Meriva A - Sens naprawy auta przy problemie z uszczelką pod głowicą

[krystek90]

W zeszłym roku na jesień robiłem:
Górne mocowanie amortyzatora 
Łącznik stabizatora przód lewo i prawo
Końcówka drążka kierowniczego lewo i prawo
Wymiana górnych mocowań amortyzatora
Wymiana końcówki drążka kierowniczego

A w marcu zeszłego roku sprzęgło i przeguby.

Ogólnie jeżdżę do rodziny po dość kiepskich drogach i to auto jest mało odporne i często muszę robić coś przy zawieszeniu.
Na razie nic nie planuje robić z układem kierowniczym. Dla mnie jest OK.
 

Cytat

naprawa odlacz akumulator, sciagnij kierownice i producent stosuje specjalny smar klejacy bardzo gesty naklada sie na zebatke ze wspomaganiai juz nie ma stukow, ja to rozwiazalem stosujac zwykly silikon na zebatke i trzeba kilka razy obrocic kierownica by nie skleilo i stukow nie byl
"

Robiłem to 3 miesiące po zakupie auta na przebiegu 150 tys.
Miałem taki stukot wjechałem na nierówności  - smarowałem ten układ od wspomagania.

Szczerze.
To pomogło lekko. Całkowicie ten problem nigdy mi w tym aucie nie ustał.
Tutaj zawsze coś słyszę przy tym wspomaganiu w kabinie.
I nie ważne czy było robione zawieszenie czy nie. Idealnie nigdy nie było.
Ten typ tak ma.

Ale w tym wątku poruszam kwestię silnika, konkretnie co mi zgłosili czyli, że mogę mieć problem z uszczelką pod głowicą.
Rozrząd sam mi nie hałasuje. Przy każdym serwisie prosiłem o przegląd rozrządu i nikt nie miał do niego zarzutów.

Wnioski wasze są takie - na razie nie wymieniać tej uszczelki pod głowicą, jeździć i obserwować

Edytowane 15 Marca 2024 przez krystek90

 

[Jarek G]

Pewnie, nic nie robic z uszczelka pod glowica, obserwowavc i sprawdzic polaczenie wezy gumowych , chlodnice itd, a jak rozrzad lancuch nie slychac to tez nic nie robic, ostatnio tez czytalem ze warsztaty to naciagaja wymieniaja i reguluja to czego sie w danym aucie sie nie robi i czego nie ma. Polecam sprawdzic samemu olej i te lozyska mechanizmu roznicowego w skrzyni biegow , wystarczy zlapac przy samej skrzyni i czy sa duze luzy poruszac gora dol na boki oraz slychac jak trzaska jezdzac po dziurach. piszesz wymieniali przegoby to moze i luzy troche sie zlikwidowaly na wejsciu do skrzyni tylko czy nadal nie ma problemu ktory nie usunieto i moze wyjsc wkrotce przy takim przebiegu to nieuniknione , a pojawia sie czesto.

 

[waldek2020]

hmm

A czy nie możesz sam podejrzeć gdzie się poci tak na starcie? zdjęcia porobić ewentualnie?

Nie jest to mocno zabudowane auto żeby się tego nie udało ustalić.

Skoro płynu ubywa to kwestia gdzie wychodzi - czy na zewnątrza silnika czy do środka i czy właśnie uszczelkączy przy EGR choćby?

 

Może tylko samą uszczelka byś robił a to wiadomo że od razu rozrząd zrobić bo nic z tego że jest łańcuch ale 3 slizgi masz na plastiku, sama uszczelka rozrządu pada najczęście przy pompie wody więc to nie jest wieczne.

Zrzucić pokrywę zaworów i sprawdzić wytarcie ślizgu.

 

Do tego sprawdzić na rozgrzanym ciśnienie oleju bo to przesądza ile trzeba zrobić czy po lekku czy z szlifem głowicy. Koszty jak samemu nie zrobisz to 2x ceny czeście można smiało liczyć czyli 3-5 możliwe. Za szlif głowicy coś mi się obiło około 800 zeta. Rozrząd na oko pewnie z 500-600. Pompa wody pewnie 300. Wiadomo bez kluczy dynamo się nie obejdzie a to są tylko części do wymiany. Panewki jeszcze to też któraś stówka.

 

Teżmnie to czeka - widzę że się poci przy EGR i coś mi się wydaje że jest mokrzejrza ta świeca z tej strony. Coś mi płynu ubywa ale to możę być przy EGR a może być też dodatkowo przy uszczelce właśnie od strony EGR.

No i ciśnienie na rozgrzanym niskie... to już prosi się o remont główicy.

Rozrząd zmieniałem ze 3-4 lata temu 100tys nalatane, obecnie 320 tys, Może by jeszcze pochodził łańcuch a raczej ślizgi ale i uszczelka pod pompą wody była dośc mocno zużyta, pompa wody też już nie bardzo wyglądała. popyhacze też wymienione w tamtym roku.

Tak że obejrzeć auto, porobić zdjęcia bo inaczej to można zgadywać co robić a czego nie.