Problem z rozruchem po płukance wtryskiwaczy.

[kedar33]

Dzień dobry. Problem jak w tytule. Robiłem to drugi raz. Niestety, pomimo identycznego układu zasilania, z dodatkową pompą nie udało mi się uruchomić silnika na TECu. Ok. Trudno, spróbuję jutro. Niestety po zapięciu zasilania z filtra i pompy w baku ,silnik nie odpalił. 

Stwierdziłem, że niby 1.9cdti odpowietrza się sam ale może coś grubo nie poszło i odpowietrzyłem przy wtryskach. 

Silnik wystartował ale kręcił do 3000 tys i gasł. Ciśnienie na listwie zgodne z założonym do ca 50MPa potem błąd "zbyt niskie ciśnienie na szynie CR". Gasł kilka sekund później. 

Kilka razy odpalał i pracował na jałowym bez problemu ale po którymś zgaśnięciu już nie odpalił. 

Próbowałem jeszcze raz odpowietrzyć ale pomimo kręcenia paliwo już się nie chciało przelać do wtryskiwaczy. 

Niefortunnie szlag trafił pompę czy może jeszcze któremuś z kolegów coś przychodzi do głowy?

 

 

 

[Marcin 83]

Nie za wysokie te 50 ? Filtr drożny ? Pompa zalana ? Masz tam pompkę wstępna w baku ? Bo piszesz o 1.9 a w profilu astra j , a w niej już nie było 1.9 

 

 

[kedar33]

Dzięki za zwrócenie uwagi, już poprawiłem model i silnik :).

Filtr ma kilka dni i po jego wymianie śmigało bez problemów.
Pompa CR była przelana przez nakrętki przy wtryskiwaczach, wiec zakładam, że jest w niej paliwo.
Te 500bar było w momencie przygazowania do około 3000 obr. Na jałowym ca 270bar. 

Zanim zrobię cokolwiek innego, muszę jeszcze raz, porządnie odpowietrzyć ten układ. W piątek będę miał pompkę podciśnienia. 
 

Jeszcze jedno - samoodpowietrzanie układu wtryskowego. To działa w ten sposób, że pompa z baku jest w stanie "przepchać" paliwo przez pompę CR do jej powrotu i ją zalać ? Czy chodzi tylko o odpowietrzenie odcinka do pompy CR ?  

Edytowane 17 Sierpnia 2023 przez kedar33

 

[Marcin 83]

Poprzez zalanie od strony węży stalowych wtryskiwaczy wątpię czy odpowietrzysz  pompe , ja przy całkowicie pustym układzie odpowietrzam tak :

wypinam wtyczki wtryskiwaczy żeby nie chodziły na sucho 

odkręcam zasilanie na szynie i kręcę aż pojawi się ropa , potem wtryskiwacze po kolei aż zacznie lecieć ropa, 

następnie zakładam wtyczki i jeszcze się nie zdarzyło żeby trzeba było plakiem sobie pomagać , minus taki że sporo ropy na silniku mimo podkładania papierów i szmat , zawsze coś tam uleci .