Skocz do zawartości

Atra J Sedan - nie zawsze powtarzalne mikroszarpnięcia przy przyspieszaniu, bez błędów w logu


Rekomendowane odpowiedzi

Gość grzego80

Witam. Treść nieco obszerna, ale w moim odczuciu konieczna, bo problem jest trudny do wykrycia.
Mam Opla Astrę J Notchback, rocznik 2013, wersja 1.6 85kW i problem z szarpaniem przy przyspieszaniu - choć bardziej to przypomina coś na kształt utraty mocy na ułamek sekundy. Mój mechanik podejrzewał świece, więc krótka historia, jak to u mnie było z ich wymianami, bo może to mieć znaczenie: pierwsza wymiana była po 31 tys. km.Druga - po kolejnych prawie 53 tys. km (trochę się zagapiłem niestety). Ta druga była w lutym 2019 i zrobiłem ją dlatego, że z dnia na dzień samochód zaczął mieć ogromny problem z przyspieszaniem - przyspieszał bardzo po woli. Po wymianie świec wszystko działało dobrze do okolic lipca 2019. Wówczas zacząłem zauważać te "szarpnięcia", choć występowały w kratkę - jednego dnia były, a później przez kilka dni nie. Dolałem 2 razy ulepszacza do benzyny i problem nie pojawił się przez ok 2 tygodnie. W sierpniu 2019 pojechałem na urlop do Chorwacji i jak na złość - "szarpanie" wróciło. Po kilku dniach ciężko było przyspieszać, bo tak mocno szarpało.Chorwacki mechanik najpierw na 2 dni włączył mi jakiś tryb serwisowy - podłączył się kompem i coś zmienił, mówił na to "service mode". Ostrzegł mnie, że samochód będzie więcej spalał i że może pojawić się ikona katalizatora. I kazał potestować. Szarpanie całkowicie zniknęło. Koleś nie szukał nic przy świecach, natomiast wymienił mi przepływomierz. Po tym wszystkim wyłączył mi service mode. Te mocne szarpnięcia zniknęły, te "utraty mocy" również, ale na pewien czas. We wrześniu znowu zaczęły występować coraz częściej. W połowie września mechanik znowu wymienił mi świece na nowe, czyli po przejechaniu 11,5 tys. km. I pomogło na jakieś 2 miesiące.

Problem jest o tyle dziwny, że jednego dnia podczas jazdy może wystąpić z 4-5 razy, a drugiego dnia ani razu. Dodatkowo teraz zacząłem sprawdzać jak to wygląda na benzynie Pb98 i jest lepiej - tzn. rzadziej występuje niż na Pb95 oraz jeśli już występuje to odczuwalne jest słabiej.

Mam w związku z powyższym takie zagwozdki: 
1. Czy to, że druga wymiana świec była dopiero po niemal 53 tys. km (aż nie mogłem przyspieszać) mogło coś innego uszkodzić (cewka?), przez co świece zużywają się szybciej? Ale dlaczego w takim razie po wymianie świec jest przez jakiś czas dobrze?. A później działa w kratkę i wydaje się, że lepsze paliwo ma an to pozytywny wpływ?
2. Skoro paliwo ma wpływ (tak mi się wydaje), może konieczne jest jakieś czyszczenie baku paliwa?
3. Ani polski, ani chorwacki mechanik nie znalazł błędów w logu. Może więc jakaś sonda jest zepsuta?

Ogromna prośba o pomoc z rozpoznaniem tematu, bo wymiana świec co kilka tysięcy km brzmi fatalnie :/

 

Ja bym poszukał gazownika aby sprawdził instalację LPG

Popraw profil oraz treść postu aby każdy wiedział że jeździsz na LPG

 

Gość grzego80
16 godzin temu, adam1954 napisał:

Ja bym poszukał gazownika aby sprawdził instalację LPG

Popraw profil oraz treść postu aby każdy wiedział że jeździsz na LPG

 

Hmm, który fragment mojego postu może wskazywać, że mam LPG, a w związku z tym źle opisany profil i post? :o

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności