Astra H 1.8 125KM LPG problem z sondą lambda

[Gość zondrin]

Witam,

Generalnie z racji tego że już nie mam pomysłów i również mechanik to prośba do was może ktoś się spotkał z takim problemem.

Objawy:

Generalnie problem występuje na PB i LPG sonda lambda (pierwsza) na biegu jałowym stoi na wartości 39 mV (na LPG trochę więcej) i wyskakuje błąd ubogiej mieszanki im cieplejsza pogoda tym problem jest bardziej odczuwalny (wygląda jakby się dławił), w momencie dodania gazu sonda lambda zaczyna normalnie pracować i samochód tak od 1,5-2 tys. obrotów przestaje być mułowaty i jedzie normalnie.

 

co zostało zrobione:

- wymieniona sonda lambda x2 (gdyż nowa chodziła tak samo jak stara czyli tak jak opisuję, oddałem na reklamację i dali drugą która działa tak samo) 

- cewka x2 (jak wyżej, wymieniona gdyż wyglądało to trochę jak wypadanie zapłonu)

- świece

- przepływomierz (działa jak stary i poprawnie)

- sterownik został wysłany do sprawdzenie czy nie jest uszkodzony (elektro-bip stwierdziło że jest okej)

- sprawdzone połączenia kabli sterownik-sonda 

- wczoraj zrobiona uszczelka pod głowicą i rozrząd (raczej nie miało wpływu to na to )

- sprawdzona czy nie bierze skądś lewego powietrze (raczej nie chociaż został do sprawdzenia otwory LPG prze kolektorze ssącym)

- przeczyszczona przepustnica

mogłem o czymś zapomnieć więc proszę pytać w razie coś

 

Jak ktoś ma jakiś pomysł z chęcią wysłucham bo już nie wiem co z tym silnikiem zrobić. Ewentualnie czy ktoś może polecić dobry warsztat w Łodzi który może by mógł ogarnąć temat...

 

 

[adam1954]

Albo o tym zapomniałeś albo nie napisałeś.

Odpięcie LPG ( wyjąć bezpiecznik), odłączenie albo aku albo przepustnicy na ok 30 min.

Podłączenie ponownie, zrobienie programem diagnostycznym adaptacji wartości wyuczonych przepustnicy i sond .

I jazda na samym Pb ok 100-200km.

Czy to pomogło?

 

 

Druga sprawa 

Jakie napiecie referencyjne było na sondzie tak pierwszej jak drugiej ( nie na grzałce lecz na pinach od sondy) po włączeniu zapłonu bez odpalania silnika po odłączeniu wtyczki od sond i mierzone na wtyczce od wiązki.?

 

 

 

[Gość zondrin]

Godzinę temu, adam1954 napisał:

Odpięcie LPG ( wyjąć bezpiecznik), odłączenie albo aku albo przepustnicy na ok 30 min.

 

robiłem wersję bez odpięcia LPG (była zakręcona butla i przełączone na PB, nie pomogło) właśnie wstawiłem samochód na podwórko i odłączyłem bezpiecznik LPG i odłączyłem aku wieczorem sprawdzę bo akurat jadę w małą trasę

 

Godzinę temu, adam1954 napisał:

zrobienie programem diagnostycznym adaptacji wartości wyuczonych przepustnicy i sond .

 

chciałem ale chińczykiem nie mogę, a zacząłem szukać kogoś z TECH2 dostałem info że ten model tego nie ma i na razie na okres świąteczny zawiesiłem szukanie na wariata 

 

Godzinę temu, adam1954 napisał:

Druga sprawa 

Jakie napiecie referencyjne było na sondzie tak pierwszej jak drugiej ( nie na grzałce lecz na pinach od sondy) po włączeniu zapłonu bez odpalania silnika po odłączeniu wtyczki od sond i mierzone na wtyczce od wiązki.?

 

Mówimy o mV? Jeśli tak to 425 mV na jednej jak i drugiej (powinno chyba być 450 mV)

 

 

[adam1954]

Może być także nie ma takiej opcji sterownik.

Więc po odpieciu aku . ja zawsze robię odpalenie silnika bez dotykania gazu i czekam tak aż do włączenia wentylatora.

W Z16XE w sumie nawet nie muszę bo moja mapa wraca szybko nawet bez tego .

W czasie jazdy.

 

 

3 godziny temu, zondrin napisał:

Mówimy o mV? Jeśli tak to 425 mV na jednej jak i drugiej (powinno chyba być 450 mV)

 

 

To jest ok

 

 

Ale zastanawiam się czy ty masz w ogóle katalizator.

W sensie czy ktoś go nie wybebeszył

 

[Gość zondrin]

Na razie nic nie pomogło... 200 km zrobione z odłączonym, zakręconym gazem 

Raczej mam bo to się zrobiło po 6 latach użytkowania.