vectra c 1.8 140km dziwne odgłosy skrzynia biegów

[Gość Mashto]

Jeśli chcesz mieć pewność, ze spasuje to może według EPC (tylko, że pod tym adresem są niezbyt aktualne dane):

http://ecat24.com/opel/catalog/models/1

 

podajesz vin, wybierasz język np. GB, swoje auto i zakładkę "Transmission".

Jeśli chcesz najświeższą możliwą pasującą skrzynie, zapytaj w ASO jaka pasuje.
Być może skrzynia która jest montowana w nowszych pojazdach, spasuje do twojego pojazdu. Wiadomo, że nowsza skrzynia to większe prawdopodobieństwo, że sprawna skrzynia.

Ja u siebie świeżo co przeszczepiłem skrzynię z Corsy E do Corsy C. Nie chciałem mieć starej (najświeższa wg EPC pasująca to z 2009), bo stare używki to loteria.

Proponuję Ci najpierw obejrzeć czy sfotografować twoją starą skrzynie i dokładnie porównywać z upatrzoną nową.
Najlepiej poproś sprzedawce o fotki i porównasz sobie z fotkami swojej skrzyni.
Ja u sienie porównywałem:
1. Oznaczenie skrzyni (nie chciałem o innym przełożeniu głównym)
2. Obudowę skrzyni (fragment po fragmencie)
3. Przeguby ze starej skrzyni
4. Czy stara tarcza sprzęgła spasuje
5. System sterowania wybierakiem (potocznie "pająk") i jego mocowania
6. Wsyprzęglik hydrauliczny czy mechaniczny
7. Łąpę skrzyni
8. Wtyczkę światłą wstecznego

Możesz również wziąć zdemontowaną starą skrzynię oraz stary przegub, tarczę sprzęgła (lub nie jeśli masz dwumasę)i pojechać z nią do sprzedawcy by dokładnie porównać

Nikt Ci tu z fusów nie powie o jakim obrysie masz zamontowaną skrzynię.
Ja nawet po dekodowaniu vin już nie wierze co siedzi w aucie. W mojej Corsie po zdekodowaniu VIN miałem oryginalnie GM-owską pompę wody dwuczęściową, a w rzeczywistości jednoczęściowa.
Wg EPC obie pasowały.

Także decyzja co zrobisz należy do Ciebie.

Edytowane 10 Października 2016 przez Mashto

 

[hetman83]

Witam, właśnie odebrałem auto od kolegi mechanika, jest jak narazie (nie zapeszać) miodzio, włożona nowa skrzynia, w starej wyrwało aż dziurę w obudowie, jutro wrzucę zdjęcie jak się uda, nowy olej, uszczelniacze, sprzęgło i docisk też nowy gdyż stara tarcza była przypalona i popękana, w sumie można było ją zregenerować ale nie chcę się bawić w półśrodki a nowa tarcza kosztuje prawie tyle co cały komplet wiec wziąłem komplet sachs po dobrych zniżkach kumpla , sprzęgło wciska się leciutko, biegi wchodzą idealnie i oby tak było już na zawsze i co najważniejsze słychać tylko silnik podczas jazdy a nie skrzynię. Jeśli chodzi o koszta to robota 350, komplet sprzęgło+docisk 400, olej, uszczelniacze, skrzynia 900 plus ewentualnie laweta tak jak to było w moim przypadku . Dam Wam radę na przyszłość, jak kupicie jakieś auto to sprawdźcie olej w skrzyni, ja tego nie zrobiłem a z tego co widziałem po paru miesiącach jak inny kumpel dolał mi 0,7litra to chyba było za mało i możliwe że to przez to coś tam się zatarło, już dłuższy czas temu coś mi tam nie pasowało w hałasie skrzyni ale zlekceważyłem a można było tego uniknąć i pewnie bym zaoszczędził na lawecie i sprzęgle, jednak uczymy się na błędach, nawet jak znajomy mechanik nie ma czasu to dajcie do innego, zawsze ktoś coś sprawdzi i doradzi a ja z tym jeździłem aż w końcu tak mi huczało jak myśliwiec, musiałem jechać 120km i niestety stanąłem dzięki wszystkim za pomoc i 3majcie kciuki żeby każdemu z nas nigdy więcej się nic nie psuło a jak już coś musi to najwyżej żarówka jakaś Pozdrawiam.

 

[hetman83]

muszę ją teraz rozebrać z ciekawości i zobaczyć co w środku się zadziało