Problem z sondą lambda

[Gość Anonymous]

I tak mam od kilku miesięcy.....Czy powodem tego może być benzyna verva98 ...nie wiem przed kupnem na jakiej było jeżdżone...ale notorycznie wywala mi sie check engine i kod 44 a potem po kilku dniach normalnej jazdy wszystko wraca do normy i za jakiś czas znowu jest check engine zwłaszcza przy wjeżdżaniu pod góre .co robić

 

[ Dodano: Sob Lut 09, 2008 17:59 ]

Zmieniłem sonde na nową Boscha za 170zł i wszystko na razie ok....błąd jeszcze jest ale lepiej jeżdzi sięautem niż poprzednio ,ma większego kopa i myśle ze niedługo koz błed zniknie...

 

[Gość Anonymous]

Z tego co pamiętam, to zniknie po 20 uruchomieniach silnika bez błędów. Ja mam odwrotny problem. Mam uszkodzoną sondę a check nie zaświeca się. Nie świeci się także po odłączeniu sondy. Kto wie co to może oznaczać?

 

[Gość Anonymous]

a mi znowu wlączyło się check engine mimo że mam nową sonde Boscha..i znowu przy wjeżdzaniu pod góre co to może być czy znajde w końcu odpowiedź..ciągle tylko jak jade pod góre to raz sie zapala a raz nie..i znowu mam kod 44 i znowu 20 przejadżek samochodem aby wróciło wszystko do normy..Przecież to nienormalne żeby ciągle to się włączało..co z tym zrobić?

 

[ja37]

Fiedor, czy ty czasem nie masz 4-cyfrowych kodów błędów?

Może to wcale nie sonda, tylko coś innego szwankuje.

Na przykład EGR.

 

[Gość Anonymous]

Myśle że nie.Po podłączeniu spinacza mam kod 12 3x potem 44 3x i 12 3x.poza tym kiedyś już miałem coś tam z rozrzadem i też pokazało dobry kod z tabeli błędów której korzystam

przed chwią byłem w garażu i zniknął mi kod 44.więc wszystko jest okey ale boje sie normalnie podjeżdżać pod jakieś długie wzniesienia..co to może być..może kolektor.mam walnięty bo jak wkręcałem sonde to ledwo co wkręciłem bo miał zrypany gwint i wkręciłem sonde na "chama" ale do końca i nie ma nigdzie luzów itp.

 

[ja37]

Dziwna sprawa....

Musisz dobrze luknąć na kolektor wydechowy, może jest gdzieś dziurka i zasysa powietrze i sonda głupieje....

 

[Gość Mariusz_760301]

A może gdzieś zwiera Ci kabel od sondy - jak jedziesz długo pod górę to kabel opada i do czegoś dotyka - taka sugestia...

Ja miałem coś podobnego w poprzednim aucie - zwierał mi kabel od wentylatora chłodnicy - jak jeździłem to było ok a jak stawałem to po kilku minutach kabel opadał, zwierał i wyładowywało mi akumulator.

 

Pozdrawiam.

 

[Gość Anonymous]

kolektor wydechowy to chodzi o tą częśc w którą wkręcona jest sonda?

 

[ Dodano: Pon Lut 25, 2008 11:32 ]

jak znaleźć czy kolektor nie jest "dziurawy" są jakieś sposoby???

 

[Gość Mariusz_760301]

Tak. A tak obrazowo są to 4 rury łączące się w jedną.

Sprawdź całość pod kątem perforacji. Szczególnie na kolankach i spawach.

 

P.S. Dziury będziesz widział podczas pracy silnika (spaliny)

 

Pozdrawiam.

 

[Gość Anonymous]

przed chwilą sprawdzałem kolektor pod maską i w kanale od spodu ..wszystko wygląda dobrze nie widać wydostających się spalin ani dziur czy pęknięć

 

[ Dodano: Czw Lut 28, 2008 13:48 ]

i znowu...Było już dobrze..dzisiaj wjeżdżałem pod góre na 3 biegu i znów check engine.i kod 44 .A czy możliwe jest że komputer jest źle zaprogramowany...bo jak go kupowałem sprowadzonego to był w moim aucie przekładany silnik i może komputer podczas wjazdu pod góre widzi duże spalanie czy coś w tym stylu a ie jest zaprogramowany na takie spalanie i wtedy sonda się włącza??może tak być??

 

[ Dodano: Nie Mar 02, 2008 11:11 ]

u Mnie nie działa 20 uruchomień silnika (zniknięcie błędu).Uruchomilem go więcej razy niz 20 i nic z tego..zazwyczaj musze troche pojeździc i wtedy wszystko wraca do normy..nie wiem juz co jest z moim autem..a boje sie jechać do autoryzowanego serwisu opla bo oni zaraz mogą cholera wie co znalezć i gadki typu (wymienić to i to i tamto)i wbijać sie w większy wydatek.Po prostu dalej bede pytał czemu sonda zawsze załącza mi sie (w 80%) przy dłuższym wjeździe pod góre.Czy spalanie za duże nie wiem,może komputer wymienić..Coś mi ktoś jeszcze poradzi?