Obroty nie spadają?

[Gość Kill3rReaper]

Witam wszystkich forumowiczów

Wczoraj miałem akcję moją Vectrą, gdy próbowałem ją jak przyspiesza, tzn na wyższych biegach i prędkościach Rozpędziłem się na 4 biegu do 130km/h, no i niestety musiałem hamować, bo kierowca przede mną dołączał się do ruchu, no ale nie było gwałtownego hamowania bo byłem daleko od niego, ale i tak jechał z 50 to musiałem do tej prędkości wyhamować. Więc zacząłem hamować, tak średnio, nie było mocno, wcisnąłem sprzęgło i hamulec na raz. No i wtedy Viki zgasła. Wiem że się tak nie robi, ale z przyzwyczajenia z gaźnikowego forda bez katalizatora, wbiłem 3 i puściłem sprzęgło żeby sam odpalił. No i odpalił, ale stało się coś dziwnego, bo obroty cały czas utrzymywały się na 2tys! (leciutko powyżej). No to spróbowałem sztucznie je obnżyć, więc 40km/h i 5 bieg, no i spadły siłą rzeczy do 1tys. No ale potem znowu zredukowałem i zacząłem jechać, wcisnąłem sprzęgło i to samo... Dzisiaj rano jak jechałem do szkoły, samochód spadał do biegu jałowego, ale coś powoli, nie tak szybko jak zawsze. Pod koniec jazdy, jednak już wszystko (a przynajmniej tak mi się wydaje) OK. Nie wiecie co może być tego przyczyną i czy to może być szkodliwe dla silnika? Czy to poprostu normalna sytuacja jak silnik nagle dostanie porządny wycisk? (acha, testowałem go rzecz jasna na ciepłym silniku!) Co wy na to?

Vectra jak w moim profilu.

 

[Gość szeryf]

Sprawdź silnik krokowy.

 

[Gość Kill3rReaper]

Tzn? Jak mam go sprawdzić? Nie bawiłem się nigdy w takie rzeczy i nie wiem jak to się robi. Trzeba coś rozbierać, czy da się to jakoś normalnie sprawdzić?

 

[Gość szeryf]

Kill3rReaper, proszę: http://astra.autokacik.pl/technika/napraw/czyszczeniewtrys/czyszczeniewtrys.html

Wyczyść go i powinno pomóc.

 

[Gość Kill3rReaper]

Dzisiaj jechałem na miasto i Vectra chodzi bez najmniejszych zarzutów. Już jak rano jechałem do szkoły wszystko wróciło powoli do normy, ale teraz chodzi tak jak przedtem - bez zarzutów.

 

P.S: Ja mam troszeczkę inny silnik niż ten na rysunku, nie mam tych "rurek".

 

[ja37]

Znów nie napisałeś, czy jechałeś wtedy na gazie....

Jak zgasła, to wina złego dolotu powietrza, a może również regulacja.

A po takim odpaleniu widocznie komp musiał się sam "ustawić"

Podejrzewam, że jakbyś odpalał na stojącym aucie i z kluczyka, takich cudów by nie było.

 

[Gość Kill3rReaper]

Sorki że nie pisałem, na gazie rzecz jasna A tutaj przenoszę posta z tematu, który zostanie usunięty:

 

Witam kolejny raz forumowiczów Znowu mam problem, ale za nic już nie możemy dojść z ojcem co jest grane. Problem jak w temacie: Vectra szarpie jak się trzyma gaz tak żeby obroty się nie zmieniały, tzn w jednej pozycji powiedzmy 1700 rpm, i wtedy jest wyczuwalne jak Viki by brakowało gazu czy coś? Jak się przyspiesza nie ma tego problemu, można nawet leciutko przyspieszać i będzie ok, ale jak tylko obroty są stałe to Vectrą zaczyna szarpać jakby paliwa nie dostawała Nie wiemy już co jest grane, filterek gazu wymieniony, powietrza tak samo... Nie wiemy jakie mogą byc przyczyny takiego zachowania Viki... Wie ktoś może co to może być?

 

ODP:ja37, samochód jest na gazie, na benzynie jest strasznie słaby jeśli chodzi o jazdę, to tylko jeździmy na gazie, a z benzynki odpalamy.

 

[ja37]

Taki objaw, to może być źle dobrany mixer do silnika.

Ale mogę się mylić

Przy stałym uchyleniu przepustnicy może być za małe podciśnienie do "wyciągnięcia" gazu z parownika.......

 

[Gość Kill3rReaper]

Kupiliśmy świece i będziemy je wymieniać. Może o to biega. Ojciec wczoraj oznajmił że w Viki nie ma świec Dzisiaj wydrukowałem parę stron z Sam Naprawiam i się za to weźmiemy Mam nadzieję że to świece...

 

[Gość Anonymous]

Kupiliśmy świece i będziemy je wymieniać. Może o to biega. Ojciec wczoraj oznajmił że w Viki nie ma świec http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/tongue.gif Dzisiaj wydrukowałem parę stron z Sam Naprawiam i się za to weźmiemy http://localhost/opel/ipb/public/style_emoticons/default/wink.gif Mam nadzieję że to świece...

Moim zdaniem tu nie chodzi o mikser, czy świece. Tego silnika, podobnie jak i innych nowoczesnych silników nie odpala się na popych. Ty to właśnie zrobiłeś na 3 biegu jak Ci silnik zgasł. Właśnie wtedy mgół Ci się przestawić rozrząd a konkretnie przeskoczyć pasek i ząbek, czego skutki właśnie teraz odczuwasz. Ja bym się nie bawił z wymianą świec, tylko podjechał do warsztatu sprawdzić czy z rozrządem jest wszystko ok.

Pozdrawiam