Gwizd przy dodawaniu gazu Opel Astra G 2.0 DTL 82KM

[Gość Anonymous]

Cześć

Jestem pierwszy raz na forum. Nie wiem czy już ktoś opisywał podobny problem. Od jakiegoś czasu pojawia się u mnie gwizd w momencie dodawania gazu. Kiedy puszczam pedał gazu gwizd znika. Zaczyna się to już od niskich obrtów (1tys) i nasila wraz z ich wzrostem.

Zastanawiam się czy to jest turbina. Nie zaobserwowałem spadku mocy. Samochód jest 8 letni. Przebieg 164 tys. Bardzo proszę o wskazówki. Z góry dzięki za pomoc.

 

[ Dodano: Wto Mar 11, 2008 20:25 ]

Hej

czy nikt nie ma podobnych problemów? Bardzo proszę o pomoc. Bo nie mam czasu i kasy do włóczenia się po różnego rodzaju pseudo fachowcach. Dodam że mam już za sobą wymianę sterownika pompy (cała impreza wyniosła mnie 3 tys złotych ). Więc wolę dmuchać na zimne.

 

[wesol]

Gdzie Ty tu widzisz problem? Sam sobie wyszukujesz. tak ma byc lekko ma sobie pogwizdywac- chyba tam panuja wysokie obroty no nie to i sobie pogwizdac musi.

 

[Gość Anonymous]

Problem polega na tym że jeżdżę tym samochdem od 2,5 roku i wcześniej takiego gwizdu nie było. Więc chyba coś jest nie tak.

Macie jakieś pomysły co to może być?

 

[wesol]

Jezdze swoim juz ponad 1.5 roku i zawsze byl delikatny swist mniejwiecej od 2200 w zwyz( tak do 3000 bo potem jest juz za glosno zeby uslyszec gwizd)

 

[Gość Mariusz_760301]

Sprawdź przewody przed i za turbiną - może masz tam jakąś nieszczelność

 

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Trochę dzisiaj próbowałem popatrzyć.

Czy jest możliwe aby ten gwizd wynikał z nieszczelnego dolotu do obudowy filtra powietrza? Dotykałem ręką i na łączeniu plastikowej rury doprowadzającej powietrze do filtra wymacałem luz i trochę dmuchało powietrze.

Zauważyłem jeszcze brak jednej obejmy, drugiej w kolejności za obudową filtra powietrza - ale tam nie czuć żadnego przepuszczania powietrza. A w ogóle zauważyłem że mam bardzo luźną obudowę filtra powietrza - chyba poszło jakieś mocowanie.

Na postoju przy pracującym silniku nie słychać gwizdu nawet jak się dodaje gazu.

Jeśli chodzi o przewody do turbiny to o tyle i ile moglem zobaczyć coś z zewnątrz (bez rozkręcania) to nie zauważyłem nieszczelności.

Co sądzicie?

 

[Gość Anonymous]

Trochę dzisiaj próbowałem popatrzyć.

Czy jest możliwe aby ten gwizd wynikał z nieszczelnego dolotu do obudowy filtra powietrza? Dotykałem ręką i na łączeniu plastikowej rury doprowadzającej powietrze do filtra wymacałem luz i trochę dmuchało powietrze.

Zauważyłem jeszcze brak jednej obejmy, drugiej w kolejności za obudową filtra powietrza - ale tam nie czuć żadnego przepuszczania powietrza. A w ogóle zauważyłem że mam bardzo luźną obudowę filtra powietrza - chyba poszło jakieś mocowanie.

Na postoju przy pracującym silniku nie słychać gwizdu nawet jak się dodaje gazu.

Jeśli chodzi o przewody do turbiny to o tyle i ile moglem zobaczyć coś z zewnątrz (bez rozkręcania) to nie zauważyłem nieszczelności.

Co sądzicie?

U mnie przed obudową filtra powietrza też na łączeniu tych plastikowych rur jest luz, pewnie tak ma być. Nie sądzę że założenie tam jakiejś obejmy coś zmieni. Co innego gdyby luz znajdowal się pomiędzy obudową filtra a turbiną.

 

[Gość Mariusz_760301]

Dolot do filtra tez powinien być szczelny - czym dłuższy dolot tym silnik bardziej elastyczny.

To nic, ze na postoju nic nie słychać - podczas jazdy strumień powietrza jest kilkadziesiąt razy większy i może wtedy coś świstać.

 

Zrób tak (robiłem to ostatnio) zatkaj szczelnie ręką elipsowaty otwór dolotu i posłuchaj gdzie Ci syczy. Jak Ci zacznie wciągać obudowę filtra (po ok 4 sek) i tam puszczać to wszystko OK a jak gdzie indziej - to masz lokalizacje nieszczelności.

 

Pozdrawiam

 

[Gość Anonymous]

Miałem to samo i była to uszczelka na kolektorze(z przodu pod całym tym mechanizmem i EGR-em:) brakowało jej jakis centymetr,gwizdało przy mocniejszym wcisnieciu gazu powyzej 2000 obr.Wszyscy "fachowcy" stawiali na turbo.Wymieniłem uszczelke,śmiga,zero gwizdów i jakoś tak lepiej chodzi.

 

[Gość Anonymous]

Slowhand u mnie już zaczyna gwizdać od 1tys obrotów i niżej (oczywiście bardzo delikatnie później coraz mocniej). Nie chciałbym sprawdzać tysiąca rzeczy, wydać kupę kasy a później się okaże jakiś drobiazg. Jaki był koszt i czas wymiany tej uszczelki i jak na to wpadł mechanik?