Przegrzewanie silnika w trasie

[Gość Vectrab99]

Cześć.

Proszę Was o pomoc.

Wczoraj jadąc w trasie przy upale 33 stopnie na dworze, zaczęło grzać mi się auto gdy jechałem szybciej (pow. 120 km/h). Temperatura potrafiła dojść do czerwonego pola. Jak stanę w korku czy na światłach to temperatura spada.

Pacjent to vectra b 2.0 dti z klima. W innych warunkach (poza trasą) lub przy temperaturze 25 stopni auto działa normalnie i ma temperaturę max 94 nawet gdy jadę 160 km/h. Wentylatory sprawne, wskazówka temperatury też sprawna bo porównywałem odczyty po podpięciu kompa, płynu nie ubywa, a wąż dużego obiegu gorący i spokojnie można go ścisnąć. Fakt, że temperatura 33 stopnie w cieniu to już ekstremalne warunki, ale nie powinno się chyba auto przegrzewać.

Ewentualnie czy w/w problem mógł wystąpić przez zbyt mocno dokręcony korek zbiorniczka wyrównawczego ? Bo normalnie jak miałem dokręcony to po nagrzaniu silnika poziom płynu trochę się podnosił, natomiast wczoraj miałem tak mocno zakręcony korek i pomimo ponad 100 stopni w układzie chłodzenia płyn praktycznie był na tym samym poziomie.

 

[adam1954]

 

 

spokojnie można go ścisnąć

 

Co dla ciebie oznacza to że można go ścisnąć?

Ja wiem że tam powinno być ciśnienie powinno byś ponad 1 bar.

Więc ja bym się przyglądnął (wymienił ) korek płynu.

A do tego sprawdziłbym termostat.

Ale jest to ciekawe.

Wygląda na to że jadąc szybciej auto się grzeje a powinno się bardziej wychładzać.

Myslę że przytyka się układ chłodzący.

Ale jest jeszcze inna możliwość.

Zmierzyłbym kompresję dla sprawdzenia UPG

 

[Gość Vectrab99]

 

Co dla ciebie oznacza to że można go ścisnąć?

Ja wiem że tam powinno być ciśnienie powinno byś ponad 1 bar.

Więc ja bym się przyglądnął (wymienił ) korek płynu.

A do tego sprawdziłbym termostat.

Ale jest to ciekawe.

Wygląda na to że jadąc szybciej auto się grzeje a powinno się bardziej wychładzać.

Myslę że przytyka się układ chłodzący.

Ale jest jeszcze inna możliwość.

Zmierzyłbym kompresję dla sprawdzenia UPG

 

Bez użycia jakiejś dużej siły jestem w stanie trochę spłaszczyć ten wąż podczas pracy silnika po nagrzaniu Bo oczywiście całkowicie nie mogę go zgnieść

 

Hmm, termostat wydaje mi się dobry, wąż dużego parzy gdy się go dotyka po nagrzaniu silnika.

 

Kompresję na cylindrach ? Z tego co się zorientowałem to żadnego z objawów UPG nie mam, korek od oleju idealny, w płynie chłodniczym też czyściutko.

 

Nie mogę zrozumieć, że jadąc w trasie się grzał, a jak się zatrzymuję to temperatura spada I tak jak mówiłem, miało to miejsce tylko wczoraj przy 33 stopniach na dworze w cieniu, dziś max temperatura silnika to 93 stopnie (temperatura na zewnątrz 25 stopni)

 

[Gość Kacper]

Profilaktycznie wypłucz chłodnice od zewnątrz z błota, kurzu owadów itp.

 

[Gość Vectrab99]

Profilaktycznie wypłucz chłodnice od zewnątrz z błota, kurzu owadów itp.

 

Da się to zrobić bez wyciągania chłodnicy ? Chyba nie, co ?

 

Zainteresowała mnie jeszcze jedna rzecz, do zbiorniczka idą dwa kanały przelewowe (węże), jeden od termostatu a drugi od chłodnicy i patrząc na ten od chłodnicy to widać że wlatuje płyn do zbiorniczka, natomiast nie widać żadnego ruchu przy przewodzie który idzie od termostatu.

 

[adam1954]

 

 

Da się to zrobić bez wyciągania chłodnicy ? Chyba nie, co ?

 

Od zewnątrz na myjni karcherem.

Od środka ja bym wyciągnął i zalał octem i kilkukrotne płukanie.

 

[Gość Kacper]

Chłodnicę dobrze jest przepłukać od strony silnika po podniesieniu maski nawet wodą z węża ogrodowego. Patrząc od przodu pierwsza jest chłodnica klimy a za nią silnika.

