witam ponownie;/
i przepraszam, że zawracam wam głowę problemami...
Zacznę od początku: nie jeździłem samochodem jakieś 3-4 dni(dokładnie nie pamiętam) odpalam go dziś rano i słyszę:
słychać go gdzieś z za alternatora
dźwięk dość drastyczny ale znika po około 45-60 sekundach i później jest okey
dodatkowe info:
-olej wymieniam co rok(15w40 Mobil - taki był zalany przy kupieniu tylko, że GM) nie wyrabiam na nim 9-10k kilometrów
-między wymianą(około 6-7tysięcy robię) dolewam butelkę(1.5l)
-stan oleju kontroluje przed każdym ruszeniem w drogę(dziś przed odpaleniem był między min