Za wysoki poziom oleju silnikowego

[Gość Nathir]

Cześć!

Mam astrę 1.7cdti z 2014.

Jak ją kupiłem to od razu do ASO wymienić olej. Jak sprawdzałem to był na poziomie MAX i byłem trochę zdziwiony - serwisant mi wytłumaczył właśnie, że to normalne i to przez DPF. Uspokoił mnie i jeździłem dalej.

Przez kolejne 5000 km nic się nie działo. Sprawdzałem olej co jakiś czas i był w okolicach MAX.

Kiedyś otworzyłem maskę i bagnet był lekko wysunięty i pokrywka silnika opluta olejem.

Jak to zobaczyłem zmierzyłem poziom oleju - trochę ponad max.

Odciągnąłem strzykawką z rurką z zestawu do kroplówki przez bagnet tak żeby było trochę poniżej maxa.

Pojechałem w trasę 250km po autostradzie w tą i na drugi dzień powrót.

Oleju było ciągle poniżej maxa.

Później kilka krótszych tras i dwa razy miałem komunikat w stylu Filtr sadzy pełen, kontynuuj jazdę. Niestety akurat te wypalania trafiły się jak kręciłem się po wioskach i nie mogłem dobrze rozgrzać silnika, więc raczej się nie powiodły.

 

Auto zostawiłem, wyjechałem służbowo za granicę. Wujek zadzwonił, że chciał gdzieś jechać, ale sprawdził poziom oleju i jest ponad 1cm powyżej MAX.

 

Domyślam się więc, że po nieudanych wypaleniach spłynęło paliwo do miski olejowej.

 

Dzwoniłem do jednego ASO - serwisant powiedział, że nie ma co się zastanawiać tylko wymienić olej i oddać filtr do regeneracji. Powiedział mi, że w ASO to się nie opłaca i są inne firmy które się tym zajmują.

Powiedział mi, że jak bardzo chcę to zaprasza na diagnostykę komputerową 200zł i wtedy potwierdzą. Chociaż 'osobiście' po moim opisie doradzał po prostu regenerację w prywatnej firmie.

 

Dzwoniłem później do ASO bliżej mnie i serwisant powiedział mi, że to normalne. Trzeba wymienić olej i jeździć dalej, ewentualnie zaprasza na diagnostykę za 200zł i wypalanie komputerowe za .. w sumie już nie pamiętam, ale całkiem sporo.

 

 

1. Kontaktować się bezpośrednio z firmą regenerującą DPFy czy jechać na serwis i upewnić się, że DPF jest zapchany i czy przypadkiem nie jest to wina czegoś innego (np. wtryskiwacze)?

2. Czy można samemu potwierdzić/zdiagnozować?

Mam w domu ELM327.

 

Auto ma teraz około 230 tys. km. Jest krajowe, wykupione z floty dużej firmy i było ciągle serwisowane w ASO. Za dużo nim nie pojeździłem, bo w sumie ostatnio ciągle w delegacjach..

 

Z góry dzięki za wszelkie rady

 

[WariatPSM]

Na Opcomie miałbyś podane w procentach nasycenie filtra DPF, nawet byłaby opisana ostatnia próba wypalania. Jak jest już zapchany na maxa to żadne wypalanie komputerem może nie pomóc. Jedyna rada jaka mi przychodzi to wymienić olej i pojechać tak z 20-30km, wstawić mu na obrotach nie koniecznie na ostatnim biegu. Może być 3 czy 4 min 3000rpm, jeśli się nie uruchomi procedura wypalania ani sam się nie przeczyści to czeka cię płukanka DPFu albo wymiana na zregenerowany. Ropa z olejem to nie jest zdrowe smarowanie silnika. Warto też zdiagnozować czy poprawnie inicjuje wypalanie czy sondy i czujniki/wężyki są sprawne i czy trzymają odpowiednie parametry. Można też sprawdzić jakie parametry są na wtryskach. Szkoda panewek/pierścieni i turbinki, może prowadzić to do zatarcia silnika.

 

[Gość drybulas]

Miałem cztery kolejne ople. Do dnia dzisiejszego używam Astry z silnikiem 2.0DTH. (super samochód bezawaryjny 16 lat 270tkm)

 

Ostatnia Zafira z silnikiem A17DTR na osprzęcie DENSO i DPF. Kupiona 2 letnia. Cztery lata się z tym męczyłem.

Miałem moduł monitorujący DPF. 

Pozbyłem się syfa i jestem szczęśliwy. Nigdy więcej opla zwłaszcza z suchym DPF.

Jeżdżę KIA z silnikiem wolnossącym i nie mam żadnych problemów.

 

Pozdrawiam

KM

 

[Gość Nathir]

Dzięki za odpowiedzi.

 

To znaczy co do wymiany oleju i ponownego wypalania - tak jak opisałem, niedawno jechałem dwie trasy 250km i właśnie próbowałem trochę obciążyć rozgrzać silnik, tak jak piszesz WariatPSM, utrzymując wyższe obroty na 4/5 biegu. Tak więc już w żadne wypalanie podczas jazdy ani tym bardziej komputerowe wchodził nie będę.

O negatywnym wpływie występowania paliwa w oleju jestem świadomy i jak na razie auto stoi i czeka na wymianę oleju. Turbina była wymieniana w ASO 35 tys. km temu. Teraz się zastanawiam czy poprzedni właściciel nie uszkodził jej właśnie jeżdżąc z paliwem w oleju z powodu zapchanego DPF.

 

Zdaję sobie sprawę, ze czeka mnie prawdopodobnie regeneracja DPF. Jednak po prostu chciałem zapytać jak się rozsądnie upewnić, ze to DPF a nie wtryskiwacze. Piszesz coś o opcomie. Czy tani moduł ELM327 i jakaś aplikacja to załatwią, czy musiałbym kupić jakieś urządzonko? Powiedzmy do 250zł miałoby to sens. Gdyby było to droższe to wolę chyba jednak pojechać do ASO na ich diagnostykę za 200zł. Czy przez ten Opcom jestem w stanie stwierdzić, że wina leży po stronie DPF a nie wtryskiwaczy?

Edytowane 29 Stycznia 2020 przez Nathir