Wymiana silnika

[Gość wojs40]

Dzięki za opinię. Myślę że gdyby LPG było źle zestrojone to bym nie przejeździł już ok 65 tys.km/ok 7 lat. Co do odszkodowania może się mylę, dlatego ważna każda Wasza opinia.

Edytowane 20 Maja 2015 przez wojs40

 

[Gość]

wybacz ale 65km przez 7 lat na LPG to pikuś taki przebieg... coś nie halo z instalacją

 

[rafalgrzegorz]

Powodem przegrzania był wyciek chłodziwa, to też koszty spore bo bebechy motorka raczej złom. ASO ceny kosmiczne bo pewnie takie części tylko mają. Dlatego pisałem o zaufanym mechaniku, zdjął by głowicę i wiedział co trzeba robić.

 

[Gość wojs40]

Niby czemu ubezpieczenie miało by pokryć? To co opisujesz to chyba wynik źle zestrojonej i użytkowanej (za ubogo) instalacji LPG w silniku prawdopodobnie nie przeznaczonym przez producenta do takiego paliwa.

Ano dlatego, że jeżeli ubezpieczyciel uznał awarię chłodnicy a to było przyczyną awarii silnika.

 

Powodem przegrzania był wyciek chłodziwa, to też koszty spore bo bebechy motorka raczej złom. ASO ceny kosmiczne bo pewnie takie części tylko mają. Dlatego pisałem o zaufanym mechaniku, zdjął by głowicę i wiedział co trzeba robić.

 

Oczywiście zgadzam się w 100 % z rafalemgrzegorzem.

Przewiozłem samochód od mechanika do Opla ponieważ inaczej ubezpieczyciel traktuje przeciętnego Kowalskiego a inaczej ASO. Prawdę powiedziawszy łudziłem się że usterka nie będzie aż taka poważna, no cóż myliłem się. Dlaczego zawracam Wam głowę, ano dlatego ponieważ w ASO , co mnie zdziwiło dowiedziałem się że nie wiedzą co było powodem przepalenia tłoków. Powiedziałem Panu w serwisie, że na mój chłopski rozum, laika jest awaria chłodnicy, wyciek wody, a przez to przegrzanie silnika i w konsekwencji przepalenie tłoków. Mylę się?

 

[rafalgrzegorz]

Istnieje taka możliwość, ale musiał być jeszcze jakiś powód że aż tak duże zniszczenia i tu bym podejrzewał dodatkowo LPG - coś źle mogło być wyregulowane.

 

[Gość wojs40]

LPG z całą pewnością gorzej wpływa na silnik niż jazda na benzynie, jednak myślę że główną przyczyną awarii było brak chłodzenia.

 

[Gość papieju]

Ja myślę że bez chłodziwa silnik by stanął wcześniej niż po przepaleniu tłoków. Wypalone tłoki to uboga mieszanka, jeśli masz gaz to sprawa jasna. Ale pewnie za to mało palił, więc coś za coś. Wyciek chłodziwa mógł co najwyżej go dobić.

 

[Gość wojs40]

Proszę więc o informację ile km można zrobić na gazie aż silnik padnie /ile przeciętnie/. W moim przypadku instalacja gazowa to niewypał, zaoszczędziłem na cenie gazu jednak awaria po tak niedużym przebiegu powoduje że inwestycja w gaz staje się nieopłacalna

 

[rafalgrzegorz]

To nie tak jak piszesz. Odpowiednie ustawienie LPG i silnik śmiga przez wiele tyś. km. W swoim autku mam już blisko 80tkm. w poprzednim na gazie zrobione 120tkm i wszystko było ok do zdarzenia drogowego po czym odbudowa stała się nieopłacalna (ogólny przebieg 350tkm).

Poczytaj na forum LPG/CNG o dobrych instalacjach i ich obsługach oraz gdzie je montować i serwisować (czasem też tam trzeba popatrzeć) - http://forum.opel24.com/forum/31-lpg-cng/

 

[Gość papieju]

 

 

zaoszczędziłem na cenie gazu jednak awaria po tak niedużym przebiegu powoduje że inwestycja w gaz staje się nieopłacalna

Jak się skręciło żeby palił jak najmniej, to nie dziwne że nastapiła poważna awaria. Ja mam kolejne auto z gazem i nigdy nie miałem problemów z silnikiem wynikających z zasilania go gazem, nawet w Wartburgu 1.3 na gaźniku i gazie na śrubę ja zrobiłem 200tys km, poprzednio ktoś też około 200 i silnik poszedł do ludzi i dalej jeździ - na gazie, rzecz jasna. Ale ja ustawiałem gaz co roku, nie miał malo palić a jechać jak trzeba, mogłem skręcić go żeby palił 6 ale dlug by nie polatał, palił normalnie, w trasie 7-8, w mieście 9-10 i nic się nie działo. W innych autach zresztą też.