Astra H GTC Stacza się na jedynce, dlaczego?

[Gość K4K477]

Witam, niedawno zakupiłem moją Asterkę H i już znalazł się mały problem, a może to normalne, liczę na wasze odpowiedzi.

 

Stając pod blokiem maską do krawężnika, na malutkim, naprawdę małym, wzniesieniu do góry auto się po prostu stacza, na jedynce lub dwójce, reszty nie testowałem ale za to na wstecznym ani drgnie, o co chodzi? Stoję maską w stronę góry, więc dziwna sprawa.

Dla bezpieczeństwa zostawiam na wstecznym i ręcznym ale czy to zdrowe dla auta?

Czy nie powinno na jedynce być nie do przepchania? Co też sprawdziłem i normalnie mogę go pchać? Trochę się boje;)

 

[rafalgrzegorz]

Weź przeczytaj jakie jest przełożenie na I i II biegu i na wstecznym - to ci wyjaśni.

Na postoju używa się hamulca postojowego - dawniej tak nazywał się ręczny, nie biegów (bieg można tylko jako wspomożenie ręcznego).

 

[Gość popencjusz]

Właśnie przełożenie jest takie że trudno jest by przekręcić silnikiem z popychu. Dopiero na wyższych biegach (II też) jest łatwiej. Czy stawianie na biegu jest złe? Tego nikt jeszcze nie potwierdził. Na pewno powstają naprężenia na tłokach spowodowane ciśnieniem w cylindrach. Jednak nikt nie zaryzykuje stawiania auta na dużej górce bez zaciągnięcia ręcznego. Więc wg mnie coś jest nie tak. Może sprzęgło się ślizga. A może silnik benzynowy małej pojemności i małe opory tłoków. Jaki masz silnik?

 

[Gość Natalia712]

Ogolnie na kursach dzis ucza zawsze zostawiac auto na biegu, recznego zima nie zaciagamy. Wiec raczej nie zle a wskazane.

Postaw samochód na gorce z podniesioną maską. Jak podczas staczania będzie się przesuwał pasek alternatora, znaczy że kręci silnikiem. Jeśli silnik będzie stał w miejscu to oznacza że sprzęgło popuszcza. Robilam ten test jak mialam golfa i sprzeglo sie slizgalo....

Radze zaciagac reczny i skrecac kola to zawsze daj jakis opór

Edytowane 10 Października 2015 przez Natalia712

 

[Gość Natan]

Natalia?

 

To według mnie źle uczą na kursach.Podstawą jest hamulec ręczny (pomocniczy).Bo zawsze istnieje możliwość przetoczenia samochodu na biegu (a tym bardziej przy słabej kompresji w cylindrach).Można pozostawić samochód na wbitym biegu tylko i wyłącznie na płaskiej powierzchni (bez spadków itp.).A używanie ręcznego jest jak najbardziej wskazane nawet na tych "płaskich" powierzchniach w sytuacji poprzecieranych linek ręcznego (tkz. rozruszanie elementów hamulca pomocniczego) nawet podczas mrozów.Bo trzeba czasami zaciągnąć ręczny a dźwignia stoi w miejscu.Czyli zaciągnięcie,zwolnienie i tak kilka razy (woda,sól robią swoje).No oczywiście w miarę w nowych samochodach nie powinno z tym być problemów....ale różnie to z tym bywa.Najgorszą sytuacją są poprzecierane linki hamulca w zimie podczas mrozu i zaciągnięty ręczny na noc.

 

A teraz zaleta pozostawiania samochodu tylko na wbitym biegu......jak np. ktoś walnie w niego.Mniejsze zniszczenia.Istotnym jest waga takiego uderzonego samochodu zaparkowanego tylko "na biegu".Diesle mają często gęsto wysokie ciśnienie sprężania....i chyba wiesz o co mi chodzi.

Edytowane 10 Października 2015 przez Natan

 

[Gość Natalia712]

No to ucza zle..... Nie raz dostawalam opierdziel ze gasilam auto zaciagalam reczny i dawalam luz, z reszta co tu duzo mowic teraz na egzaminie masz sprawdzac tylna klape....

Wiem wiem o co ci chodzi, ale robilam prawko 4 lata temu wiec stosunkowo nie dawno w porownaniu z wami i na prawde kaza zostawiac na biegu i ucza ze zima recznego nie zaciagamy..... Czlowiek uczy sie cale zycie ja reczny zaciagam na postoju z kolei jeszcze nie umiem ruszac z recznego, predzej rusze z noznego pod kazda gorke jak z recznego....

 

[Gość Natan]

Wiesz co?...nie kumam o co chodzi ze sprawdzeniem tylnej klapy .Czyżby problem ze światłami stopu,kierunków pozycji przy niedomkniętej?.Chyba tak.

 

[Gość Natalia712]

Ja tym bardziej.... teraz wychodzisz musisz obejsc auto i zlapac za klape czy jest domknieta jesli tego nie zrobisz automatycznie z placyku nie wychodzisz egzamin jest oblany bo...... nie sprawdziles czy auto jest gotowe do jazdy..... Coz zagraza to zyciu i stwarza zagrozenie na drodze..... Na dzien dzisiejszy nigdy nie poszla bym starac sie o uprawnienia do prowadzenia pojazdu, jak bym prawojazdy stracila juz bym ich nie starala sie odzyskac to nie na moje nerwy....

no ale to nie na temat.... ewentualnie w pogaduchach......

 

[Gość GARMEL]

Pierwszy raz słyszę takie rzeczy podjedź z samochodem do mechanika, nie nic nie szkodzi jak zostawiasz na wstecznym i hamulcu postojowym.

,,Zimą nie zostawiaj na ręcznym bo Ci zamarznie, ja podkładam po ok 120 zapałeczek na koło i gdy wracam do samochodu to je podpalam i hamulce odmarzają"