1.9 cdti - Trzęsienie się silnika przy wyłączaniu - z19dt

[Gość Fircyk81]

Znajomy 2 razy czyścił, pomogła wymiana.

 

[kaliope]

Znajomy 2 razy czyścił, pomogła wymiana.

 

 

Chyba będe musiał podmienić przepustnicę. Zwłaszcza po wpisie kolegi z forum vectry, który mi napisał, że miał identycznie jak ja, cyt:

 

Miałem to samo co u Ciebie.... jak włączyłem test wmuszonego zamknięcia przepustnicy silnik gasł "łagodnie" jak z kluczyka mało z ramy nie wyskoczył tak trzepało silnikiem, przepustnicę rozebrałem - pełno oleju, wszystko umyłem przylutowałem styki i g... to dało, kupiłem używkę od Fiata Cromy za 80zł i jest teraz OK. Dodam że błędów nie miałem żadnych w sterowniku, jeśli będziesz szukał używki zwróć uwagę na stan wtyczki jak będzie mokra w oleju nie bież bo może być taka sama jak Twoja, druga opcja regeneracja jest gość na Allegro (trzeba oddać swoją).

Kolejny test. Już wiem na 100% że szwankuje przepustnica. Ewidentnie narzędzie diagnostyczne zamyka klapę natomiast sterownik nie daje rady, gdyż są to dwa różne obwody (12V i 5V). Ładnie widać na filmiku jak działa klapa w teście a jak w realu.

Wróciłem z roboty i silnik ładnie zgasł...więc myślę sobie ożyła przepustnica czy co......i ożyła chwilowo. Ściągnąłem znów dolot i klapa się ładnie zamyka. Także coś nie łączy pewnie na lutach i raz klapa się zamyka a raz nie. Na tym filmiku silnik jest wyłączany 3 razy stacyjką i wszystko chodzi jak należy.

 

 

[kaliope]

Dzwonili do mnie właśnie z zakładu. Elektronika w porządku, choć standardowo poprawiają wszystkie luty. Generalnie syfiasty olej i maź zapchał mechanizm i silnik nie miał siły uciągnąć klapki. Stąd pewnie test z 12V dawał radę, natomiast sterownik nie dawał rady z 5 voltami.

 

Ten syfiasty tłusty olej/maź, to przypadłość z19dt. Ktokolwiek otwiera przepustnicę na forach to mówi, że ma zalaną elektronikę olejem. Generalnie rurka od EGR w 120KM wchodzi do przepustnicy (w 150KM wchodzi bezpośrednio do kolektora), także syfiaste spaliny mieszają się ze sprężonym powietrzem z Intercoolera i robi się taka tłusta maź. Po pewnym czasie puszcza uszczelnienie i olej leci w dół na płytkę elektroniczną z układami. A pod drodze leci po całym mechaniźmie/sliniku w przepustnicy.

Edytowane 3 Czerwca 2016 przez kaliope

 

[kaliope]

Przepustnica wymieniona po regeneracji. Teraz widzę, słyszę i czuję, że ona musiała od dawna szwankować, gdyż dopiero teraz widzę jak silnik potrafi być ładnie zduszony przy wyłączaniu. Silnik teraz gaśnie wzorcowo, jest zduszony w bardzo krótkim czasie i nie ma grama trzęsawki.

Takie zduszenie wzorcowe do tej pory miałem tylko w teście przepustnicy, ale jak pisałem tam jest inny obwód, mocniejsze napięcie, i w teście klapka się zamykała do końca. Natomiast w realu klapa musiała mieć jakieś nieszczelności i dopiero jak się już całkiem się nie domykała to zaczęło mocno trząść silnikiem.

Także wszystkim proponuje ściągnąć dolot do przepustnicy, ustawić sobie kamerę i nagrać moment wyłączenia silnika. W ogóle teraz klapka się mi zamyka bardzo stanowczo i szybko.

 

[kaliope]

Minął rok od regeneracji przepustnicy. Wszystko chodzi jak należy, można polecać ten zakład w Sadlinkach

 

 

[wesol]

ten element to sklada sie z silniczka oczeiwscie oraz z malej przekladni. Teraz ta przekladnia sklada sie dosc czesto z malych trybikow niestety z plastiku. Wyciera sie to diabelstwo, czasami klinuje itp. To temat znany w nowszych vagach bo starsze mialy silownik podcisnieniowy w psotaci malej gruszki i tam to nie wystepowalo a ze teraz wszystko idzie w strone skomplkowania i wcale nie niezawodnosci wiec mamy to co mamy.