Skocz do zawartości

silnik się grzeje a z nadmuchów leci zimne powietrze


Gość boncki

Rekomendowane odpowiedzi

Gość boncki

Witam,

 

Tydzień temu w górnej części chłodnicy zerwałem starą spoinę  którą poprzedni właściciel zakleił mały wyciek. W wyniku tego cały płyn ze zbiorniczka zleciał. Zakleiłem na nowo, uzupełniłem płyn i wszystko było dobrze aż do dzisiaj.

 

Dziś jadąc do pracy (ok 4-5 km) zauważyłem że nagle temp. silnika wzrosła do około 100 °C .  Mając jeszcze 2-3 min do miejsca pracy postanowiłem włączyć ogrzewanie na max  aby trochę zbić temp. Ku mojemu zdziwieniu z nadmuchów zaczęło lecieć zimne powietrze.  Po dojechaniu do celu zacząłem sprawdzać co może być nie tak i zauważyłem że  :

 

-stan płynu ok

-wycieków brak

- wąż wychodzący z termostatu zimny

-wąż poniżej tego co wychodzi z termostatu ciepły

-wąż wlotowy i wylotowy z nagrzewnicy zimny

Zastanawia mnie czy może to być uszkodzony termostat w pozycji zamkniętej,ale wtedy działałby mały obieg wody, który przechodzi przez nagrzewnicę wiec dmuchałoby ciepłym powietrzem z nawiewów. Pompa wody wymieniona 5 tyś km temu.

Corsa b 1.0 x10xe

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapowietrzony układ. Wbrew pozorom nie jest łatwo odpowietrzyć, w przypadku występowania LPG. Tak było u mnie. Bez LPG może jest prościej. Dwa razy spuszczałem płyn, znakowałem na pojemniku ilość i za trzecim razem weszło we właściwe dziury:D. Żadne rozgrzewanie do włączenia się wentylatora nie pomagało zarówno z korkiem czy bez.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość boncki
14 minut temu, tadekfo napisał:

Zapowietrzony układ

To dlaczego przez kilka dni było wszystko w porządku??  Chwilę temu byłem po auto i w drodze powrotnej leciało ciepłe powietrze z nawiewów aż tu nagle znów zimne i zaraz wskazówka temp. poszła do góry.

Jak odpowietrzyć układ? Czytałem że czujnikiem temp. w kolektorze dolotowym. Jest jakiś inny sposób?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość boncki

Faktycznie układ był zapowietrzony.

Odpaliłem auto poczekałem aż silnik osiągnie temp. 100 °C  jak nacisnąłem parę razy wężem który wychodzi z termostatu  to pozbyłem się  powietrza  bo momentalnie płyn zaczął krążyć w układzie i  temp. spadła do 92 °C . Następnie znów poczekałem aż temp wzrośnie i załączy się wentylator. Ubyło dość sporo płynu ze zbiorniczka co tylko potwierdza fakt zapowietrzenia. Dzięki wielkie za pomoc.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość boncki
22 godziny temu, boncki napisał:

Faktycznie układ był zapowietrzony.

Odpaliłem auto poczekałem aż silnik osiągnie temp. 100 °C  jak nacisnąłem parę razy wężem który wychodzi z termostatu  to pozbyłem się  powietrza  bo momentalnie płyn zaczął krążyć w układzie i  temp. spadła do 92 °C . Następnie znów poczekałem aż temp wzrośnie i załączy się wentylator. Ubyło dość sporo płynu ze zbiorniczka co tylko potwierdza fakt zapowietrzenia. Dzięki wielkie za pomoc.

Jednak to nie to....dziś znów to samo.  Jak włączam zapłon to chwilami słychać strzelanie elektrozaworu od nagrzewnicy (tego przy lewym kole) może to jest problem i powoduje że zawór nagrzewnicy się nie otwiera/zamyka. Już brak mi pomysłów

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.05.2019 o 19:53, boncki napisał:

Ubyło dość sporo płynu ze zbiorniczka co tylko potwierdza fakt zapowietrzenia.

Propozycja taka. Spuść płyn chłodniczy do baniaka, zaznacz ile jest, wlej z powrotem , rozgrzej silnik i zobacz co się będzie działo. Ja tą operację przeprowadzałem 3 razy. Inne metody nie skutkowały. U ciebie jak piszesz ubyło sporo płynu,,,, czyli? Sam sobie dopowiedz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności