemy w wrsztacie gdzie naprawia się wszytko na bieżąco. I nie klnę na niego w czasie jazdy :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności