Skocz do zawartości

Corsa B x12sz wreszcie znalazłem przyczynę stukającego popychacza.


bolo75

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Kilka lat temu wymieniłem popychacze po fabrycznych ,bo już stukały. Po włożeniu nowych okazało się , że jeden popychacz dalej stuka i stukało tylko na zimnym silniku. Przeszedłem z oleju 10w40 na 5w30 (robiłem płukanki) i stukanie było nadal na zimnym ale trwało krócej po odpaleniu. Wszystkie popychacze były nowe i twarde więc tym bardziej dziwiło mnie dlaczego stuka. Czytając różne wątki na różnych forach uznałem że ten typ tak ma i tak musi być (przyjąłem nawet wersję, że wyrobiło się gniazdo w miejscu gdzie wchodzi popychacz i dlatego stuka). Jednak przedwczoraj znów wziąłem się za popychacze, najpierw je wyjąłem wyczyściłem i napełniłem olejem. Po uruchomieniu silnika znów jeden stukał i tym razem cały czas nawet na ciepłym silniku. Metodą osłuchiwania kawałkiem kantówki drewnianej wytypowałem najgłośniejszy popychacz. Wymieniłem go i nagle cisza wszystko działa bez stuków. Z ciekawości zacząłem oglądać ten stukający popychacz. Wyjąłem z niego górną zaślepkę i obróciłem go stroną gdzie jest dziurka napełniająca go z magistrali olejowej. Że też tego wcześniej nie zauważyłem a ta dziurka po wierceniu miała kołnierz , który nie został zeszlifowany i ten kołnierz był tak duży , że blokował napełnianie popychacza jak olej był gęsty czyli na zimnym silniku.

Nastała błoga cisza :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś kupiłem jakieś najtańsze ale problemem było to, że wszystkie łącznie z tym, który stukał były twarde. Natomiast ten jeden stukający miał kołnierz po wierceniu otworu tak duży, że prawie równy z wyfrezowanie żeby mógł się "ładować" olejem po włożeniu jego w otwór pod wałek rozrządu. Nigdy nie zwróciłem na to uwagi. Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności