Pytanie o alternator

[Gość claymor]

Witam

3 dni temu padł mi alternator w moim oplu ( ASTRA H Kombi 1,7 CDTI 100 KONI. 2007 ) W warsztacie powiedziano mi że trzeba wymienić cały alternator a wraz z nim pompę oleju. Mechanik powiedział mi że alternator będzie nowy. Cały koszt wycenił na 1130 zł ( 980 zł alternator+ pompa ) 150 zł robocizna

Dzisiaj chciałem sprawdzić mechanika i okazało się że alternator jest regenerowany ( na naklejce jest numer 11.1899) a takie alternatory można kupić po 350 na allgro a nowy na stronie producenta kosztuje 650 zł.
Chciałem się Was poradzić czy jak padnie alternator to również pompa oleju jest do wymiany? Ile kosztuje pompa oleju do mojego silnika ( nie mogłem się doszukać wiarygodnej ceny )
I gdzie znajduje się pompa oleju bo chciałbym sprawdzić czy została wymieniona.

 

[Kelso]

Niektórzy mechanicy lubią dorobić na częściach. Niby tylko oni są w stanie prawidłowo dobrać a w razie pomyłki szybko wymienić. Tu mamy ewidentne oszustwo (regenerowany zamiast nowego). Proponuję udać się na szczerą rozmowę z naciągaczem. Masz jakiś rachunek/fakturę/paragon?

 

[Gość claymor]

fakturę na której jest napisane Wymiana alternetora. Mam też kalkulację naprawy pojazdu i tu mam dwie pozycje Alternator kpl. z P-pa oleju 980 zł
Wymiana alternatora 150 zł

 

To jest mój pierwszy samochód z silnikiem na ropę więc chcę uniknąć w przyszłości kolejnych spotkań z naciągaczami.

Poszedłem do typa żeby mi wyjaśnił sprawę dlaczego tak drogo i dlaczego.

Jego tłumaczenie było takie że cenę mi podał ( fakt ale nie powiedział że alternetor będzie regenerowany i że nie warto brać chińczyków tylko lepiej dopłacić więcej i wziąć "oryginał"). Zaprowadził mnie przed swojego kompa wklepał coś i wyskoczyła część za 980 zł. i to niby miał być ten alternator ale cena odnosiła się tylko do jednej części ( chyba że pompa oleju jest w komplecie )

 

[Gość mk5]

Pewnie pomyliłes pompe oleju z pompą vacum.Ona jest zamontowana na alternatorze.Moim zdanie drogo.

Chodzi o ten http://e-katalog.intercars.com.pl/#/produkty/3117333214131-LAU_11.1899-Alternator.html?

Pompa jest w komplecie

Moim zdaniem nie oplaca sie kupowac innego a remontowac swój.W tych altkach najczesciej pada mostek ewentualnie regulator .

Edytowane 21 Listopada 2014 przez mk5

 

[Gość claymor]

To że alternator ma wbudowaną pompę ciśnienia to wiem bo doczytałem w specyfikacji. Natomiast jak jak poszedłem do gościa zapytać się dlaczego wyszło tak drogo to mówił że została wymieniona jeszcze pompa oleju. Chciałbym wiedzieć czy to standardowa procedura ( tak jak w benzyniakach przy wymianie rozrządu wymienia się pompę wody). Gdzie w tym silniku znajduje się ta pompa oleju?

 

[Gość mk5]

Pompa oleju jest na rozrzadzie, na pasku altka pracuje pompa wody i moze ona została wymieniona.

Edytowane 21 Listopada 2014 przez mk5

 

[wesol]

jedno z drugim nie ma zwiazku. NAwet jakby chcial ruszac pompe oleju to po pierwsze musialby robic rozrzad odrazu a pryznajmniej demontaz rozrzadu i potem montaz a raczje za to ci nie policzyl. Na altku jest pompa prozniowa i jest smarowana olejem i tyle jej zwiazku z tym ukladme olejowym. Nie ma zadnej procedury zwiazanej z wymiana pompy oleju oraz altka.

Te czeci z allegro to nie miernik cen. Mechanik nie beirze z allegro tak jak autoryzowane seriwsy. Allegro to nie wyrocznia. Sa tez zamienniki altkow ale czy do 1.7 akurat sa to nie wiem ale do 1.9 cdti to montowalem takich zamienniow z tuzin tak jak i tuzin ori po regeneracji. Generalnie w 1.9 padaly mostki prostownicze czyli najzwyklejsze diody dostepne tez w zakupie po okolo 10 zl za sztuke. Sa dwa rodzeje tych diod w sensei kierunku przewodzenia i mowia na nie katody i anody choc to nei dokonca prawidowa nazwa. Wymian nie jest jakas skomplikowana i kazdy w garazu da sobie z tym rade. Sam mam kilka diód takich w zapasie.

 

Ewidentny walek tu jest nawet jakby sie upar ze nie naprawia altkow tylo je wymienia by byla gwarnacja itp. PAmietma jak dzis altek nowy w aso do isuzu kosztowa 1780 zl po znizkach. DO innych 1.9 czy 1.3 to byl troszke tanszy.

 

Ja bym to zrobil tak: Wyciagnal altek i sa go zregenerowal na diodach nawet mocniejszch znaczy sie nei 35 amperowych tylko 50 czy 60 amperowych bo sie spokojnie mieszcza. Mozna oczewiscie zlecic mechanikowi demontaz altka i samemu bym sobie wymienil nawt w pokoju na stole. nastepnego dia oddal juz dobry altek mechanikowi do zalozenia na aucie i niehc mnei kasuje a demntaz i montaz nawet te 200 czy 300 zl. Tyle w temacie.

 

[Kelso]

 

Ja bym to zrobil tak: Wyciagnal altek i sa go zregenerowal na diodach nawet mocniejszch znaczy sie nei 35 amperowych tylko 50 czy 60 amperowych bo sie spokojnie mieszcza. Mozna oczewiscie zlecic mechanikowi demontaz altka i samemu bym sobie wymienil nawt w pokoju na stole. nastepnego dia oddal juz dobry altek mechanikowi do zalozenia na aucie i niehc mnei kasuje a demntaz i montaz nawet te 200 czy 300 zl. Tyle w temacie.

 

wesol - nie wszyscy są mechanikami z doświadczeniem. Koledze zepsuło się auto - pojechał do mechanika - usterka została usunięta. Przy okazji... został lekko oskubany. Gdyby nie forum i jego dociekliwość - pewnie nawet nie zdawał by sobie z tego sprawy. Ot - życie. Dla tego dobrze jest mieć zaufanego mechanika, który nie oszuka i nie naciągnie na kasie. Ale o takich coraz trudniej.

 

Czy idąc do chirurga też mówisz mu co ma Ci wyciąć, zaznaczając jednocześnie, że pozszywasz i opatrzysz się sam?

 

[Gość claymor]

Kelsko było tak jak napisałeś. Z natury lubię sprawdzać czy ktoś mnie nie robi na wała. Moje wątpliwości wzbudziło to że następnego dnia z samego rana zadzwoniłem do kilku hurtowni moto z zapytaniem o cenę tego altka. W żadnej nie mieli od ręki tego modelu więc wzbudziło to moje podejrzenia że rano samochód naprawiony a skąd ta część ??

Tak więc dzięki wam już wiem że zostałem mocno zrobiony na wała. Ot lekcja na przyszłość. Wielkiej możliwości nie miałem bo w Czaplinku jest tylko jeden warsztat i już wiem żeby nikomu nie polecać. Chyba większość klientów w tym warsztacie nie jest tak docielkiwa jak ja więc gość ma ciągle obłożenie.

 

[Kelso]

Jest podejrzewam i druga strona medalu. Wszyscy teraz namiętnie szukają niskich cen. No i je dostają. Usługa jest tania. Droga jest tylko część, ale przecież to nie wina warsztatu.

Warsztat/mechanik też musi rozsądnie dużo zarabiać. Ma przecież spore koszty własne. Musi mu się po prostu chcieć. Nie mogąc podawać oficjalnie całej ceny usługi - część zysku zapewnia sobie w marży na części, której klient nie widzi.

A tak w ogóle - to nie ceny są za wysokie. To my za mało zarabiamy!