bolo75 Opublikowano 18 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2023 Witam Kilka lat temu wymieniłem popychacze po fabrycznych ,bo już stukały. Po włożeniu nowych okazało się , że jeden popychacz dalej stuka i stukało tylko na zimnym silniku. Przeszedłem z oleju 10w40 na 5w30 (robiłem płukanki) i stukanie było nadal na zimnym ale trwało krócej po odpaleniu. Wszystkie popychacze były nowe i twarde więc tym bardziej dziwiło mnie dlaczego stuka. Czytając różne wątki na różnych forach uznałem że ten typ tak ma i tak musi być (przyjąłem nawet wersję, że wyrobiło się gniazdo w miejscu gdzie wchodzi popychacz i dlatego stuka). Jednak przedwczoraj znów wziąłem się za popychacze, najpierw je wyjąłem wyczyściłem i napełniłem olejem. Po uruchomieniu silnika znów jeden stukał i tym razem cały czas nawet na ciepłym silniku. Metodą osłuchiwania kawałkiem kantówki drewnianej wytypowałem najgłośniejszy popychacz. Wymieniłem go i nagle cisza wszystko działa bez stuków. Z ciekawości zacząłem oglądać ten stukający popychacz. Wyjąłem z niego górną zaślepkę i obróciłem go stroną gdzie jest dziurka napełniająca go z magistrali olejowej. Że też tego wcześniej nie zauważyłem a ta dziurka po wierceniu miała kołnierz , który nie został zeszlifowany i ten kołnierz był tak duży , że blokował napełnianie popychacza jak olej był gęsty czyli na zimnym silniku. Nastała błoga cisza :D   1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldek2020 Opublikowano 19 Września 2023 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2023 A jakiej firmy to popyhacze masz?   Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bolo75 Opublikowano 22 Września 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2023 Kiedyś kupiłem jakieś najtańsze ale problemem było to, że wszystkie łącznie z tym, który stukał były twarde. Natomiast ten jeden stukający miał kołnierz po wierceniu otworu tak duży, że prawie równy z wyfrezowanie żeby mógł się "ładować" olejem po włożeniu jego w otwór pod wałek rozrządu. Nigdy nie zwróciłem na to uwagi. Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach   1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.