Opel Mokka Hybryda - jazda testowa

[MagdaKR]

Dzień dobry wszystkim! 

 

Mam pytanie, czy ktoś się orientuje czy gdziekolwiek w Polsce (najchętniej na południu) można się umówić na jazdę testową Mokką w wersji hybrydowej? Dzwonię po różnych salonach i owszem, można kupić, ale aut do jazdy testowej w takiej wersji nie ma. Tylko benzyna i elektryk.

 

Jeśli ktoś coś wie o testowych Mokkach hybrydach (chodzi o zwykłe parę kółek przed zakupem), to będę bardzo wdzięczna za informację.

 

[ja37]

Takie trochę pytanie z dupy.

Salony nie dają, a my mamy dać?

 

[MagdaKR]

Nie rozumiem Pana odpowiedzi. Jacy "my" mamy dać? Nie szukam prywatnej osoby z Mokką hybrydową. Pytam się czy ktoś na forum wie czy jest jakiś salon w Polsce, który oferuje Mokkę hybrydową do jazdy testowej. Bo nie chcę kupić auta w ciemno. A wiadomo, że nie obdzwoniłam wszystkich możliwych salonów w Polsce tylko kilka.

 

[ja37]

No to mi przykro, że musisz dzwonić.

 

 

[Marcin 83]

Na stronie opla jazda testowa do wyboru tylko motor 1,2 benzyna . Dilerzy jednak są elastyczni,  jedź do salonu pooglądaj wyraz zainteresowanie to na pewno coś znajdą . 

Nikt normalny nie kupi samochody w którym nie miał możliwości jazdy i sprawdzenia . Na takiej jeździe szwagierka zrezygnowała z Toyoty bo skrzynia automatyczna tam to było jedno wielkie nieporozumienie. Ekran na środku deski wystający poza jej obrys denerwował maksymalnie . 

Jeździłem nowa mokka , dla mnie to pomyłka żeby w czasie deszczu było w środku słychać tak jak by nad głową była sama blacha . I ja i brat mieliśmy identyczne odczucia . Auto swoje kosztuje , wydać tyle pieniędzy bez możliwości sprawdzenia to bym się na pięcie odwrócił i poszedł innej marki szukać 

 

[MagdaKR]

@Marcin 83 Wybieram się jutro do salonu, tak, że zobaczymy co się uda wskórać :). A przy okazji doświadczeń Twojej szwagierki - też się zastanawiałam nad Toyotą (Yaris Cross Hybryda) i tu miałam możliwość testów - i całe szczęście, bo okazała strasznie głośna w takiej wersji, bardzo mało miejsca dla pasażerów z tyłu, no i ten nieszczęsny ekran, który wygląda jakby ktoś dokleił do deski laptopa... A cena była taka jak Mokki, która jednak ma też lepszy silnik i więcej miejsca. Auta są drogie, więc muszę wiedzieć, że kupię faktycznie to, co mi spasuje, a nie co zachwala sprzedawca (bo wiadomo, że będą o każdym modelu mówić w samych superlatywach). Pozdrawiam!  

 

[Marcin 83]

To chyba nie tylko w yarisie to wpakowali. Tak to wygląda w corolli :

Wchodzisz do auta widzisz ten wklejony na siłę ekran i już wszystko Cię denerwuje . 

Niby materiały spoko , niby ładnie ale ekran jest strzałem w kolano i stopę . 

No i skrzynia automatyczna e-CTV wyje jak wściekła ,