Corsa E, dobijający hałas typu "plastik w szprychach", częstotliwość rośnie wraz z prędkością.

[Gość Harry_gda]

Choć przywitałem się w stosownym wątku, to witam jeszcze raz bardzo serdecznie. Jeśli piszę nie w tym dziale, to proszę o wybaczenie, ale świeżak na tym Forum jestem, a i problem może pochodzić z różnych miejsc, więc nie wiedziałem, gdzie to napisać.

 

Dręczący mnie problem dotyczy mojego samochodu - Opel Corsa E, hatchback 5-D, 1.4 90 KM. Kupiony od firmy poleasingowej kilka tygodni temu - nie znam jego dokładnej historii, kto nim jeździł, jak, itp.

Rocznik - styczeń 2017, przejechane 17 000 km. Długo chyba stał u nich na placu, bo założone ma jeszcze zimówki Sava 185/65 R15, na stalowych felgach, tarcze hamulcowe pokryły się lekko rdzą, a brak przeglądu po pierwszym roku od rejestracji spowodował, że auto nie ma gwarancji. Przeoczyli w firmie leasingowej, a ja w ferworze zakupów łyknąłem ściemę handlowca, że to nie problem, bo przecież auto nie przejechało jeszcze 30 000 km...

 

Przy otwartej prawej szybie, gdzieś z prawej strony, słychać dźwięk podobny do takiego, jaki wydaje plastik uderzający o szprychy koła rowerowego. Kiedyś chyba każdy się tak bawił, że do ramy rowerowej przyczepiał coś plastikowego i szalał katując się i otoczenie tym dźwiękiem.

Ciężko umiejscowić, czy jest to prawy przód, czy też prawy tył. Częstotliwość "terkotania" rośnie wraz z prędkością. Najbardziej słyszalna jest od 30 do gdzieś 60 km/h, szczególnie jak jedzie się obok barierki energochłonnej lub innej budowli, od której ten dźwięk może się odbić i wzmocnić. Poniżej 30, jak się wsłuchać, to też terkocze, ale cicho i z niewielką częstotliwością. Z kolei powyżej 60 szum powietrza i duża częstotliwość dźwięku zagłusza jego słyszalność. Naciśnięcie sprzęgła, puszczenie lub dodanie gazu, bieg na luz - nic nie ma wpływu na natężenie dźwięku. Tylko prędkość jazdy.

 

Byłem w ASO, podnieśli, pomacali, zakręcili - nic nie usłyszeli. Sprawdzili, czy w bieżniku nie wbił się kamień i sobie odpuścili. Przejechałem się jeszcze z gościem, by sam usłyszał, o czym mówię. Usłyszał, ale nie miał pojęcia, co to może być. Moim planem jest zmienić na jesieni opony na nowe, zimowe, lepszej jakości i porządnie wyważyć koła. Gorzej, jak to nie pomoże...

 

Byłbym wdzięczny i z wielką radością postawiłbym sześciopak porządnego piwa komuś, kto podpowie mi, co może być problemem. Z góry wielkie, wielkie dzięki. Poniżej podaję linki do pliku mp3 oraz mp4. W tle słychać wspomniane zakłócenie. A w pewnym momencie ten głośny warkot to jakiś motor, który postanowił odpalić silnik podczas nagrywania.

 

https://drive.google.com/open?id=1UVNL1fDRBCO3kSeky9g0Qpf4BmIpqQUM - mp3 (3MB)

https://drive.google.com/open?id=1HYo1LYBBOab1RNFKm0QtWbHbWQBttCbN - mp4 (110MB)

 

 

 

Edytowane 28 Sierpnia 2018 przez Harry_gda

 

[rafalgrzegorz]

Niestety szum wiatru zagłusza/zniekształca właściwy dźwięk o który tobie chodzi - ale ja bym sprawdził czy czasem koło nie obciera o jakiś kawałek - choćby trytka.

Czasem też może się trafić że jakiś śmieć wpadnie między przegub a zwrotnice, lub szczęki /klocki obcierają o bęben /tarcze.

Trudno coś sądzić z samego opisu gdy nie ma się autka przed sobą.

Myślę że najlepsza opcja to zrzucenie koła i sprawdzenie co jest nie tak i ewentualnie szukania śladów obcierki.

 

[Gość Harry_gda]

Ja to słyszę, ale zapewne dlatego, bo wiem czego słuchać w załączonych plikach. Podczas zmiany opon na nowe zimówki, przejrzę, czy coś tam nie ociera. Tymczasem, jeśli ktoś z Was ma jakieś sugestie, to chętnie poczytam. Postaram się też dorzucić inny plik, może będzie lepiej słychać.

 

[rafalgrzegorz]

Ja bym już zaglądał bo by mnie to wnerwiało - a przynajmniej gdzieś najechał na kanał i wizualnie sprawdził czy coś złego się nie dzieje - ale tak bym zrobił ja.

Twoje auto i twoja decyzja - a jeszcze jedna uwaga - poszukaj jakiegoś kumatego mechanika bo w z tego co piszesz w twoim ASO tylko kaskę stracisz.

 

[Gość Harry_gda]

Mnie też to wnerwia i chętnie bym to zrobił już. Ale istnieje ogromna szansa, że są to opony, których ot tak nie sprawdzę. Musiałbym już kupić nowe i już je założyć. A szkoda mi jeszcze dwa ciepłe miesiące zajeżdżać nowe zimówki Continentala.

 

Auto stało na placu salonu przez gorące miesiące. Same zimówki Sava kiepskie, może też źle wyważone. Może podczas tego stania nieco się gdzieś odkształciły? 

Zmienię opony, dobrze wyważę koła. Jak to nie pomoże, to przełożę koła prawe na lewą stronę i sprawdzę, czy coś się zmieniło. Jeśli nic, to się wkurzę jeszcze bardziej, ale będzie już mniej do szukania.

 

Poniżej kilka innych plików, może na nich lepiej słychać.

 

https://drive.google.com/open?id=1Z3CpVL6IudIylFBdXIEtduklayRjy3XX - mp3 (0.5MB)

https://drive.google.com/open?id=1OxWSNSVtrCicVuVqZTc3kJjGTi69QCyI - mp4 (41MB)

https://drive.google.com/open?id=1rha95s6MQFdIkVRWgjJ9vnBLXXyj4G0w - mp3 (0.5MB)

https://drive.google.com/open?id=1Gv1mOmUAlpXr5wE0ifiIPfySpSY5BS3L - mp4 (41MB)

 

Edytowane 31 Sierpnia 2018 przez Harry_gda

 

[Gość Harry_gda]

Tak jak myślałem, hałas generowany był przez opony. Po zmianie na nowe cisza.

 

[Gość mojo333]

To są kamyczki w bieżniku w 99%. Szczególnie w nowych/mało zjechanych oponach to się zdarza. Ewentualnie coś się wbiło w oponę ale nie na wylot. Mam to obecnie w 2 autach m.in.w nowej Corsie i olewam

Edytowane 25 Października 2018 przez mojo333

 

[Gość Harry_gda]

Tamte opony były stare, auto długo stało, bieżnik pod kątem kamyków został przejrzany. Ewidentnie w tym przypadku było to coś w gumie. Nowe opony z głębokim bieżnikiem rzeczywiście szybko połapały kamyczki, ale i dźwięk był wówczas inny i kamyki przy dużej prędkości na autostradzie powypadały.