 

 

 

Ewentualnie czy w/w problem mógł wystąpić przez zbyt mocno dokręcony korek zbiorniczka wyrównawczego ? Bo normalnie jak miałem dokręcony to po nagrzaniu silnika poziom płynu trochę się podnosił, natomiast wczoraj miałem tak mocno zakręcony korek i pomimo ponad 100 stopni w układzie chłodzenia płyn praktycznie był na tym samym poziomie

Oryginalny korek ma wbudowany zaworek regulujący ciśnienie w układzie. Jeśli nie będzie dokręcony to może wywalić płyn na zewnątrz

 

.

 

Wczoraj jadąc w trasie przy upale 33 stopnie na dworze, zaczęło grzać mi się auto gdy jechałem szybciej (pow. 120 km/h)........ nawet gdy jadę 160 km/h.

Możliwe że to tylko jednorazowy przypadek i więcej się nie powtórzy.

A przy okazji to jaka jest teraz dopuszczalna prędkość na polskich autostradach ?

 

[Gość Vectrab99]

adam1954

 

Trochę się boję tak myć żeby czegoś z elektroniki nie zalać Co do płukania, nie wykluczam, że może jest w chłodnicy jakiś syf, lub jest przytkana, bo sam płyn miałem rok temu w aso wymieniany więc świeży jest.

 

Kacper

 

Dzięki za wyjaśnienie Właśnie kopiąc internet w szukaniu co mogło powodować przegrzanie się, doszedłem do tego że najpierw jest chłodnica klimy Chociaż nie pojmuję dlaczego, bo ważniejszy jest silnik więc powinna być najpierw chłodnica od silnika żeby powietrze z grilla przedniego ją chłodziło

 

Ale jeśli był za bardzo dokręcony ten korek to też chyba nie był w stanie regulować ciśnienia bo nie miał jak upuścić go ? Jak już wróciłem z trasy po tym przegrzewaniu się i silnik ostygł to wiadomo że chciałem zajrzeć pod korek zbiorniczka, bardzo ciężko mi go było odkręcić, bardzo przesadziłem z siłą dokręcenia tego korka, a dokręcałem go praktycznie z dzień przed wyjazdem przy sprawdzaniu kontrolnie wszystkich płynów

 

W jednorazowy przypadek trochę nie chce mi się wierzyć W tym tygodniu też mają być większe upały, to wylecę na trasę sprawdzić czy dalej temperatura będzie tak rosnąć w gorące dni, bo na tą chwilę obstawiam albo coś z chłodnicą, albo ten nieszczęsny korek od zbiorniczka.

 

Wiem, wiem jakie są ograniczenia na naszych drogach Ale to auto tak dobrze się prowadzi

 

[Gość zbigniew_kujawski]

Z ty myciem ciśnieniowym, to ostrożnie , bo możesz pogiąć blaszki i narobisz sobie kłopotu.

Możliwe też , że masz pozatykany przepływ powietrza przez chłodnice /obie/ i stąd niska sprawność.

Ja bym zdjął zderzak i pas przedni i wtedy masz dobry dostęp.

 

Pozdrawiam

Z.K.

 

[adam1954]

Chłodnicę dobrze jest przepłukać od strony silnika po podniesieniu maski nawet wodą z węża ogrodowego. Patrząc od przodu pierwsza jest chłodnica klimy a za nią silnika.

 

Nie pamiętam jak jest w VB ale u mnie np. nie ma takiej możliwowści bo od strony silnika na chłodnicy jest osłona plastikowa z wycięciem na wiatrak.

 

 

 

to wylecę na trasę sprawdzić czy dalej temperatura będzie tak rosnąć w gorące dni, bo na tą chwilę obstawiam albo coś z chłodnicą, albo ten nieszczęsny korek od zbiorniczka.

 

Może być korek.O tym pisałem na początku.

Może być też tak że zaworki w korku są po prostu zarośnięte grzybem z płynu.

Kilka korków już rozbierałem i myłem.

 

Co do mycia chłodnic to ja myję zawsze tym płynem http://allegro.pl/plyn-do-mycia-silnie-zabrudzonego-silnika-jax-109-i6846998661.html?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=YzZmYjQ2ODctMzNiOS00MWEwLTgzMDQtZjFjYzUyOWRmYmNjAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=ec55e19c-f927-4b3c-8206-28400ceba9b7

A potem hydronetką (posiadam taką) spłukuję.

Wcześniej gdy jej nie miałem jeździłem na myjnię i z odpowiedniej odległości aby jak koledzy piszą nie zniszczyć ciśnieniem lamelek w chłodnicy.

Płyn pięknie cały brud wyżera.

I nie trzeba wiele rozbierać.

 

 

Wiem, wiem jakie są ograniczenia na naszych drogach Ale to auto tak dobrze się prowadzi

 

 

A to jest fakt.Często prowadziłem VB gdy kolega nie mógł i sam nie wiem kiedy miałem 130 na liczniku.

Ten sam silnik co mój w Mery a przyspieszenie i komfort nieporównywalny.

Ale już VC nie mat miękkiego zawieszenia.Już czuć u niej sztywność.