Zakup Sintry

[Gość marcinkkk]

Witam wszystkich serdecznie. Chciałbym się was poradzić o ww auto. Co możecie stwierdzić, doradzić.

 

 

http://www.otomoto.pl/oferta/opel-sintra-ladna-sintra-z-niemiec-3-0-v6-ID6yZZqF.html

 

 

Dodam, że kiedyś mieliśmy Sintre tylko 2,2 ale została sprzedana gdyż ojciec miał dosyć szukania awarii a mienowicie: odpala i gasła, czasem udało się przejechać kawałek i ponownie gasła. Dopiero niedawno znalazłem, że mogła to być wina zatkanego katalizatora ale niestety za późno. Parę lat mineło.

 

[rafalgrzegorz]

Autko wygląda fajnie ale to tylko fotki.

Pasowało by autko na żywo zobaczyć dokładnie oblukać, przejechać się nim i dopiero coś powiedzieć.

Skoro już w rodzinie było to autko to znacie największe bolączki, czyli progi, elektryka itp.

V-ka to nie to samo co 2,2 - całkiem fajnie jeździ a instalacja LPG potania koszty eksploatacji.

 

[Gość marcinkkk]

rafalgrzegorz oprócz tej awarii która spowodowała sprzedaż auta nic się z autem nie działo. Może jedynym problemem była skrzynia ale tylko dla tego że miała długie przełożenia. Typowo autostradowe. Żebym wtedy wiedział że przyczyną tej awarii mógł być kat na pewno bym nie sprzedał. A może jest ktoś z forum kto mógł by zerknąć, może ma nie daleko

 

[Gość Kacper]

Wygląda fajnie, Zapewne troszkę przygotowane do sprzedaży.

Przebieg mały jak na wiek ale realny, Przednie lampy chyba do spolerowania lub wymiany + dołożenie przekaźników.

Progi też wyglądają na zdrowe ale to trzeba ocenić samemu, z przodu zapewne standardowo wgniecione przez nie umiejętne podnoszenie przez mechaników.

Siedzisko kierowcy troszkę zwieszone, ale to już chyba norma.

Z ciekawostek - radio to samo od nowości więc raczej nie było nic specjalnie rzeźbione.

 

A co do poprzedniej sintry 2,2 to raczej mało prawdopodobne aby w benzynie zapchał się katalizator. Raczej z układem paliwowym było coś nie tak.

 

[Gość]

Jeśli brał olej to kata mógł zapchać nawet benzyniak.