Ogarnianie X14XE - cewka na koniec ?

[adam1954]

Mogę ci dostarczyć informacji z Autodaty:

Wtyczka wyłączona :

1-3 18st.C -2340Ohm

Wtyczka podłączona:

1-masa na jałowych -3V

 

i z Tisa :

Edytowane 23 Września 2016 przez adam1954

 

[Gość DJ1910]

No i poranek przyniósł rozczarowanie.

Te wczorajsze wyniki temperatury były ok, musiał jeszcze silnik oddawać ciepło stąd takie odczyty.

Dziś rano wartości temperatury czujnika zgodne z temperaturą na zewnątrz, czyli 11-12 stopni. Rozruch losowo raz udany raz nie.

W blokach pomiarowych też jest stan przekaźnika pompy paliwa, tutaj również wszystko (tak ja to rozumiem) książkowo.

Czyli na zapłonie INACTIVE 12V, na odpalonym Active 0V.

Kluczem do rozwiązania problemu jest ustalenie, czemu ssanie raz jest na 1000 obrotów a (tylko) czasami 1500 obrotów.

Przed powstaniem całego problemu to ssanie w warunkach jesiennych i zimowych zawsze bylo na 1500 obrotów przez pierwsze 30 sekund. Ale co ma na to wpływ to ja już nie mam pojęcia

Do odczytu czujników, map sensora itd nie ma się jak przyczepić.

 

[adam1954]

Zostaje jeszcze mimo wszystko sprawdzić czy w tym przypadku paliwo dochodzi i jakie jest ciśnienie.

Tak myślę czy nie warto by sprawdzić zaworek par paliwa.Czy on nie przycina się czasem.Ale to już na ten temat może coś doradzą bardziej doświadczeni koledzy.

 

[Gość DJ1910]

Zostaje jeszcze mimo wszystko sprawdzić czy w tym przypadku paliwo dochodzi i jakie jest ciśnienie.

Tak myślę czy nie warto by sprawdzić zaworek par paliwa.Czy on nie przycina się czasem.Ale to już na ten temat może coś doradzą bardziej doświadczeni koledzy.

 

kuźwa tykałem któregoś dnia to ustrojstwo...sie znaczy wymontowalem wezyki i zamontowalem ponownie..nie wiem sam po co...

 

Fuel Tank Ventilation Valve - na kompie wartość 0. Jaka powinna być ?

Edytowane 24 Września 2016 przez DJ1910

 

[adam1954]

Na wolnych, temp. robocza i bez naciśniecia pedału gazu -0 %

pedał gazu lekko przycisnięty - - powyżej 0%

 

[Gość DJ1910]

Ok dzięki !

 

Nie sprawdzałem na lekko naciśniętym pedale gazu.

 

Ogólnie "zjawisko" zaczyna przybrało jakieś "stałe" formy.

Czyli:

-- Auto zawsze pali od strzała popołudniu, czyli po krótkim (kilkugodzinnym postoju). Pali wtedy również na barbarzyńcę.

 

-- Po nocnym postoju sekwencja odpalenia jest następująca:

1. Zapłon na 8-10 sekund, do zgacha ikonek. Pierwsza próba zawsze nieudana

2. Drugi raz zaplon na 8-10 sekund i druga próba udana od razu.

 

Coś się zapowietrza, drugie walnięcie pompy wreszcie dosyła odpowiednią ilość paliwa ?

 

Zanurkowałem pod auto, filtr paliwa (jego obudowa) to jedna wielka korozja. Już kupiony nowy filtron kilka dni temu, trzeba znaleźć czas na wymianę. Teść się przyznał, że od 2008 roku nie wymieniał...

 

[Gość DJ1910]

Zaprzyjaźniony z rodzicami mechanik mówi, że paliwo się cofa gdyż puszcza zaworek zwrotny.

Nie głupia teoria. Wkład pompy ok 100 zł, więc chyba go kupię dla świętego spokoju.

 

[Gość DJ1910]

Witam po przerwie

Po zmianie filtra paliwa myślałem że to już to, bo bylo kilka poranków pod rząd gdzie odpalał bez specjalnych problemów.

W piątek niestety już byly jaja. W nocy było po 0 stopni, rano męczyłem dziada z 20 razy. 2 razy po załapaniu gasł, za trzecim razem juz go obrotami przytrzymałem.

Za to dzis rano (6 stopni) odpalenie od strzala, bez żadnego problemu Opla się zachciało jego mać

Pompa paliwa dziś była wyjęta, ona w baku zanurzona w tym aucie i wedle znajomego mechanika (tego co mi od lat auta naprawia - zaufany człowiek) albo działa albo nie działa .

Jeszcze się okazalo że w sklepie mi złą dali i oddam ją, nie bede robił kosztów bez sensu.

Może ma ktoś namiar do jakiegoś kozaka od Opla w Lodzi ? Bo ja już zaczynam mieć tego wszystkiego dość...

Mówią coś ludziska o czujniku poł. wału korbowego, da się to jakoś wyłapać na kompie mimo że jako takim błędem nie wali ?