Stukanie po wymianie amortyzatorów

[Gość poloduda]

Witam wymieniłem amortyzatory na nowe Harta obydwa z tyłu. Wszystko skręciłem tak jak powinno być.

Tak jak widać na zdjęciu pomiezy te dwie gumy jest blacha samochodowa. Jednak ja w zestawie dostałem jeszcze jedną taką metalową podkładkę więc włozyłem na dole zamiast jednej dwie. Również dostałem w zestawie jeszcze jedną śrubkę chyba kontrującą ponieważ jest o połowe 'chudsza' więc na górze mocowanie sobie skontrowałem nią. I Co słysze? Nawet na najmniejszej dziurce metaliczny stukot jakby blacha o blache. Tak więc zobaczyłem że te gumy jednak nie są na maksa ściśnietę tak więc podłozyłem kilka podkładek pod nakrętkę ponieważ gwintu było mało ściągnąłem wszystko ładnie pięknie gumy się zeszły na maks i znowu to samo. Pomyślałem że może te gumy są za słabe wiec kupiłem jeszcze 4 podkładki takie gumowe grube i włozyłem zamiast podkładek. I znowu ten sam stukot...

Nie mam już pomysłów. Ktoś moze coś wie?

Przed wymianą wszystko było okej

 

[Gość Mixmich]

Czy pod osłoną amortyzatora masz gumowy odbój? Jeśli nie to przełóż ze starego (oczywiście po wyczyszczeniu). Jeśli tutaj nie ma problemu, to widocznie przekombinowałeś z podkładkami. Daj po jednej z góry i z dołu (ewentualnie możesz porównać je ze starymi) i skręć to wszystko solidnie (najlepiej dokręcać jak już kołami na ziemi wszystko stoi).

 

[Gość BENY72]

I wymiana na Harta to jedyny błąd jaki popełniłeś.Nie ty pierwszy i nie ostatni który się na nich przejechałeś.To chińszczyzna w ostatnim sorcie.Znowu cena miała czynić cuda.

 

[Gość poloduda]

No właśnie cena to 70 zł od sztuki.

 

[Gość Gawlak]

jaka cena taka jakosc i wykonanie

 

[Gość poloduda]

Witam. Pół dnia dzisiaj się męczyłem. Odkręcałem przykręcałem zmieniałem podkładki, gumy, na odwrót inaczej jeszcze inaczej. Cały czas to samo stukanie z obu stron. Kolega wsiadł do bagażnika po najechaniu na małą dziurkę gdy słychać ten stukot mówi, że górne mocowanie ani drgnie. Podłożyliśmy pod wachacz na pieńku 2 m ajzol ruszaliśmy góra dół mocno szybko potem wolno słabiej i żadnego stukotu nie było.

Przypuszczamy, ze może dlatego że auto się teraz trochę usztywniło ( wymiana amorów bo tamte miały dobre 5-6 lat ) i w ten sposób część siły która przy wyboju jest przechodzi na jaką tulejke albo gume wachacza czy stabilizatora. Co o tym myślicie?

 

[rafalgrzegorz]

Podejrzewam że tuleje metalowo gumowe w belce tylnej zaczęły się odzywać po założeniu nowych amorów.

Ale trzeba to było by sprawdzić na jakimś podnośniku czy kanale przy użyciu porządnej breszki.

 

[Gość poloduda]

Witam niestety muszę odgrzać.... Wczoraj wymieniłem tuleje tylnej belki. No niby rzeczywiście były już w złym stanie. Więc cały ucieszony na własnej wciskarce ( własna konstrukcja ) udało się wcisnąć ! lewa strona 1,5 godzin prawa już tylko 30 min.

 

Jednak ku mojemu zdziwieniu stukanie jest nadal. Wkurzyłem się zadzwoniłem po kumpla wszedł do bagaja i kazałem mu chwycić górne mocowania amortyzatorów. Mówi że podczas tego odgłosu stukania w miejscu mocowania tzn jak trzyma za gwint czuje jakby ktos uderzał w ten gwint młotkiem. Gołym okiem nie widać zeby cokolwiek sie ruszało ale mówi, że czuje podczas kazdego stukotu tak jakbyś trzymał skręconą srubę i ktos w nią od boku czy spodu oderzał młotkiem.

Cóż to może być? Przy ostatniej akcji rozbierania amorów nałożyłem nawet na miejsce pręta amora kawałek gumowej rurki zeby sztywniej siedziała i sie może metal o metal nie obijał. Ale również nie pomogło.

 

Macie może jakieś pomysły ? Amory hujowe ? sprężyny ? Chociaż oglądałem i nie ma nigdzie pęknięcia.

 

[Gość Gawlak]

juz masz odpowiedz ze sa do D..Y

kupiles chyba najtanszy badziew jaki mozna

 

[Gość poloduda]

Taki mi dali w motoryzacyjnym haah XD