gorący układ hamowania przód Astra F !!!

[Gość Anonymous]

Witam

 

Mam pytanko bo tydzien temu jade chce hamowaćc a tu pedał wpadł w podłoge, wciskam drugi raz jest ok (teraz jest wszystko ok już nic tak się nie dzieje samo ustało)

dlatego postanowiłem przejrzeć układ i co zauwarzyłem grzeje mi się układ z przodu poprostu po przejechaniu paru kilometrów tarcze, klocki wszystko gorące aż idzie się poparzyć ,a na dłuższym dystansie nawet felga już jest ciepła śruby gorące:/

 

Wczoraj wymieniłem (spuscilem stary płyn hamulcowy), klocki mam ok jeszce tarcze też tzn nie wiem ile powinny miec (mm) ale na oko wszystko jest ok ,

Autko na luzie się toczy idealnie nic nie hamuje go

 

pomóżcie co można jeszce sprawdzić , tył jest tez ok

dodam że nie jeżdze jak rajdowiec i nie hamuje aż auto dęba staje a na dystansie 3,5,8 km trudno hamowac non stop.

 

[ja37]

Tak się dzieje, gdy klocek trze cały czas o tarczę.

Przyczyna-zapieczenie zacisku, a częsciej nieczyszczenie syfu z zacisków przy wymianie klocków.taki nawarstwiony syf potrafi zablokować ruch powrotny zacisku po prowadnicach po zakonczeniu hamowania.

 

[Gość Anonymous]

hmm... powiem tak starszy kiedyś był mechanikiem coś tam wie sprawdzaliśmy to ale jezeli by tak było to jeżeli wcisne kilka razy na hamulec to tarcze byla by zblokowana lub jakies zblokowanie było by wyczuwalne a nie jest wracaja klocki spowrotem do pozycji.

tzn jak się krci tarczą to w jedynym miejscu tak jakby lekko ocierało ale podobno to NIC takiego bo to jest minilalne. i normalne

 

[ja37]

Więc jeżeli sądzisz, że z zaciskami ok, pozostaje jeszcze jeden element produkujący ciepło podczas jazdy - łożysko.

 

[ Dodano: Nie Sie 13, 2006 16:45 ]

A powrót zacisków pewnie sprawdzaliście przy zimnych kołach?

Zobacz też na gorących.

 

[Gość Anonymous]

Więc jeżeli sądzisz, że z zaciskami ok, pozostaje jeszcze jeden element produkujący ciepło podczas jazdy - łożysko.

 

[ Dodano: Nie Sie 13, 2006 16:45 ]

A powrót zacisków pewnie sprawdzaliście przy zimnych kołach?

Zobacz też na gorących.

 

wydaje mi sie że łożyska odpadają bo bym jes słyszał jak by były wywalone

to z tym na zimno to racja wiec sprawdze to na ciepłych jutro jak wygląda

 

dzieki za podpowiedzi jak coś to jutro bede dalej truł

 

[Gość zibi]

Może być jeszcze tak,że plyn hamulcowy jak się zagrzeje puchnie i dociska klocek,czyli coś nie tak w układzie,po prostu nie cofa się ciśnienie.

Coś takiego przerabiałem w maluchu.Trzeba było popuścić odpowietrznik,bo klinowało się koło.Samo przyszlo i po tygodniu samo przeszło.

 

[Gość Anonymous]

...a więc tak spuściliśmy całkowicie stary płyn już zaczął lecieć świerzy, jedynie podczas spuszczania, odpowietrzania w prawym układzie z przodu podczas spuszczania w wężyku pojawi się jakaś banka mała powietrza, ale to chyba nie ma wpływu gdyż tylko ta strona by się grzała (nie wiem). Auto na podośnioku i jazda w powietrzu jechałem hamowałem jechałem hamowałem i odrazu sparwadzliśmy czy koła się blokują otórz nie.

to zmieniliśmy na nowe klocki i z tyłu nowe szczęki narazie pojeżdze ale wiem że grzeje sie dalej może ustąpu .

wczoraj podjechał też koleś Asterką Kombi 95r dotykam śrub, i też podobna temperatura. a mówi żę był tylko tu i tu

wiec już sam nie wiem może ja szukam dziury w całym chociaż ojczym były mechanik mówi że tak być nie powinno

 

Mam prośbe jeżeli ma ktoś z Was szane (brak kołpaków) sprawdzić czy tez ma ciepłe śruby po krótkiej jeżdzie i napisał mi to byłbym wdzięczny

 

[Gość zibi]

penitto, Jeśli felga lub śruby są tak gorące,że parzą to jest coś nie tak.Jeśli ciepłe to w porządku.Ja bym sprawdził ,czy wewn. klocek się cofa.Wsadz srubokret między zacisk i go cofnij.Jak bardzo cięzko pójdzie,to demontuj wszystko,oczyść prowadnice,posmaruj pastą do klocków,a pod gumę wpsiknij trochę WD-40,żeby wypłukać syf.

 

[Gość Anonymous]

normalnym obiawem jest że od hamowanie elementy się nagrzewają ( występuje tarcie ), jeżeli po normalnej jeździe temperatura śrób i felg jest taka że możesz dotknąć ręką i niepoparzyć się to wszystko jest OK

 

[ja37]

Jak ze 3 razy zahamujesz ostro z setki, to nie dotkniesz