woda w oleju silnikowym

[Gość]

samochód się nagrzewa jak stoi i to nawet bardziej niż jak jedzie, bo jadąc powietrze go chlodzi, a stojąc nie ma takiego ruchu powietrza!

Silnik nagrzewa sie szybciej w czasie jazdy ponieważ pracuje wtedy pod obciążeniem.

 

[Gość Daniel GSi]

Moim zdaniem silnik szybciej nagrzewa sie jak stoi, bo tylko jak stoimy w korku albo po prostu na wlaczonym silniku to sie wlaczy wentylator, a w trakcie jazdy nie bo dochodzi powietrze ktore tez chlodzi, wiec niech nikt mi nie wciska ze nagrzewa sie szybciej gdy jedziemy, prosty test mozna wykonac- rano gdy jest zimny odpalic i poczekac te 20minut , wentyl. sie wlaczy po jakims czasie bo temperatura dojdzie do jakichs 95st. a w trakcie jazdy sie nie wlaczy(silnik osiagnie odpowiednia temperature ale nie dojdzie do wartosci granicznych-przy ktorych zalacza sie wentyl.). Chcialem zaznaczyc na koniec ze wcale nie twierdze ze odpalanie rano i czekanie kilkunastu minut jest dobre dla silnika ale chwile moze sobie pochodzic na jalowym(2do5 minut). Dziekuje, pozdrawiam wszystkich

 

[Gość]

Chodzi o nagrzanie zimnego silnika.

 

[Gość Anonymous]

Dobra rzeczywiście mój bląd

Silnik nagrzewa sie szybciej w czasie jazdy ponieważ pracuje wtedy pod obciążeniem.

Zgadzam się ale równie dobrze stojąc możemy dać nogę na gaz i trzymać na wyższych obrotach to uzyskamy ten sam efekt co jadać ale unikniemy chlodzenia powietrzem, a więc silnik nagrzeje się szybciej.

bo tylko jak stoimy w korku albo po prostu na wlaczonym silniku to sie wlaczy wentylator

Tu już kolega wchodzi w strefe nagrzewania cieplego silnika...

Podczas jazdy auto chlodzone jest powietrzem, pozatym po nagrzaniu otwiera się termostat i wszystko jest chlodzone, a gdy stoimy powietrze już nie chlodzi i silnik się nagrzewa aż do nagrzania i wlaczą wentylator. Ale tu mowa o cieplym silniku i nie o to biega. Chodzi o zimny silnik i moment kiedy strzalka od temp silnika rusza się z miejsca

 

[Gość Anonymous]

no no ale rozwinęliście temat! dzięki! może w weekend gdzieś się wybiorę dalej i go porządnie zagrzeje!

 

[Gość Anonymous]

Witam mam ten sam problem masełko pod korkiem też robię małe odległości (12 km do pracy) pod korkiem może i nie groźnie ale co jeśli mam masełko w misie olejowej przynajmniej tak sądzę ponieważ jak sprawdzam stan oleju to mam znikome ilości na bagnecie

 

[ Dodano: Wto Sty 13, 2009 18:33 ]

mam ten sam problem tylko masełko mam też na bagnecie pomiarowym (robie 12 kilosów do pracy ) a czy to ze mam masełko na bagnecie to tez nie jest groźne? :beer:

 

[Gość Daniel GSi]

mam znikome ilości na bagnecie

moze dolej oleju zeby byl odpowiedni stan?

a czy to ze mam masełko na bagnecie to tez nie jest groźne?

nie jest bo silnik jest niedogrzany i sie bedzie robic masmix to normalne

 

[Gość Anonymous]

Witam

Wydaje mi sie ze to jednak nie krótki dystans ma tu znaczenie. ja pokonuje trase 80km to znaczy 40 przerwa 40 nie ma tu mowy o niedogrzanym silniku a i u siebie znajduje biała maź. myśle że może to być związane z instalacją LPG, mam tez druga corse bez LPG w ktorej takie zjawisko nie wystepuje a jezdzimy na takim samym oleju (pół syntetyk lotosu).

 

[Gość Daniel GSi]

Ja na twoim miejscu bym zmienil olej na jakis lepszy, a co do masla pod korkiem to nie od lpg, uwierz mi, a samochod normalnie ci sie nagrzewa podczas trasy

 

[Gość Anonymous]

W mojej Corsie występuj również takie samo zjawisko.

Znajomy mechanik doradził mi aby załączyć silnik przed jazdą, aby nie ruszać na zimnym silniku... I jak narazie wszystko jest ok