Kłopot przy odpalaniu...

[Gość Anonymous]

odpalam na benzynce i przy 2tys obrotów przełączam. po nocy, szczególnie gdy jest wilgotniej, po odpaleniu na benzynce elegancko chodzi, ale gdy przelączam na gaz to przez jakiś czas nie wchodzi na obroty, totalny muł... dopiero za jakąś chwilke gdy się tak jakby zagrzeje, niewiem co to może być. bo latem raczej nie mam z tym problemów, szczególnie gdy zimno, bądź wilgotno... proszę o pomoc. Pozdrawiam

 

[Gość szeryf]

rafaello1982, A kiedy zmieniałeś świece i przewody WN? Ja podejrzewałbym, że kable WN mają już przebicie.

 

[ja37]

Tak, gaz stawia wyższe wymagania kablom i świecom, dlatego należy je wymieniać częściej.

A przełączasz na gaz od razu, czy jak sie trochę nagrzeje silnik?

 

[Gość Anonymous]

ja bym jeszcze wymienił cewkę

 

[Gość Anonymous]

tak, na gaz przełączam zaraz po odpaleniu, ale dodam że nigdy nie miałem tego problemu, Pojawił się on gdy już po 100tyś km jazdy na gazie, wymieniłem parownik na nowy, i zauwazyłem że od tego momentu zaczęło się tak dziwnie dziać.

Jeszcze nie miałem kiedy wymienić świec i kabli WN, ale pewnie macie racje, prosiły by sie w koncu o wymianę.

A jeśli już mowa o wymianie świec, to jakie dobrze do asterki, do gazu kupić??

z góry dziękuję za podpowiedzi...

pozdrawiam. Rafał

 

[ja37]

rafaello1982, Jeśli wymieniałeś parownik, to może masz to samo, co ja po wymianie.

W parowniku są 2 śrubki regulacyjne: jedna od membrany, a druga od takiego "lewego" obiegu gazu.

Nowy parownik tą drugą ma zakręconą, gazownik przeważnie przeprowadza regulację za pomocą tylko śrubki od membrany.

U siebie odkręciłem tą "lewą" śrubkę o pół obrotu, następnie znalazłem śrubką membranową zakres normalnej pracy silnika(przeważnie jest to 1,5 obrotu).

Regulację taką własnozakresową trzeba przeprowadzać gdy silnik ma 85-90 stopni - wtedy najlepiej wyczuć ten zakres normalnej pracy.

Jak go masz, śrubkę ustawiasz pośrodku zakresu.

Po regulacji byłem na kompie u gazownika i nic nie poprawiał, a silnik chodzi dobrze.

 

[Gość Anonymous]

tak tak to swiece i kable na to trzeba zwracac uwage:) mozesz odrazu przejzec kopulke czy nie jest zasnieciala. No a potem to juz tylko przyjemnosc:) z jazdy rzecz jasna:) Pozdrawiam

 

Tak z parownikiem to tez prawda ale te nowsze instalacje maja juz kontrolki ( moja) jesli silnik ma zle obroty na gazie to komp sygnalizuje i wtedy obrotem tych wlasnie "srubek" regulujesz

 

astraklub, dzieki za zaproszenie ale mam CORSE hm wiec trozke nie pasuje:) rozmiarem blachy do Was ale bardzo dziekuje

 

nie pisz trzech postów,używaj "edytuj"/zibi

 

[Gość Anonymous]

wymieniłem świece i przewody WN....

Fakt jest lepiej po wymianie kabli WN i świec, ale jeszcze czasem zdaża mi się powyzszy problem. Staram sie teraz dłużej na benzynce przejechać po odpaleniu i dopiero później przełączać, moze to też pomaga. Ale nie mam pojęcia jak całkowicie pozbyc się tego problemu...

 

Chętnie posłucham waszych propozycji co jeszcze warto zmenić...